A cóż znaczy dla taty, gdy ewangelię czyta syn.
Liturgia Mszy św w Rycie ZHR-owskim, odmiana: hufiec Watra z Zalesia Dolnego k.Warszawy.Jest to msza solenna. Zwykła odprawiana była na czymś w rodzaju skrzynki na jabłka - kapłan siedział "po turecku".komentarz do zdjęcia oryginalny - zaczerpnięty ze źródłaCytujA cóż znaczy dla taty, gdy ewangelię czyta syn.
no właśnie krzyża nie widać a jest on przecież konieczny przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary.
Bardzo musi być wysoki jak siedzi po turecku...widać że siedzi na czymś- a to zapewne czytanie a nie Ewangelia...A jak na msze polową to i tak bardzo przyzwoity ołtarz.
(...)The practice of eucharistic adoration began in the 12th century, when the Real Presence of Christ was widely rejected by heretics or misunderstood by poorly educated Catholics. The church saw eucharistic adoration as a way of reaffirming its faith in the Real Presence and of promoting renewed devotion to it.However, as time went on, eucharistic devotions, including adoration, drifted further and further away from their liturgical grounding in the Mass itself.Notwithstanding Pope Benedict XVI's personal endorsement of eucharistic adoration and the sporadic restoration of the practice in the archdiocese of Boston and elsewhere, it is difficult to speak favorably about the devotion today.Now that most Catholics are literate and even well-educated, the Mass is in the language of the people (i.e, the vernacular), and its rituals are relatively easy to understand and follow, there is little or no need for extraneous eucharistic devotions. The Mass itself provides all that a Catholic needs sacramentally and spiritually.Eucharistic adoration, perpetual or not, is a doctrinal, theological, and spiritual step backward, not forward.
Co gorsza, ten publicysta jest księdzem.
Znalazłem wypowiedź liberalnego katolickiego publicysty, który twierdzi, że adoracja eucharystyczna jest doktrynalnym, teologicznym i duchowym krokiem wstecz.
Jak już nie raz się zdarzało Szanowny Pan AO wie lepiej, tylko żeby jeszcze wcześniej przeczytał tekst ze zrozumieniem...
Panie Krzysztofie, po co ten przytyk? Czy na tym forum mało mamy zbędnego "podgrzewania temperatury" i dziecinnych przepychanek? Pan AO się pomylił, pan Thomas go poprawił i sprawa jest zamknięta, kulturalnie i grzecznie.