Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 03, 2024, 13:45:50 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232510 wiadomości w 6637 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Ad Orientem wg. kardynała Roberta Sarah
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 5 Drukuj
Autor Wątek: Ad Orientem wg. kardynała Roberta Sarah  (Przeczytany 17190 razy)
B Rumm
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 166

« dnia: Maja 31, 2016, 23:25:13 pm »

Kard. Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, pozytywnie wypowiada się na temat celebracji ad orientem, podkreślając że jest to dozwolone, a w dokumentach SWII nigdzie nie ma wymogu by Msza była odprawiana w stronę ludu.

http://www.churchmilitant.com/news/article/cdl.-sarah-urges-priests-to-face-east
Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #1 dnia: Czerwca 02, 2016, 13:43:18 pm »

Ani to pierwszy ani ostatni prefekt rzymskiej kongregacji, którego słowa wszyscy zignorują.
Co innego gdyby wydał OFICJALNY ZAKAZ odprawiania versus populum ale przecież coś takiego nie mieści się nawet w kategorii "możliwe".
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1517

« Odpowiedz #2 dnia: Czerwca 02, 2016, 14:53:04 pm »

Żeby realnie to weszło w życie musiałby papieżem zostać. Jako prefekt może zostać zignorowany.
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
Caivs
uczestnik
***
Wiadomości: 197

« Odpowiedz #3 dnia: Czerwca 02, 2016, 17:19:44 pm »

Tacy, którzy mówią, że nie są filią Rzymu, poprawiają już samego Pana Boga, a co dopiero jakichś prefektów czy papieży.
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #4 dnia: Czerwca 02, 2016, 17:54:55 pm »

Żeby realnie to weszło w życie musiałby papieżem zostać. Jako prefekt może zostać zignorowany.
Nawet jakby byl papiezem, to by tego nikt nie posluchal oprocz tych, ktorzy to popieraja. Benedykt bardzo wyraznie pokazywal i wprowadzal pewne liturgiczne elementy, ale nikt tego nie zauwazal albo nie chcial zauwazac, albo - jak mowil jeden z polskich profesorow - to byly "resentymenty starego czlowieka". Ot, taki ciekawy jest ten nasz Kosciolek, bo inaczej sie tego nazwac nie da ;).
Zapisane
(se)cessio
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 240

ochrzczon, azali znów jakoby katechumen?

« Odpowiedz #5 dnia: Czerwca 02, 2016, 20:00:04 pm »

Wszystko racja, prawie, bo jednak ktoś tam słuchał. Właśnie młody x.Wimmer w kaplicy K-tv starał sie NOM z kanonem i ad orientam odprawiać.Często właśnie w czwartek można posłuchać jego treściwych, minimum 20 min.nauk.Auf deutsch naturlich. I jak by nie kombinować prawie wszyscy z tamtejszych moderatorów+ks.prowadzący to nomowcy, ale jednak z gośćmi z FSSP na razie sie dogadują i... stołu nie dostawiają.  Ale i tak zostaje oczywiście zawsze sprawa podstawowa: nowy kalendarz.
Zapisane
accessus XII... (było-minęło) Aktualnie raczej Kakure-kirishitan. Silentium !

Należy "skasować" samorodnych/domorosłych likwidarorów Towarzystwa, które przecież NIE samo(wolnie) zwyciężyło stary Kościół. W Nim in saecula saeculorum.

Lange Leben für Kaiserin und 1. Bischof in Rom+
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #6 dnia: Czerwca 02, 2016, 21:37:01 pm »

Ale, ale! Ja nie mówię, że JEm. miałby "pokazywać"  czy też "wprowadzać pewne liturgiczne elementy".
Ja mówię o dokumencie, który nie pozostawia żadnych złudzeń! NAKAZ z informacją o natychmiastowej każe za niestosowanie.
Kto nie filia ten niech se zakłada własny "kościółek" i pajacuje tam do woli, tu jest Kościół i dość tych wygłupów.

