W Łowiczu właśnie przestało funkcjonować Wyższe Seminarium Duchowne - podaje wyborcza.pl. Jak dowiedział się łódzki oddział tej redakcji, formalnie nie nastąpi jego pełna likwidacja, a przeniesienie zajęć do Warszawy. Zamknięcie łowickiej siedziby seminarium wydawało się kwestią czasu, gdy w 2014 roku po raz pierwszy nie odbyły się święcenia kapłańskie żadnego z absolwentów, bo... takich nie było. Młodzi klerycy sami rezygnowali w trakcie nauki. Przed dwoma laty Watykan wydał instrukcję, która ustalała dolny limit kleryków przebywających w seminarium na 30 alumnów. W tym czasie Łowicz przygotowywał do posługi kapłańskiej jedynie kilkunastu. Sytuacja z każdym rokiem była coraz gorsza.
~Antykat- Dzisiaj (14:08)W skrocie: bp. A. Orszulik z kilkoma osobami. Zalozyl fundację, która otworzyła pierwsza po 1990r prywatną uczelnie, Mazowiecką Wyższa Szkołę Humanistyczno Prdagogiczną. Kadra pedagogiczna z najwyższej półki. Bo Warszawa blisko, więc profesorowie UW i PANu zasilili kadrę. Szkoła miała powodzenie. więc studentów nie brakowało. W Łowiczu powstało jeszcze kilka filli wydziałów renomowanych szkoł, więc na weekend miasto zamieniało się w wielki campus. Mazowiecka Fundacja założyła w poradzieckich koszarach Seminarium Ducjowne, które utrzymywano z czesnego studentów Mazowieckiej. Kiedy profesura zaczęła zadawać pytania, rektor zwolnił większość kadry i to był początek końca uczelni. Kiedy kilka lat temu zlikwidowano sxkole. Zabrakło dopływu gotówki i Seminarium Duchowne straciło dotacje, a Kościół bardzo chętnie przyjmuje darowizny, ale niechętnie dotuje, nawet własne zadania, to i Seminarium padloZWIŃCzytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/lodzkie/news-coraz-mniej-ksiezy-w-polsce-biskup-podjal-decyzje-ws-kolejne,nId,6316043#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Ta osoba świecka, polonistka, zwróciła nam uwagę na pewne istotne rzeczy, których nie zauważyliśmy. Np. jest taka modlitwa eucharystyczna, która brzmiała w przekładzie: „…aby ta Eucharystia była dla nas lekarstwem na życie wieczne”. Redaktorka zauważyła, że lekarstwo z natury jest na chorobę, a życie wieczne nie jest chorobą. Takie spojrzenie na przekład z boku jest bardzo cenne – dodaje biskup.
Słynna siostra zakonna, która w 2014 roku wygrała program „The Voice of Italy”, zrzuciła habit i została kelnerką w Hiszpanii. W 2014 roku siostra urszulanka z Mediolanu, Cristina Scuccia brawurowo wykonała piosenkę Alicii Keys i zwyciężyła "The Voice of Italy". Gratulacje popłynęły z samego Watykanu. W habicie i krzyżyku na szyi za swoje zwycięstwo dziękowała Bogu. Odmawiając na scenie modlitwę "Ojcze Nasz", wprawiła organizatorów show w niemałe zdumienie. Po sukcesie w "The Voice of Italy" włoska zakonnica objechała świat występując w studiach najpopularniejszych programów telewizyjnych i w znanych salach koncertowych. Była także w Polsce w czasie Światowych Dni Młodzieży. Teraz znowu jest o niej głośno. Pojawiła się jako gość w jednym z programów włoskiej telewizji... w czerwonym kostiumie, butach na wysokim obcasie, rozpuszczonych włosach i z kolczykiem w nosie. Przyznała, że porzuciła życie zakonne, zamieszkała w Hiszpanii, gdzie pracuje jako kelnerka. 34-letnia dziś Cristina Scuccia oświadczyła: Trzeba słuchać swojego serca z odwagą.
Pytanie brzmi czy była po wieczystych czy nie.
W 2018 r. s. Cristina wydała płytę Felice z autorskimi utworami. W tym czasie wzięła też udział we włoskiej edycji programu „Taniec z gwiazdami”. Rok później zakonnica złożyła śluby wieczyste.
