"Tak naprawdę po rozmowie z przełożonym dowiedziałem się, że moja perspektywa na najbliższe lata, na najbliższe naście lat, a nawet 20 lat, miałaby się ograniczać jedynie do spowiadania, odprawiania Mszy Świętej. Mógłbym pomarzyć o jakiejkolwiek katechizacji, jakichkolwiek wykładach w seminarium, itd. Stąd podjąłem decyzję, że ciężko ciągnąć to dalej. Jezus obdarzył mnie wiedzą, obdarzył mnie talentami, obdarzył mnie wiarą, stąd sprzeniewierzyłbym się Ewangelii, gdybym te wszystkie talenty i charyzmę, którą Bóg mi dał, zakopał pod ziemię."
Gdy o lobby pederastów mówił ks. Oko, ks. Isakowicz, Pospieszalski bronił kapłanów - bo pozostali w piaskownicy.
CytujGdy o lobby pederastów mówił ks. Oko, ks. Isakowicz, Pospieszalski bronił kapłanów - bo pozostali w piaskownicy. ja bym raczej stwierdził, ze bronił ich, bo nie porzucili stanu duchownego, co zrobił de facto Międlar
Lemański krytykowany był za swoje wypowiedzi i działania. Podobnie ks. Międlar. Dowcip całej sytuacji polega na tym, że Lemańskiego krytykowała tylko tzw konserwa a lewica broniła. A Międlara krytykuje sojusz Milcarkowo-Gazetowyborczy. Przyczyna krytyki nie tkwi w zrzucaniu sutanny ale w tym co mówi.
Mam problem z serverem tvp, obejrzę program na innym urządzeniu i wypowiem się o audycji.
Wszechwładza kurjalistów uderza w nas tradycjonalistów równie mocno, co w odwołanego proboszcza z Jasienicy.
Mam szacunek dla x. Lemańskiego, bo zasługuje na niego jak każdy człowiek. Nie mam za wiele szacunku dla x. Międlara, bo każdą swą wypowiedzią ukazuje, że jest gówniarzem.
Syndrom sztokholmski – stan psychiczny, który pojawia się u ofiar porwania lub u zakładników, wyrażający się odczuwaniem sympatii i solidarności z osobami je przetrzymującymi. Może osiągnąć taki stopień, że osoby więzione pomagają swoim prześladowcom w osiągnięciu ich celów lub w ucieczce przed policją.