bo był tam jakiś szatanista z piekła rodem, długie włosy, skóra czarna, pewnie w drodze na msze słuchał punk rocka albo coś takiego, pewnie każe się nazywać kościotrupem itp.
Z tego co zdążyłam zauważyć, a także co usłyszałam od koleżanek, pan Jacek nie był szeregową postacią w duszpasterstwie, ale jego liderem i osobą z największą wiedzą i doświadczeniem. Przepraszam za babską ciekawość, ale zastanawia mnie, czemu odszedł. Jest tutaj z nami na forum i może zechce powiedzieć co nieco.
Cytujbo był tam jakiś szatanista z piekła rodem, długie włosy, skóra czarna, pewnie w drodze na msze słuchał punk rocka albo coś takiego, pewnie każe się nazywać kościotrupem itp. Te aluzje ;-) no i oczywiście chodzi o stolicę Dolnego Śląska, jak mniemam.
Też się uśmiałem Ale tym sposobem jegomość o ksywce sm (nie wiem czemu, ale kojarzy mi się z sadomaso) doczekał się długiego urlopu.
@Jacek S.O. E... OFM prosił o przekazanie pozdrowień. Zapewnia o modlitwie, dziękuje za pomoc i radęi zachęca do wytrwałości.Od siebie dodam: Wesołych Świąt Bożego Narodzenia.Niech Boża Dziecina błogosławi.