Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 15:20:58 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 91 92 [93] 94 95 ... 234 Drukuj
Autor Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego  (Przeczytany 719552 razy)
kamilek
Gość
« Odpowiedz #1380 dnia: Marca 22, 2010, 21:47:05 pm »

.
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #1381 dnia: Marca 22, 2010, 22:33:15 pm »

Tak, w Krakowie ojcowie dominikanie organizują studenckie noce spowiedzi i akurat to uważam za rzecz pozytywną... może są tacy ludzie, którym ciężko znaleźć ten czas... wiem jak to brzmi, ale już chyba lepiej, by poszli w nocy przed świętami, niż wcale... zawsze staram się informować o tym moich znajomych i jest zainteresowanie... ;)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #1382 dnia: Marca 23, 2010, 07:00:10 am »

Zapisane
Nathanael
Gość
« Odpowiedz #1383 dnia: Marca 23, 2010, 20:39:11 pm »

Właśnie w TVP INFO o. Prusak sobie nie radzi w debacie z dziennikarzami i jakimś byłym dominikaninem (Tadeusz Bartoś) o pedofilii w Kościele. Szok - jak słuchałem tej rozmowy.
Zapisane
mac
aktywista
*****
Wiadomości: 1227


sługa Boży Pius XII

« Odpowiedz #1384 dnia: Marca 23, 2010, 20:45:47 pm »

Właśnie w TVP INFO o. Prusak sobie nie radzi w debacie z dziennikarzami i jakimś byłym dominikaninem (Tadeusz Bartoś) o pedofilii w Kościele. Szok - jak słuchałem tej rozmowy.
Teraz mówią o "Piłsudskim jako zbrodniarzu na Litwie".
Zapisane
"Przyglądając się dzisiejszemu Kościołowi (kler-liturgia-teologia) tradycyjny katolik najpierw się oburza, potem trwoży a w końcu wybucha śmiechem."
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #1385 dnia: Marca 23, 2010, 21:03:48 pm »

Teraz mówią o "Piłsudskim jako zbrodniarzu na Litwie".

A co to ma do tematu? chce Pan jatki na forum w Wielkim Poscie?
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
FidelisTraditioni
aktywista
*****
Wiadomości: 1059


Mój blog
« Odpowiedz #1386 dnia: Marca 24, 2010, 23:32:10 pm »

Dziś została odprawiona Msza na zakończenie rekolekcji. Miejsce: dom katechetyczny (kościół w remoncie; chociaż jestem ciekaw, czy jakby wszystko było ok, to czy Msza byłaby w kościele). Celebrował ksiądz z naszej parafii, a rekolekcjonista tylko wygłosił naukę. Już jak wszedłem, to sobie uzmysłowiłem jak ta Msza będzie wyglądać. Krzyż zasłonięty był ekranem, na którym wyświetlany był obraz trzmiela (rzutnik i ekran zainstalowane na potrzeby spotkań itp). Co ciekawe ów obraz towarzyszył aż do nauki. Okazało się, że ten obrazek był tylko dlatego wyświetlany, bo akurat owa nauka była o trzmielu (niemożliwe, że lata, bo nauka ble ble, ale mimo tego lata i potem odniesienie do nas), czyli jak dla mnie zupełny przerost formy nad treścią. Na dodatek jeszcze przed liturgią Słowa włączył się wygaszacz ekranu (ikonka windows skacząca w coraz to nowe miejsca). Potem zwinięto ekran (podczas Mszy ofkors, podczas modlitwy wiernych) i wyłączono rzutnik. No i przekonałem się w pełni co oznacza ksiądz-kaowiec. Nie mam nic do jego osobowości - wydaje się być szczerym, radosnym księdzem. Ale np podczas modlitwy wiernych zamiast powiedzieć coś w stylu: przedstawmy Bogu nasze prośby, to zaczął, że każdy ma jakieś, żebyśmy je zebrali i że jeden z lektorów przejdzie także z mikrofonem (bo oprócz tego były przyniesione intencje na kartkach)... Apogeum było przy Ojcze Nasz. Nie tylko zaczęło się, że Bóg jest Ojcem nas wszystkich, ale ksiądz nas zachęcił, żebyśmy się wszyscy (łącznie z nim) chwcili za ręce i odmówili tę modlitwę. Ja przez chwilę stałem, bo nie wiedziałem co zrobić, ale w końcu uległem. No i podczas tego tworzenia łańcucha z rąk ksiądz dodał uwagę: tam z tyłu są jeszcze bracia odłączeni... I zaczęliśmy tę modlitwę RAZEM (ksiądz do mikrofonu powiedział: trzy, cztery), żeby nie stracić najważniejszego słowa w tej modlitwie, jakim jest "ojcze"... A potem się nie puściliśmy, ale trwaliśmy w  tej pozycji aż do znaku pokoju. I przekazaliśmy go sobie uściśnięciem ręki...Oczywiście nie muszę tłumaczyć, że po każdej zabawnej uwadze księdza było wesoło (jedna dziewczyna całkiem głośno zachichotała). Przez całą Mszę było słychać gitarę, ale śpiew nie  był najgorszy.
Mogłem na początku Mszy zrobić awanturę, albo podczas modlitwy wiernych podać intencję, aby Chrystus podczas Mszy Świętej nie był spychany na bok (lektor stanął obok, powiedział, że na nas liczy i mi chwilę później podetknął mikrofon) lub np nie podejść na trzymanie łapek do Modlitwy Pańskiej. Nie zrobiłem tego, bo tam była masa osób, które po prostu nie widzą nic zdrożnego w takich rzeczach, dla których ta Msza była przeżyciem, bo różniła się od tych "zwyczajnych". I nie chciałem także wywoływać małego skandalu.
Zapisane
"Nie może mieć Boga za Ojca ten, kto nie ma Kościoła za Matkę"
 
