Teza św Tomasza z Akwinu i jej obecnosc w nauczaniu Koscioła

Czy i gdzie i  w jaki sposób Koscioł rozumiał tą teze ? (w filmiku ten Ksiądz fsspx mówił ze 2000lat Koscioł tak nauczał... )

chciałbym potwierdzenie tego bo dla mnie taka teza jest bardzo skrajnie ciężka do zaakceptowania...(np.Kazdy z nas ma złe cechy więc mamy defekty czyli jestesmy źli...) chyba ze to inaczej jest rozumiane..

https://youtu.be/-NwB7IyHT6c?t=986       

     
https://zapodaj.net/2ab34b0444801.png.html                     

O jaką konkretnie tezę chodzi?
Wykład ma prawie godzinę, więc bardziej precyzyjne pytanie ułatwiłoby udzielenie odpowiedzi...

obrazek zablokowało dałem link do tej tezy Pozatym jest link do konkretnej minuty

To jest fundament naszej wiary. Jeden grzech śmiertelny określa człowieka jako godnego potępienia mimo, iż przez życie czynił wiele dobrych uczynków. Dusza nie osiągnie zbawienia, póki nie odpokutujemy choćby najmniejszego grzechu powszedniego w czyśćcu. Jeden, nawet najmniejszy grzech sprawia, że przestajemy być godni zbawienia. Odsyłam do dokumentów soboru florenckiego.

Innym przykładem jest Luter. Dodanie jednego słowa zrównało biblie Lutra z bajkami Ezopa, jak pisał kard. Hozjusz.

Co do tego, jak Pan napisał, że człowiek jest zły. Jest to prawdą, z natury człowiek jest zły, a wynika to ze skażenia jej przez grzech pierworodny. Gdyby było inaczej, nie potrzebne by były posty, modlitwy, wyrzeczenia, trzymania siebie samego na postronku. Pisał o tym św. Jan z Damaszku w "Wykładzie wiary prawdziwej".

     
https://zapodaj.net/2ab34b0444801.png.html     
             

Wspomniany św. Tomasz z Akwinu, to jest problem szerszy, bo o władzach duszy, intelekcie, rozumie to bardzo wiele św. Tomasz napisał i trzeba by sięgnąć nie tylko po jeden tom Summy. Św. Tomasz z Akwinu widział człowieka zawsze całościowo: duszę i  ciało, jego wiarę i  rozum, cnoty intelektualne w  łączności z  cnotami moralnymi i  teologalnymi. Trzeba by sięgnąć do opracowania o cnotach rozumu, o darze mądrości, o cnotach umysłowych. To będzie tom 11 - o sprawności, tom 16 tu poczytamy o głupocie, o mądrości.

Tu pewne fragmenty: Św. Tomasz z Akwinu. Dusza i ciało
(...)
http://rodzinakatolicka.pl/rozdzial-dziesiaty-sw-tomasz-z-akwinu-dusza-i-cialo/

http://rodzinakatolicka.pl/taka-jest-nasza-wiara-rozdzialy/

tu ciekawe opracowanie:

http://christianitas.org/news/sw-tomasz-z-akwinu-przewodnikiem-na-drodze-rozumienia-i-wychowania-sfery-uczuciowej-czlowieka/

Ocena moralna zawsze jest związana z działaniem władz umysłowych: rozumu i woli.

Co do tego, jak Pan napisał, że człowiek jest zły. Jest to prawdą, z natury człowiek jest zły, a wynika to ze skażenia jej przez grzech pierworodny.

Niezupełnie. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże, więc nie może być z natury zły. Przez grzech pierworodny nastąpiło skażenie tej natury, ale nie jej całkowita zmiana.

Niezupełnie. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże, więc nie może być z natury zły.

Jedno nie wyklucza drugiego, patrz diabły i potępieńcy.

Przez grzech pierworodny nastąpiło skażenie tej natury, ale nie jej całkowita zmiana.

Człowiek jest o wiele bardziej skłonny do czynienia moralnego zła niż dobra oraz pozbawiony jest naturalnego stanu łaski uświęcającej więc chyba w tym kontekście należy rozumieć to stwierdzenie. Niektórzy teologowie byli również zdania że grzech pierworodny skaził nie tylko naszą naturę ale wpłynął też na całą otaczającą człowieka rzeczywistość ( biblijne wygnanie z raju). Osobiście interpretuję to w ten sposób że jedną z konsekwencji pośrednich grzechu pierworodnego jest stan permanentnego konfliktu między ludzkością a szeroko pojętym światem przyrody.

Arcybiskup Fulton J. Sheen

„Wyjątkową cechą człowieka jest to, że może przestać zachowywać się jak człowiek, lecz nigdy nie wyzbędzie się znamienia ludzkiej godności. Boski wizerunek, który został w nim odciśnięty, nie może być zniszczony, zostaje jedynie zamazany. Oto esencja ludzkiej tragedii: nie ewoluowaliśmy od zwierzęcia, lecz cofnęliśmy się do jego poziomu. Dlatego właśnie, jeśli nie ocalimy duszy, nie ocalimy niczego. Zło w nas zakłada z góry to, co zniekształca. Podobnie jak nie możemy stać się bezbożni bez Boga, tak nie możemy stać się nieludzcy, nie będąc ludźmi”
(Wstęp do religii, Sandomierz 2021, s. 48).

Co do tego, jak Pan napisał, że człowiek jest zły. Jest to prawdą, z natury człowiek jest zły, a wynika to ze skażenia jej przez grzech pierworodny.

Niezupełnie. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże, więc nie może być z natury zły. Przez grzech pierworodny nastąpiło skażenie tej natury, ale nie jej całkowita zmiana.

Oczywiście, że ma Pani rację. Przepraszam, niezbyt precyzyjnie się wyraziłem.