Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 14:08:29 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 233 Drukuj
Autor Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego  (Przeczytany 709344 razy)
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #150 dnia: Marca 14, 2009, 23:03:36 pm »

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Watykanski-dostojnik-skrytykowal-ekskomunike-w-Brazylii,wid,10943816,wiadomosc.html
"Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia arcybiskup Rino Fisichella skrytykował nałożenie ekskomuniki na lekarzy, którzy usunęli bliźniaczą ciążę u 9-letniej dziewczynki z Brazylii, zgwałconej przez ojczyma.
- Przed pomyśleniem o ekskomunice konieczne i pilne było stanie na straży jej niewinnego życia i przywrócenie go na szczebel człowieczeństwa, w czym my, ludzie Kościoła, powinniśmy być doświadczonymi głosicielami i nauczycielami - napisał watykański dostojnik. "
Co za bełkot. Tak jakby jedno wykluczało drugie...
Sa dalsze slowa, ktore bardzie wyjasniaja poglad abpa: Tak się niestety nie stało, a ucierpiała na tym wiarygodność naszego nauczania, które w oczach wielu jawi się jako nieczułe, niezrozumiałe i pozbawione miłosierdzia.
Zapisane
Jarek
rezydent
****
Wiadomości: 388


« Odpowiedz #151 dnia: Marca 15, 2009, 07:53:28 am »

Poza tym przecież tej ekskomuniki żaden biskup nie nakładał, tylko osoby zamieszane w sprawę same ją zaciągnęły. Biskup może im o tym przypomniał, bo nie ma serca :)
Zapisane
Quid retribuam Domino pro omnibus, quae retribuit mihi? Calicem salutaris accipiam, et nomen Domini invocabo.
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #152 dnia: Marca 15, 2009, 13:42:20 pm »

Osobiscie mysle, ze jesli sprawa ma sie tak, jak jest opisywana w mediach, to faktycznie zabraklo pasterskiej madrosci i delikatnosci a dla wielu stalo sie to kolejnym pretekstem do krytykowania calego Kosciola (czytalem wczoraj komentarze pod artykulami dotyczacymi tej sprawy na wp bodajze i mimo, iz wiem, ze jest to zawsze poziom rynsztoku, i tak sie przerazilem zaciekloscia i poziomem ujadania na wszystko, co sie wiaze z Kosciolem)
Zapisane
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #153 dnia: Marca 15, 2009, 23:43:34 pm »

Osobiscie mysle, ze jesli sprawa ma sie tak, jak jest opisywana w mediach, to faktycznie zabraklo pasterskiej madrosci i delikatnosci a dla wielu stalo sie to kolejnym pretekstem do krytykowania calego Kosciola

Czyli według księdza miejscowy ordynariusz nie powinien był przypomnieć, że osoby zamieszane w zabicie tego dziecka podlegają ekskomunice? Dlatego, żeby nie narażać się na krytykę mediów?
Zapisane
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #154 dnia: Marca 20, 2009, 11:22:47 am »

Cytuj
Kościół w milczeniu, rzucając wyzwanie oficjalnemu nauczaniu, prowadzi w Afryce dystrybucję prezerwatyw w ramach walki z epidemią AIDS - pisze "La Stampa".
Włoski dziennik podkreśla, że episkopaty poszczególnych krajów otrzymują od władz pieniądze na ten cel.
W ten sposób - podsumowuje gazeta - rodzi się "nowy Kościół ciszy".
Dziennik zauważa, że tak jest między innymi w Kamerunie, gdzie przebywał Benedykt XVI. Tamtejsza konferencja biskupów otrzymuje od władz, na czele z prezydentem Paulem Biyą, katolikiem, pieniądze z kasy państwa.
Od dawna w obliczu plagi AIDS misje katolickie w Afryce nie stosują się do zakazu rozdawania prezerwatyw - przypomina "La Stampa".
Dla wielu duchownych zaangażowanych w pomoc chorym - dodaje gazeta - skala tej katastrofy uzasadnia konieczność rewizji doktryny Kościoła w tej materii.
Dziennik zwraca uwagę na to, że podobnego zdania są arcybiskup Mediolanu kardynał Dionigi Tettamanzi, jego poprzednik kardynał Carlo Maria Martini oraz purpuraci z innych krajów europejskich.
Nawet watykański minister zdrowia kardynał Javier Lozano Barragan - przypomina gazeta - uznał prezerwatywę za środek broniący przed AIDS.
W ciszy i do pewnego stopnia w ukryciu liczni misjonarze i duchowni pracujący w Afryce rozdają prezerwatywy. Niewielu jednak otwarcie się do tego przyznaje - podkreśla "La Stampa".