św. Cyprian
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #1387 dnia: Marca 25, 2010, 02:44:59 am »

No coz, przekonal sie pan przynajmniej, ze madrzenie na temat NOMu na forum jest latwiejsze niz postawienie sie w realu. Rozumiem pana zgorszenie, ale nie trzeba bylo brac udzialu w trzymaniu sie za lapki. Wystarczylo trzymac rece zlozone i grzecznie odmowic sasiadom. Po mszy daloby to okazje do przedstawienia swojego pogladu na sprawe znajomym. Przepraszam, ze tak pisze, ale wielokrotnie wypowiadal pan na forum bardzo zdecydowane i bunczuczne opinie, na temat NOMu, "wojtylianizmu", "moderny", a jak przyszlo co do czego to zlapal sie pan za lapki na "Ojcze Nasz", bo costam costam.
Jakby co, to tylko dodam, ze mam podobne doswiadczenia i po prostu odmawialem wykonywania takich udziwnionych gestow.
Pozdrawiam 
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #1388 dnia: Marca 25, 2010, 07:12:06 am »

Jakby co, to tylko dodam, ze mam podobne doswiadczenia i po prostu odmawialem wykonywania takich udziwnionych gestow.
Pozdrawiam  
Swego czasu na polowej Mszy odprawionej przez J.E. Księdza Biskupa Józefa Zawitkowskiego przewidując rozwój wypadków wolałem po prostu zejść Mu z pola widzenia i nie "podnosić rąk wysoko do Nieba". Osobiście bardzo lubię Osobę Księdza Biskupa, choć te Jego niektóre pomysły ...
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
kamilek
Gość
« Odpowiedz #1389 dnia: Marca 25, 2010, 07:41:33 am »

.
Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #1390 dnia: Marca 25, 2010, 09:08:57 am »

Panie FT, jest Pan w tzw. głupim wieku - 18 to jeszcze nie dorosłość. Niech Pan nad Sobą pracuje. Kiedyś Pan zobaczy, że całe lata szkół średnich to tylko takie "małe miki" w porównaniu z dorosłym życiem. Trzeba przejść pewien etap, aby rozpoznać rzeczy ważne a te mniej ważne schować do "głębokiego poważania".
W sumie, ja też byłem, w wieku licealnym, zakompleksionym chłoptasiem zwracającym uwagę na to, co pomyślą inni.
Przed Panem cała droga nauki walki z samym sobą. Ja też ciągle muszę nad tym pracować, mimo, że lat mam trochę więcej.
Pozdrawiam :)
Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
x. Dominik
rezydent
****
Wiadomości: 271

Patron Saints of Scouts
« Odpowiedz #1391 dnia: Marca 25, 2010, 14:10:35 pm »

Bywałem na mszach z łapaniem się za łapki. Wystarcza miłe spojrzenie typu "odgryzę" i nagle się okazuje, że wcale nie trzeba się łapać z sąsiadami. A gdyby ksiądz coś mówił na głos... to chyba bym mu na głos odpowiedział... Ale jak dotąd nikt nie ryzykował. Raz co prawda jeden czciciel mikrofonu coś usiłował przed błogosławieństwem sugerować, ale na tyle rozmycie, że nie wiadomo było czy to chodzi o mnie (a po prostu miałem minę typu "zabiję", gdy całość, z księdzem na czele spacerowała sobie po całej kaplicy podając łapki na znak pokoju).

