Współczuję"Wielka Sobota w Kościele rzymskokatolickim, u nas zaledwie za tydzień. W TV Trwam słowno-muzyczne refleksje o męce Pańskiej. Transmisja ze świątyni. Niechcący przysiadłem, wsłuchałem się. Czytania ewangeliczne? Nie to opowiadanie o męce zbudowane na zasadzie wierzącego obserwatora. Kolejne stacje przerwane utworami muzycznymi. Słowa piosenki refleksyjne, przynajmniej tak mi się wydaje. Za to muzyka zdecydowanie pogodniejsza. Jakiś klarnecik, skrzypki, perkusja. Rozstawili się w prezbiterium, twarzą do słuchaczy, grają. ...
Współczuje więc tego rozbratu naturalnego odczucia pustki i przygnębienia, może wstydu, może żalu, może wdzięczności, z tym co wyraża w te dni współczesna duchowość łacińska. Współczuję, że w dniu zadumy i czasu, w którym Bóg chociaż nieobecny powinien być nam bardzo bliski, to Kościół ukazuje to w tak zagłuszający i zniekształcający sposób.... .
Bardzo współczuję jednak dziś dla ludzi tego, że w ten wyjątkowy w Kościele rzymskokatolickim dniu, w miejscu świętego ołtarza, w świątyni stoi zajęta swoim zawodem orkiestra, dmie w trąby, bije w bębny i skupia się na tym tak bardzo, że stawia zasłonę pomiędzy wiernym a Ukrzyżowanym i Pogrzebanym. A przecież w Wielki Piątek zasłona została onegdaj rozerwana.".
http://rozdzialymarka.blogspot.com/2015/04/wspoczuje.html#more