Właśnie przeczytałem: Franciszek zdradził włoskim biskupom, że ma zamiar zlikwidować SP:https://rorate-caeli.blogspot.com/2021/05/urgent-pope-tells-italian-bishops-he.htmlOryginalne źródło włoskie:http://blog.messainlatino.it/2021/05/news-summorum-pontificum-francesco.htmlTłumaczenie googla:https://translate.google.com/translate?sl=auto&tl=pl&u=http://blog.messainlatino.it/2021/05/news-summorum-pontificum-francesco.html
Dużo bardziej prawdopodobna jest troska o właściwy sposób sprawowania liturgii, ergo oddanie jej na wyłączność expertom ze zgromadzeń tradycyjnych (cxyli gettoizacja, ładne słowo z orignalnego tekstu).
Sposobów jest niestety mnóstwo, ale zakazanie mszału, czyli coś na coś nie odważył się ani PVI
Nie zgadzam się z redaktorami messainlatino i innymi pięknoduchami. Skłaniam się do opinii, że MP SP było stworzone do przejęcia wiernych od fsspx
Jeżeli tak było, to, jak p. Licht napisał, skutek faktycznie okazał się odwrotny do zamierzonego. Osobiście nie znam nikogo, kto by przeszedł (na trwałe) z FSSPX do "pełnej jedności". W odwrotną stronę owszem.
Od połowy lat 50. XVII w. staroobrzędowcy zaczęli porzucać dotychczasowe miejsca zamieszkania i zakładać w trudno dostępnych miejscach własne kolonie; motywacją dla tego typu zachowania było przekonanie o rychłym nadejściu Antychrysta na ziemię. W 1667 sobór moskiewski uznał stare obrzędy za herezję. Władze kościelne i świeckie rozpoczęły masowe prześladowania starowierców, które trwały do końca XVII stulecia. Pełnię praw obywatelskich staroobrzędowcy uzyskali dopiero w 1905, po wydaniu przez cara Mikołaja II edyktu tolerancyjnego.Doktryna starowierców nie różni się zasadniczo od nauczania kanonicznych Kościołów prawosławnych. Podstawową cechą wyróżniającą jest stosunek do obrzędów – staroobrzędowcy uznają za ważne jedynie te odprawiane według ksiąg liturgicznych sprzed reformy Nikona i traktują najmniejsze odstępstwo od tradycyjnych zwyczajów jako grzech śmiertelny. W teologii staroobrzędowej kluczowe miejsce zajmuje wiara w świętość ziemi ruskiej i Moskwę – Trzeci Rzym, co też uzasadnia przekonanie o wyższości rosyjskich tradycji religijnych nad wszystkimi innymi. W XVII–XVIII w. w myśli religijnej starowierców znaczące miejsce zajmowało także oczekiwanie na rychły koniec świata i nadejście Antychrysta.Na przełomie XVII i XVIII w. wśród staroobrzędowców doszło do rozłamu na popowców i nieuznających sakramentu kapłaństwa, przekonanych o zapanowaniu sił zła nad światem bezpopowców. Pierwsza z wymienionych grup od 1846 posiadała własną hierarchię cerkiewną, której powstanie było możliwe dzięki przejściu byłego biskupa bośniackiego Ambrożego do starowierców. Drugi nurt ulegał dalszym podziałom na wspólnoty (ros. sogłasija), z których największe liczebnie były grupy fiedosiejewców, filiponów i pomorców.Ruch jednowierców zapoczątkowany został pod koniec XVIII w. i związany był z wystąpieniami grup staroobrzędowców mołdawskich (1770) i rosyjskich (1799) z prośbą o przyłączenie do Kościoła prawosławnego. W wyniku zawieranych unii w XIX w. powstało kilkaset parafii jednowierczych, które pozostając pod jurysdykcją cerkwi kanonicznych kultywowały ryt sprzed reformy patriarchy Nikona. Jednowierstwo zostało zahamowane w Rosji w 1917 na skutek wybuchu rewolucji.