A do tego, co mówią inni... odpuszczam. I kłaniam się na NOM wtedy, gdy mówi o tym OWMR. I dziś przyklęknąłem (co prawda wszystkich nie widziałem na mszy, ale nikt z tych, co widziałem, nie raczył przyklęknąć w Credo). A konfliktami na temat pewnych zachowań w liturgii wręcz się chwalę...
« Ostatnia zmiana: Marca 25, 2010, 14:12:58 pm wysłana przez Dominik Jan Domin » Zapisane
14. czerwca A.D. 2014 - święcenia prezbiteratu
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #1392 dnia: Marca 25, 2010, 14:48:35 pm »

No coz, przekonal sie pan przynajmniej, ze madrzenie na temat NOMu na forum jest latwiejsze niz postawienie sie w realu.

Prosze, zupelnie sie z panem zgadzam. Dlatego wlasnie NOMu unikam i swoich dziedzi nan nie prowadzam.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
FidelisTraditioni
aktywista
*****
Wiadomości: 1059


Mój blog
« Odpowiedz #1393 dnia: Marca 25, 2010, 14:48:54 pm »

Tylko to nie było chwycenie się z sąsiadami za łapki. To było utworzenie jednego wielkiego koła. Fakt, powinienem uczynić inaczej. Niestety nigdy nie lubiłem, gdy cała uwaga zwrócona jest na mnie. Na dodatek byłem zszokowany tą całą sytuacją. Ale mają Państwo rację. Powinienem postąpić inaczej.
przekonal sie pan przynajmniej, ze madrzenie na temat NOMu na forum jest latwiejsze niz postawienie sie w realu.
Ja nigdy nie twierdziłem, że łatwo jest występować przeciwko NOMowi. A już nigdy nie pomyślałem, że przeciwstawienie się w takiej sytuacji byłoby proste. Ja nie jestem hipokrytą. Po prostu muszę walczyć z samym sobą. Następnym razem się nie poddam.
ja też byłem, w wieku licealnym, zakompleksionym chłoptasiem zwracającym uwagę na to, co pomyślą inni.
Ja nie zwracam uwagi na to, co pomyślą inni. Bo gdyby chodziło o to, że jak się nie chwycę za łapki, to pomyślą, że jestem jakiś dziwny, to bym się nie wahał.

Co do publicznych wystąpień, to dziś mi się udało, bo na katechezie katecheta zaczął mówić, że on by chciał, żeby były pupile w Niebie, ale gdyby ich nie było, to by się nie przejmował. I powiedział wyraźnie, że mimo że one nie mają duszy. Ja powiedziałem, że wg św. Tomasza z Akwinu zwierzęta mają duszę, ale śmiertelną. Reakcja katechety mnie trochę zszokowała, choć była do przewidzenia. Zresztą wg mnie to jest chyba bardziej chrześcijański filozof niż katecheta. Ostatnio na katechezie wręcz przyznał (niedosłownie, ale dało się to wywnioskować z jego wypowiedzi), że on się boi głosić teologię uczniom. Ogólnie na katechezie cała godzina jest to komentarz do Ewangelii (którą czytamy na początku lekcji). Czasami są wyjątki (np niedawno o przeszkodach do zawarcia małżeństwa). Stwierdziłem, że po następnej katechezie muszę z nim porozmawiać.
Zapisane
"Nie może mieć Boga za Ojca ten, kto nie ma Kościoła za Matkę"
 
św. Cyprian
antoninus op
Gość
« Odpowiedz #1394 dnia: Marca 25, 2010, 17:07:36 pm »

Cytuj
"odgryzę"  "zabiję"

mimo wszystko nie są to na Mszy postawy katolickie, mimo wszystko...
w każdym razie między "podaniem ręki" a "odgryzę" jest pewna różnica in plus dla "podania ręki"


 
Cytuj
nikt z tych, co widziałem, nie raczył przyklęknąć w Credo

dziś, zdaje się, że celebrans ma obowiązek przed Credo o tym przypomnieć...

Cytuj
A konfliktami na temat pewnych zachowań w liturgii wręcz się chwalę...

i to wszystko oczywiście ad maiorem Dei gloriam   ;)
Zapisane
Strony: 1 ... 91 92 [93] 94 95 ... 234 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!