Według aletei tak. Zupełnie bez sensu po tylu latach składać śluby wieczyste tylko po to aby natychmiast "zsekularyzować się".
Chrzest, bierzmowanie, ślub, pogrzeb a nawet spowiedź można "załatwić" za pośrednictwem internetu. Z taką inicjatywą wyszła parafia pw. Imienia Jezusa z Poznania. "Jesteśmy prawdopodobnie Pierwszą Cyfrową Parafią" - piszą w swoich mediach społecznościowych. Bez wychodzenia z domu można załatwić wszystkie formalności i umówić chrzest, bierzmowanie, spowiedź czy zarezerwować mszę świętą. To pomysł parafii pw. Imienia Jezus w Poznaniu. Na ich stronie internetowej pojawiła się zakładka "załatw" a w niej kilka opcji do wyboru. Klikając np. w "Chrzest Święty" pojawia się opcja umówienia na sakrament. Następnie po wypełnieniu wszystkich dokumentów możemy wybrać odpowiedni termin. Podobnie sprawa wygląda przy innych sakramentach. Wybierając "Spowiedź" możemy nawet określić długość naszego spotkania z księdzem. Podobnie jest po wybraniu opcji "Odwiedziny"."Załatwić" możemy tak też I Komunię Świętą, ślub i pogrzeb. Parafia pochwaliła się pomysłem na swoim profilu na Facebooku już 21 listopada. "Parafia Imienia Jezus na poznańskiej Łacinie jest pierwszą w Polsce wspólnotą z Biurem Parafialnym obsługiwanym cyfrowo" - napisano. "Zamówisz intencję Mszy Świętej korzystając z kalendarza, bez problemu zgłosisz chrzest lub ślub. Wszystko jest bardzo proste i intuicyjne, ale jednocześnie jest zintegrowane z ogólnodiecezjalnym systemem do obsługi parafii SYNODII. Cieszą nas takie rozwiązania, bo 'biuro parafialne' nie musi być miejscem załatwiania tylko spotkania" - dodano.
Pierwsza cyfrowa parafia.Parafia Imienia Jezus na poznańskiej Łacinie jest pierwszą w Polsce wspólnotą z Biurem Parafialnym obsługiwanym cyfrowo.
Protestantyzm czuć od nich trochę. Ale mam nadzieję, że internetowe kancelarie i osoby świeckie ogarniające "papierki" parafialne - to będzie niebawem standard.
Tańsze paliwo dla księży. Orlen odpowiada: "Standardowa umowa biznesowa"Specjalne rabaty na paliwo dla księży obowiązują już od wielu lat, ale do tej pory mało kto o tym wiedział. Temat ujawnił serwis internetowy "Słowo Podlasia" w czerwcu tego roku, gdy ceny benzyny przekraczały psychologiczną barierę 8 zł za litr. Ujawniono wtedy, że w Polsce są uprzywilejowane grupy osób, które tankują taniej niż inni. Są to między innymi członkowie Solidarności, strażacy z OSP, żołnierze WOT oraz… duchowni. To właśnie ta ostatnia grupa wzbudziła najwięcej emocji wśród użytkowników portalu Wykop. W artykule nawiązano do komunikatu diecezji świdnickiej z 2020 roku. Poinformowano wtedy o zakończonych sukcesem pertraktacjach z PKN Orlen dotyczących rabatu na paliwo. Kuria chwaliła się rabatem w wysokości 16 groszy na litrze, udzielanym posiadaczom kart BiznesTank grupy zakupowej współpracującej z Fundacją św. Stanisława w Świdnicy. Wśród komentarzy na portalu Wykop.pl pojawiła się informacja od anonimowego pracownika stacji paliw, który wyliczył, że jeden z księży miał korzystać z rabatu w wysokości 20 groszy na litrze paliwa. Dla porównania akcjonariusze Orlenu mają rabat 10 groszy (Pb 95) lub 15 groszy (Pb 98). Okazało się również, że policjanci, górnicy, żołnierze WOT i strażacy ochotnicy mają zniżkę, ale tylko 8 groszy na litrze oraz limit tankowania wynoszący 200 litrów na miesiąc. Przy okazji wielu użytkowników przypomniało, że z tych samych kart (BiznesTank) korzystają również przedsiębiorcy, którzy raczej nie mogą liczyć na takie upusty.