Z lat seminaryjnych pamietam (tzn. co najmniej dziesiec lat temu), ze biskup Pieronek odprawial w katedrze wawelskiej msze w bocznej kaplicy "tylem"
(bo inaczej sie tam nie da) - ale tam tak wszyscy odprawiali. Przy oltarzu koronacyjnym w niedziele byly roraty z organami, w jednej kaplicy odprawial bp Pieronek a w innej jakis inny starszy ksiadz, ktorego nazwiska juz nie pamietam, bo krakowskich klimatow tak naprawde nie znam. Katedra wawelska byla w jakims sensie liturgicznym skansenem (jako klerycy bylismy nawet oburzeni, dlaczego nie ma prawdziwego oltarza. Nawet ja udowadnialem, ze jakby chcieli, to by dali a nie zaslaniali sie brakiem miejsca w prezbiterium. Chyba sie od tego czasu troche posunalem w pogladach
).