A Chrzest Polski to tradycyjna nazwa chrztu księcia Polan Mieszka I, który zapoczątkował proces chrystianizacji ziem polskich.
CytujA Chrzest Polski to tradycyjna nazwa chrztu księcia Polan Mieszka I, który zapoczątkował proces chrystianizacji ziem polskich.Nie zapoczątkował procesu chrystianizacji ziem polskich. Zapoczątkował proces chrystianizacji państwa Mieszka. To bardzo duża różnica.A prof Kocka-Krenz w tym wywiadzie nie mówi nic nowego. Problem polega na tym, że informacje o chrzcie są sprzeczne.
Ale ja się tym zawodowo zajmuję...Nie można daty chrztu "wyliczyć" z Thietmara, bo sam o tym napisał zdawkowo i mało konkretnie. Zapiski roczne mamy dopiero w Roczniku świętokrzyskim i Roczniku kapituły krakowskiej z korektą daty o rok na 966. Przy czym spisano je ponad 200 lat po opisywanych wydarzeniach. Można się domyślać, że oparte były na pierwotnych rocznikach, ale te miały zaginąć w czasie najazdu księcia czeskiego Brzetysława w latach 30-tych XI wieku. A co do reszty. W momencie w którym Mieszko przyjmował chrzest w Krakowie i Małopolsce nowa wiara funkcjonowała już od co najmniej kilkunastu lat. Co tylko pokazuje jak umowne jest to wydarzenie. I z tego też powodu kuriozalny jest pomysł święta państwowego.
Pamiętam, że dr Parczewski 30 lat temu opowiadał o przenikaniu chrzescijaństwa na teren państwa wielkomorawskiego. Dzieki panie Lappiy za przypomnienie, bo oszołomstwo ma info wyłącznie mitologczne.
Ale ja się tym zawodowo zajmuję...
A co do reszty. W momencie w którym Mieszko przyjmował chrzest w Krakowie i Małopolsce nowa wiara funkcjonowała już od co najmniej kilkunastu lat. Co tylko pokazuje jak umowne jest to wydarzenie. I z tego też powodu kuriozalny jest pomysł święta państwowego.
I jeszcze prof. Tomasz Jurek.https://docplayer.pl/22157178-O-czasie-i-okolicznosciach-chrztu-mieszka.html
Cytat: Lappiy w Lutego 24, 2019, 00:21:07 amAle ja się tym zawodowo zajmuję...Nie można daty chrztu "wyliczyć" z Thietmara, bo sam o tym napisał zdawkowo i mało konkretnie. Zapiski roczne mamy dopiero w Roczniku świętokrzyskim i Roczniku kapituły krakowskiej z korektą daty o rok na 966. Przy czym spisano je ponad 200 lat po opisywanych wydarzeniach. Można się domyślać, że oparte były na pierwotnych rocznikach, ale te miały zaginąć w czasie najazdu księcia czeskiego Brzetysława w latach 30-tych XI wieku. A co do reszty. W momencie w którym Mieszko przyjmował chrzest w Krakowie i Małopolsce nowa wiara funkcjonowała już od co najmniej kilkunastu lat. Co tylko pokazuje jak umowne jest to wydarzenie. I z tego też powodu kuriozalny jest pomysł święta państwowego. Pamiętam, że dr Parczewski 30 lat temu opowiadał o przenikaniu chrzescijaństwa na teren państwa wielkomorawskiego. Dzieki panie Lappiy za przypomnienie, bo oszołomstwo ma info wyłącznie mitologczne.
Cytat: Lappiy w Lutego 24, 2019, 00:21:07 amAle ja się tym zawodowo zajmuję...Wielu się zajmuje zawodowo o czym można przeczytać i wszędzie piszą, że to umowna data.Cytat: Lappiy w Lutego 24, 2019, 00:21:07 amA co do reszty. W momencie w którym Mieszko przyjmował chrzest w Krakowie i Małopolsce nowa wiara funkcjonowała już od co najmniej kilkunastu lat. Co tylko pokazuje jak umowne jest to wydarzenie. I z tego też powodu kuriozalny jest pomysł święta państwowego.Kilka razy już pisałam, ze jest to umowna data wydarzenia. A dlaczego jest to tak kuriozalny pomysł ustanowienia tego święta? że data umowna?
Ale robienie z tego święta narodowego wskazując na konkretny dzień i rok jest klasycznym upraszczaniem historii.