Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 12:31:23 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 41 42 [43] 44 45 ... 233 Drukuj
Autor Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego  (Przeczytany 709294 razy)
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #630 dnia: Sierpnia 14, 2009, 09:17:37 am »

Jaka dogłębna analiza psychologiczna. :)
Zapisane
solid
Gość
« Odpowiedz #631 dnia: Sierpnia 14, 2009, 10:20:25 am »

Ja raz (oczywiscie zanim się stradycjonalizowałem) uczestniczyłem we Mszy sprawowanej na słupku granicznym w Tartrach. W sumie to nawet dość tradycyjnie było - słuptarz kamienny stale przytwierdzony do podłoża, a ze wzgl. na warunki terenowe uczestnicy Mszy stali za księdzem. Największym problemem było faktr, ze nie wiadomo było za jakiego biskupa wymienić w ME - ale w sumie wyszło na to że zarówno Kardynał Macharski, jak i ordynariusz Spisski - Tondra, mają tak sam na imię tzn. Franciszek - więc Pan Bóg sam sobie musiał wybrać jednego z nich  ;D
Ja miałem kilkakrotnie okazję uczestniczyć w takich Mszach w górach podczas pobytu w 1996 w Alpach francuskich ze Zgromadzeniem św. Jana (Communaute St. Jean). Raz Msza była odprawiana na szczycie, na którym zbiegały się dwie diecezje francuskie i jedna włoska. Celebrans wybrnął z tej sytuacji, mówiąc "avec l'eveque de ce lieu" (z biskupem tego miejsca), bez wymieniania imienia. Notabene, te Msze pomimo górskich warunków były sprawowane jak na NOM porządnie, praktycznie codziennie była I ME, Komunia zawsze do ust - czyli jak na Francję zupełnie nietypowo, ale w tym zakonie, choć posoborowym, to jest norma.
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #632 dnia: Sierpnia 14, 2009, 10:29:49 am »


Kim dla Ciebie jest Twój Ksiądz?


Gorzej, gdy jest kumplem.
Zapisane
siloam
uczestnik
***
Wiadomości: 222


Profil na slideshare
« Odpowiedz #633 dnia: Sierpnia 14, 2009, 21:03:58 pm »

Wcale nie trzeba- ale jak wspinaczka trwa etapami to nikt się chyba wracać nie będzie, zatem raczej trzeba:)

Yhy... trzeba koniecznie  Mszę odprawić na szczycie na kamieniu i chusteczce. Różaniec na szczycie to za mało...
Jesli wejscie trwa dluzej niz tydzien lub wypada w tym czasie swieto obowiazkowe, to rzeczywiscie koniecznie trzeba.
Choc najlepiej miec wtedy ze soba portatyl i czywiscie inne paramenta i vestimenta.

A księża koniecznie muszą wchodzić na tygodniowe wyprawy w góry? Nie rozumiem tej manii tygodniowych wspinaczek. Może niedługo odprawi się Mszę w wahadłowcu w kosmosie na latającym stoliku "nakryj się", bo księża będą musieli być na orbicie...
Zapisane
O salutaris Hostia!
Quae Coeli pandis ostium,
Bella premunt hostilia,
Da robur, fer auxilium.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #634 dnia: Sierpnia 14, 2009, 23:39:32 pm »

Księżą... z pewnością wszyscy księża chodzą po górach co najmniej tydzień i wszyscy księża będą latać w kosmos... a przynajmniej większość bo to przecież zbiorowa świadomość... :P
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Izi87
Gość
« Odpowiedz #635 dnia: Sierpnia 15, 2009, 18:22:10 pm »

Ksiądz też człowiek. Ma chyba prawo dbac o zdrowie.



A z czym jest związany ten wpis w pewnym znanym blogu - http://breviarium.blogspot.com/2009/08/bp-jozef-zawitkowski-o-jakosci.html
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2009, 18:28:33 pm wysłana przez Izi87 » Zapisane
porys
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 2646


« Odpowiedz #636 dnia: Sierpnia 15, 2009, 18:35:08 pm »

Notabene, te Msze pomimo górskich warunków były sprawowane jak na NOM porządnie,
Ta w której ja uczestniczyłem niestety nie była sprawowana zbyt godnie - ksiądz tylko w stule bez alby i ornatu najgorsze to - że można było spokojnie odprawić Mszę przed wyjściem w góry w kaplicy - ale miało być przecież tak fajnie .... w gorach - ech.

ale w tym zakonie, choć posoborowym, to jest norma.
No cóż się dziwić - skoro założyciel tego zakonu pomagała abp-owi L. zakładać seminarium w Econe.
Zapisane
zdewirtualizować awatary
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #637 dnia: Sierpnia 15, 2009, 18:36:55 pm »

