Administracje cmentarzy kościelnych będą łapać tych, którzy nie zapłacili "czynszu" za kwaterę.Sprawa jest bardzo drażliwa, bo prace nad nowelizacją ustawy "cmentarzowej" zaczęła PO i ...utknęła w martwym punkcie.PiS zabrał się do roboty a prace objęte są większą tajemnicą niż negocjacje majątkowe z Żydami . Gdyby Smarzowski pokazał scenę pobierania "czynszu" za groby murowane 2-miejscowe (co jest normalne na cmentarzach kościelnych) ale niezgodne z prawem, to byłby to cios finansowy. A tak, ludzie obejrzą film, rubasznie poutyskują na "czarnych" a za kilka tygodni wybulą grzecznie kasę w kancelariach cmentarnych.Smarzowski pokazał scenę pobierania opłaty za ślub. A ślubów teraz będzie znacznie mniej niż pogrzebów - takie czasy. A forsa jest potrzebna - takie czasy.
Czy po 'Drogowce' spadlo zaufanie do Policji?
W mojej opinii błąd urzędników kościelnych, który powoduje zgorszenie płacących polega na niewyszczególnianiu co się składa na opłaty. (Część proboszcza, podatek na kurię, podatek od wiernych dla państwa, część celebransa, część na parafję).
CytujCzy po 'Drogowce' spadlo zaufanie do Policji?Wszystkie te filmy są filmami fabularnymi ale osadzonymi w otaczającej nas rzeczywistości - w miejscu i czasie. Większość z nas o pewnych zjawiskach ma częściowe pojęcie; mamy własne doświadczenia albo przyjaciół. Film dostarcza fabułę. I albo posiadane przez nas i znajomych klocki pasują do fabuły albo nie. Albo film odrzucamy albo przyjmujemy, nawet częściowo.
Znam, zreszta dosc dobrze, ksiedza z jednej z kurpiowskich parafii, ktory przegral plebanie w karty.
Nie za bardzo rozumiem taki larum jakie podniosły niektóre środowiska wobec "Kleru", (np. PCH24), tym bardziej że nie jest on antyreligijny. Filmy Smarzowskiego charakteryzują się przejaskrawieniem i naturalizmem.
Rozumiałbym, gdyby zrobił film o lubieżnych rabinach, którzy talmudycznie "uzasadniają" seks z dziećmi albo o podobnych w charakterze muzułmańskich "małżeństwach" ale tu będąc kimś z zewnątrz bierze się za "naprawę" na podstawie rewelacji michnikowego organu. Naplucie na Kościół nic nie kosztuje, tam miałby przechlapane.
Nie pójdę na film „Kler”. Na początek taka deklaracja. Dlaczego nie pójdę? Bo jako katolik, który stara się być nieco bardziej zaangażowanym, nie zobaczę tam nic, co by było dla mnie czymś nowym.
Nie rozumie pan. Ilu mamy w Polsce rabinów?Jak ważny jest talmud dla tych dwóch tysięcy obywateli piszących żydostwo do tabelki w spisie?
Jestem mieszkańcem Gdańska, a więc należę jako katolik do biskupstwa, którym zarządza arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Warto na filmie "Kler" mieć jego sylwetkę i dokonania w głowie. Dlaczego?2013 rok, październik – "Wprost" przytacza opowieść kapelana abp. Głódzia: "Arcybiskup budził go w nocy, pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!".2017 rok, styczeń – jak brzmi słowo arcybiskupa metropolity gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia wygłoszone do akredytowanego w katedrze na Wawelu fotoreportera Tytusa Kondrackiego? Brzmi: "Spierdalaj!". Proszę redaktorów o nie kropkowanie, nie skracanie słowa mojego arcybiskupa gdańskiego.WP2017 rok, luty – zastępca Głódzia biskup Wiesław Szlachetka odprawia w Gdańsku mszę, na której państwowy koncern energetyczny Energa dokonuje zawierzenia firmy i pracowników Bożej Opatrzności i Matce Najświętszej Gromnicznej. Ujawniony przez Energę koszt mszy ponad 12 tysięcy złotych dary dla kościoła od państwowej firmy ponad 5 tysięcy złotych. Plakaty Energii i flagi stoją przy ołtarzu jak figura Matki Boskiej tyle, że są od niej większe.2018, wrzesień – arcybiskup Głódź wręcza Jackowi Kurskiemu prezesowi rządowej TVP, która kłamie 24 godziny na dobę, pierścień Inki. Mówi min. do Kurskiego: "W ogóle ta telewizja zmieniła oblicze. Niech dalej się tak dzieje".O 20-hektarowej posiadłości arcybiskupa Głódzia z pałacem i danielami szkoda nawet wspominać.Może ktoś zapytać dlaczego jeszcze chodzę do kościoła? Ano dlatego, że spotkałem też kilku mądrych księży, którzy nie zrobili kariery, ale zapamiętałem ich wiarę. I nie chodzę do kościoła tylko jeżdżę 25 kilometrów, moja koleżanka 50 kilometrów. Uprawiamy tzw. churching, szukanie miejsc, w których czuję się chrześcijaństwo. Jest ich w Polsce coraz mniej.WPCzy więc "Kler" Smarzowskiego jest dla katolika takiego jak ja bolesny?Jest niczym bajeczka dla dzieci, w porównaniu z "dokonaniami" takich kapłanów jak Andrzej S. czy abp. Leszek Sławoj Głódź.Dlatego nie sądzę by „Kler” jak chcą lewicowi publicyści był jakimś kamieniem milowym stosunku Polaków do kościoła, walki z pedofilią czy cokolwiek w zmienił w tej instytucji. Ten film to po prostu skutek, a nie przyczyna coraz większego antyklerykalizmu. Przyczyną są kapłani i wszyscy katolicy zmykający uszy, oczy i usta na patologię. https://opinie.wp.pl/marek-gorlikowski-sciaga-dla-polaka-katolika-przed-klerem-6299848047756929a