Tego nikt nie zrobi ponieważ "utracilibyśmy" np. taki "niemiecki Kościół". Ja się z tym nie zgadzam, ponieważ moim zdaniem "kościół niemiecki" straciliśmy dawno temu i trwanie w tej sytuacji jest wyłącznie betonowaniem tej tragedii.



Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3660


« Odpowiedz #7 dnia: Czerwca 03, 2016, 00:06:52 am »

Tak, taki formalny nakaz (w tej czy innej sprawie) miałby jednak piorunująco-polaryzujący efekt.  Wyobrażam sobie klamor, jaki by się podniósł. I wyobrażam sobie stanowczą odpowiedź papieża: Qui non est mecum contra me est.

Ech, te marzenia...  My to już raczej niczego takiego nie doczekamy. Może nasze wnuki  :(

Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #8 dnia: Czerwca 03, 2016, 23:03:35 pm »

Żeby realnie to weszło w życie musiałby papieżem zostać. Jako prefekt może zostać zignorowany.
Nawet jakby byl papiezem, to by tego nikt nie posluchal oprocz tych, ktorzy to popieraja.

Oczywiście. A nawet ci, co popierają, musieliby być raczej zdeterminowani w swoim postępowaniu, nie obawiając się reakcji przełożonych i współbraci, posądzeń o wstecznictwo albo dziwactwo. Płynięcie wbrew nurtowi, bycie nonkonformistą zwraca uwagę innych.
Dawałem już kiedyś cytat z Maxa Thuriana (który miał jakiś tam udział w powstaniu NOM), gdzie wskazywał on, że powinno się przynajmniej w niektórych okolicznościach sprawować Mszę ku (liturgicznemu) wschodowi, przestrzegał, że "stałe »oko w oko« celebransów z wiernymi ukierunkowuje wspólnotę na samą siebie". Ale takie głosy jakoś nie przynoszą oddźwięku. Niektórzy pewnie uważają, że jest dobrze, jak jest; inni w ogóle się nad tym nie zastanawiają; jeszcze inni boją się wychylić i na własną rękę zaproponować zmiany. A może jest tak, że uczestnicy NOM-u (celebransi i wierni) podświadomie wyczuwają, że nowa Msza może się całkiem dobrze obyć bez reliktów przeszłości (w tym także liturgicznego ukierunkowania na wschód) albo że wręcz należy o nich zapomnieć.

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,9095.msg201027.html#msg201027
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
B Rumm
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #9 dnia: Czerwca 04, 2016, 18:24:29 pm »

Cytuj
Jako prefekt może zostać zignorowany.
Nieformalną wypowiedź podczas wywiadu z pewnością można zignorować...

Co innego gdyby prefekt wydał oficjalny dokument na ten temat. Ot, chociażby "o kierunku sprawowania Eucharystii decyduje proboszcz kościoła" (nawet jeżeli teoretycznie tak jest obecnie). Albo "w nowobudowanych kościołach i kaplicach musi być możliwość celebracji ad orientem". Albo nawet "w kościołach i kaplicach konsekrowanych przed 19xx rokiem należy przywrócić pierwotny układ prezbiterium i celebrować ad orientem, z wyjątkiem miejsc, w których celebrację versus populum stosowano od czasów niepamiętnych".
Zapisane
MK
uczestnik
***
Wiadomości: 174


« Odpowiedz #10 dnia: Czerwca 08, 2016, 10:58:26 am »

Jak to powiedział pewien car Point de reveres, messeiurs!. Przecie w tych nowych, jak ja to nazywam, turbo-nomowych kościołach odprawianie ad orientem to rzecz bardzo karkołomna. Chyba że kard. Sarah sprowadzi jakieś tornado do wszystkich prezbiteriów.
Zapisane
casimirus
rezydent
****
Wiadomości: 396


« Odpowiedz #11 dnia: Czerwca 08, 2016, 15:42:11 pm »

E tam, dokument jakiś...

