Kapłaństwo hierarchiczne — służebne — nie jest jakimś tylko „produktem” powszechnego kapłaństwa wiernych. Nie pochodzi z wyboru czy delegacji społeczności wierzących. Jest szczególnym powołaniem Bożym: „nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron” (Hbr 5,4). Chrześcijanin staje się podmiotem tego urzędu na podstawie osobnego sakramentu: sacramentum ordinis.
A tak przy okazji:W Polskim Radiu w programie II w niedziele rano nadawane są transmisje różnych nabożeństw niekatolickich. Chyba jest to w ramach jakieś umowy z Polską Radą Ekumaniczną. Czy środowisko tradycjonalistów nie powinno przeciw temu zaprotestować? Wszak to szerzenie herezji za pieniądze z abonamentu, a więc za pieniądze przede wszystkim katolików.
Włączyłam rano TVP na program dla dzieci "Ziarno". Wpierw jakiś przebieraniec (okazało się, że ksiądz) "zabawiał" dzieci.
Ostatnio u mnie w parafii był w kościele koncert kold Golec uOrkiestra. Na zakończenie bp Janiak, jako wielki fan Golców, poprosił ich o zagranie piosenki "Ściernisko". Golcowie próbowali się wymigać z tego, argumentując ,że to przecież koncert kolęd, że odbywa się w kościele itp. Widać było, że nie chcieli tego grać. Jednak biskup był nie wzruszony i dalej zachęcał. W końcu ulegli i zaśpiewali.
Etymologia słowa "liturgia" oznacza "laos" - lud , "ergon" - działa czyli "działanie ludu".Powiedz mi gdzie w mszy trydenckiej widzisz działanie ludu? Może w nabożeństwie, gdzie ksiądz stoi pod ołtarzem odwrócony do ludzi i szemrze sobie coś pod nosem, a wierni klepią sobie pacierze, różańce i inne możliwe modlitwy tak na prawdę nawet nie wiedząc co się dzieje?