Panie Zygmuncie mam wielu księży którzy są moimi kumplami :).
Jestem także za tym żeby księża dbali o swoje zdrowie i w tym celu uprawiali sport pamiętając przy tym że najważniejszym zadaniem księdza jest sprawowanie sakramentów i modlitwa.
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #638 dnia: Sierpnia 15, 2009, 22:46:43 pm »

Ksiądz też człowiek, ma prawo dbać o zdrowie, uprawiać sporty, wspinać się itd. Tu chodzi o coś innego. Są księża (wspinacze, alpiniści, himalaiści), którzy mają ambicję odprawić mszę św. na szczycie zdobywanej góry (tu - na Alasce, ale są i tacy, którzy robili to na szczycie ośmiotysięcznika). Obecność księdza na wyprawie wysokogórskiej to wspaniała rzecz. Ilu naszych himalaistów spędzało święta Bożego Narodzenia czy Wielkiej Nocy w górach - bez mszy, bez księdza. Msza w bazie to wspaniała sprawa. A na szczycie ? Po co ? Bo ma na to ochotę ?
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 682


« Odpowiedz #639 dnia: Sierpnia 15, 2009, 23:03:10 pm »

Co do Mszy w kosmosie - Panowie i Panie, kiedyś to nastapi na pewno. Czy byłoby fair wysyłać ludzi na kilkanaście miesięcy w kosmos bez księdza, jeśli oni będą katolikami? Oczywiście prędko to nie nastąpi, misja na Marsa, o ile będzie, będzie bez księdza. Ale dziwię się, że Pan Siloam się z tego śmieje, lub uważa to za coś złego. Przy obecnej technologii żaden rząd się nie zgodzi na opiekę duszpasterską w kosmosie, ale za kilkadziesiąt lat, może trochę ponad sto, loty załogowe na powiedzmy Księżyc w celach turystycznych będą normalką... ale nie, bo w kosmosie Msza to już będzie zła..
Zapisane
Taki sobie o...
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #640 dnia: Sierpnia 15, 2009, 23:49:21 pm »

Co do Mszy w kosmosie - Panowie i Panie, kiedyś to nastapi na pewno. Czy byłoby fair wysyłać ludzi na kilkanaście miesięcy w kosmos bez księdza, jeśli oni będą katolikami? Oczywiście prędko to nie nastąpi, misja na Marsa, o ile będzie, będzie bez księdza. Ale dziwię się, że Pan Siloam się z tego śmieje, lub uważa to za coś złego. Przy obecnej technologii żaden rząd się nie zgodzi na opiekę duszpasterską w kosmosie, ale za kilkadziesiąt lat, może trochę ponad sto, loty załogowe na powiedzmy Księżyc w celach turystycznych będą normalką... ale nie, bo w kosmosie Msza to już będzie zła..

Ale się wtedy pojawią problemy!
Jak obchodzić się z Krwią i Ciałem Pana Jezusa w stanie nieważkości?
Kogo wymienić jako biskupa miejsca?
Jak uklęknąć, kiedy brak przyciągania?

 ;D
Zapisane
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1408

« Odpowiedz #641 dnia: Sierpnia 16, 2009, 09:37:14 am »

Na forum mamy tylu specjalistów, że w mig byliby w stanie poradzić sobie z tymi problemami  ;D
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #642 dnia: Sierpnia 16, 2009, 11:05:52 am »

Kogo wymienić jako biskupa miejsca?
 ;D

Św.Piotra ??? ;D
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #643 dnia: Sierpnia 16, 2009, 11:35:50 am »

Kogo wymienić jako biskupa miejsca?
 ;D

Św.Piotra ??? ;D
Raczej Następce (ze względu na jurysdykcję powszechną)
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 682


« Odpowiedz #644 dnia: Sierpnia 16, 2009, 11:37:10 am »

Kościół coś wymyśli jak obchodzić się z Panem Jezusem w kosmosie. Kościół i nowe technologie. Chociaż na sztuczną grawitację nie ma co liczyć, ale na Księżycu na ten przykład jakieś przyciąganie jest. Więc tam juz będzie łatwiej coś wymyślić. Kogo wymienić? Po prostu wymieni się tylko papieża. To czasy bardzo odległe, nie wiadomo czy to nastąpi wogóle. Ale nie można się z tego śmiać. Może 150 lat temu ktoś się śmiał jak mu mówiono, że bedzie możliwy lot w kosmos, albo nawet sam lot nad ziemią. A teraz to normalka i nawet Papież śmiga samolotem. Podobnie ma się rzecz z Internetem, komu się śniło o internecie w latach 50 powiedzmy? Może paru naukowcom...
Zapisane
Taki sobie o...
Strony: 1 ... 41 42 [43] 44 45 ... 233 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!