Ale tak mi się zamarzyło: gdyby tak kard. Sarah sam zaczął NOM-a odprawiać ad orientem... Ale by się działo! Chyba wszyscy pomyślelibyśmy, że on naprawdę wierzy w to co mówi i naprawdę chce coś zmienić?

Tymczasem kardynał powiedział: "nie ma wymogu by Msza była odprawiana w stronę ludu". Czy to przypadkiem w języku dyplomacji nie znaczy: "jeśli ktoś bardzo chce, no to w ostateczności nie musi odprawiać w stronę ludu".
« Ostatnia zmiana: Czerwca 08, 2016, 17:40:25 pm wysłana przez casimirus » Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #12 dnia: Czerwca 08, 2016, 19:29:57 pm »

E tam, dokument jakiś...

Ale tak mi się zamarzyło: gdyby tak kard. Sarah sam zaczął NOM-a odprawiać ad orientem... Ale by się działo! Chyba wszyscy pomyślelibyśmy, że on naprawdę wierzy w to co mówi i naprawdę chce coś zmienić?

Tymczasem kardynał powiedział: "nie ma wymogu by Msza była odprawiana w stronę ludu". Czy to przypadkiem w języku dyplomacji nie znaczy: "jeśli ktoś bardzo chce, no to w ostateczności nie musi odprawiać w stronę ludu".

No właśnie, kolejny po kard. Burke "wujek dobra rada". Książki potrafi o kryzysie w Kościele opasłe pisać, ale gdy przyjdzie do poproszenia by na ołtarzu postawić krucyfiks, przy zwykłym nowusie, to... uuuuu, to już mamy sto tysięcy pastoralno-grzecznościowych wymówek 1-go stopnia.
Nic dziwnego, że jak wierni zamiast mantrować zrobią co konkretnego - np. poskarżą się do Rzymu to .... uuuu brak roztropności i szkodnictwo  ;)

W sumie, patrząc na IPN-owskie opisy działalności SB wśród opozycji w latach 70/80 to bardzo dużo analogii nasuwa się. Choćby struganie z banana agentów-autorytetów, które jak zajdzie potrzeba zawsze owieczkom pogrożą palcem i ze zmarszczoną brwią (objaw troski) powiedzą np. , że do fsspx chodzić można, owszem ale.... tylko w "ostatecznej konieczności"  ;D, której jak wiadomo nie ma...
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
(se)cessio
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 240

ochrzczon, azali znów jakoby katechumen?

« Odpowiedz #13 dnia: Czerwca 29, 2016, 08:54:02 am »

In Kölner Dom, chyba pod jubel 65 lecia świeceń BXVI, ubrali sie na ranny, świąteczny jak by nie było NOM w baaardzo stare ornaty i vs.Deum było. Dwóch celebransów, ale ME1 jeśli dobrze wysłuchałem. Transmisja idzie codziennie live w niemieckim EWTNie i jekumenicznym Bibel.tv.
Zapisane
accessus XII... (było-minęło) Aktualnie raczej Kakure-kirishitan. Silentium !

Należy "skasować" samorodnych/domorosłych likwidarorów Towarzystwa, które przecież NIE samo(wolnie) zwyciężyło stary Kościół. W Nim in saecula saeculorum.

Lange Leben für Kaiserin und 1. Bischof in Rom+
B Rumm
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #14 dnia: Czerwca 29, 2016, 17:57:37 pm »

Przecie w tych nowych, jak ja to nazywam, turbo-nomowych kościołach odprawianie ad orientem to rzecz bardzo karkołomna.

Zależy gdzie. W większości przypadków wystarczy zabrać doniczki z kwiatkami.
Ideał to to nie będzie, ale na okres przejściowy wystarczy.

Jako troll-argument można głosić, że dzięki temu celebracja będzie bliżej ludu.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Ad Orientem wg. kardynała Roberta Sarah « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!