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1937833,12,item.html
Zapisane
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #155 dnia: Marca 20, 2009, 11:29:18 am »

Osobiscie mysle, ze jesli sprawa ma sie tak, jak jest opisywana w mediach, to faktycznie zabraklo pasterskiej madrosci i delikatnosci a dla wielu stalo sie to kolejnym pretekstem do krytykowania calego Kosciola (czytalem wczoraj komentarze pod artykulami dotyczacymi tej sprawy na wp bodajze i mimo, iz wiem, ze jest to zawsze poziom rynsztoku, i tak sie przerazilem zaciekloscia i poziomem ujadania na wszystko, co sie wiaze z Kosciolem)

A tutaj demaskują kłamstwa watykańskiego bonza:

http://rorate-caeli.blogspot.com/2009/03/brave-statement-of-brave-priests-to.html

DECLARATION
OF THE ARCHDIOCESE OF OLINDA AND RECIFE
Bold
Regarding the article entitled "Dalla parte della bambina brasiliana” [by Archbishop "Rino" Fisichella] and published in L'OSSERVATORE ROMANO on March 15, we the undersigned declare:

1. The fact [the rape of the little girl] did not happen in Recife, as the article states, but in the city of Alagoinha (Diocese of Pesqueira).

2. All of us - beginning with the parish priest of Alagoinha (undersigned) - treated the pregnant girl and her family with all charity and tenderness. The Parish priest, making use of his pastoral solicitude, when aware of the news in his residence, immediately went to the house of the family, in which he met the girl and lent her his support and presence, before the grave and difficult situation in which the girl found herself. And this attitude continued every day, from Alagoinha to Recife, where the sad event of the abortion of the two innocent [babies] took place. Therefore, it is quite evident and unequivocal that nobody thought in "excommunication" in the first place. We used all means at our disposal to avoid the abortion and thus save all THREE lives. The Parish priest personally joined the local Children's Council in all efforts which sought the welfare of the child and of her two children. In the hospital, in daily visits, he displayed attitudes of care and attention which made clear both to the child and to her mother that they were not alone, but that the Church, represented by the local Parish priest, assured them of the necessary assistance and of the certainty that all would be done for the welfare of the girl and to save her two children.

3. After the girl was transferred to a hospital of the city of Recife, we tried to use all legal means to avoid the abortion. The Church never displayed any omission in the hospital. The girl's parish priest made daily visits to the hospital, traveling from the city which is 230 km [140 mi] away from Recife, making every effort so that both the child and the mother felt the presence of Jesus the Good Shepherd, who seeks the sheep who need most attention. Therefore, the case was treated with all due care by the Church, and not 'sbrigativamente' [summarily], as the article says.

4. We do not agree [with Archbishop Fisichella] that the "decision is hard... for the moral law itself". Our Holy Church continues to proclaim that the moral law is exceedingly clear: it is never licit to eliminate the life of an innocent person to save another life. The objective facts are these: there are doctors who explicitly declare that they perform and will continue to perform abortions, while others declare with the same firmness that they will never perform abortions. Here is the declaration written and signed by a Brazilian Catholic physician: "...As an obstetrician for 50 years, graduated in the National Medical School of the University of Brazil, and former chief of Obstetrics in the Hospital of Andarai [Rio de Janeiro], in which I served for 35 years until I retired in order to dedicate myself to the Diaconate, and having delivered 4,524 babies, many from juvenile [mothers], I never had to resort to an abortion to 'save lives', as well as all my colleagues, sincere and honest in their profession and faithful to their Hippocratic oath. ..."

5. The affirmation [in the article] that the fact was made public in the newspapers only because the Archbishop of Olinda and Recife rushed to declare the excommunication is false. It suffices to notice that the case was made public in Alagoinha on Wednesday, February 25; the Archbishop made his pronouncement to the press on March 3; and the abortion was performed on March 4. It would be too much to imagine that the Brazilian press, before a fact of such gravity, would have silenced during the period of six days. Therefore, the news of the pregnant girl ("Carmen") was made public in the newspapers before the consummation of the abortion. Only after that, when asked by journalists, on March 3 (Tuesday), the Archbishop mentioned canon 1398. We are convinced that the disclosure of this therapeutic penalty (the excommunication) will do much good to many Catholics, making them avoid this grievous sin. The silence of the Church would be very prejudicial, especially considering that fifty million abortions are being performed every year around the world, and in Brazil alone one million innocent lives are ended. The silence may be interpreted as collusion or complicity. If any doctor has a "perplexed conscience" [as the article says] before performing an abortion (which seems extremely improbable to us), he should - if he is a Catholic and wishes to follow the law of God - seek a spiritual director.

6. The article is, in other words, a direct attack of the defense of the lives of the three children vehemently made by Archbishop José Cardoso Sobrinho and leaves evident how much the author does not have the necessary data or information to speak on the matter, due to his utter ignorance of the facts. The text may be interpreted as an apologia of abortion, violating the Magisterium of the Church. The abortionist doctors were not in the moral crossroads mentioned by the text; on the contrary, they performed the abortion with full knowledge and coherence with what they believe and teach. The hospital in which the abortion on the little girl was performed is one of those in which this procedure is always performed in our state, under the cover of "legality". The doctors who acted as executioners of the twins declared, and still declare in the national media, that they did what they are used to doing "with great pride". One of them declared even that: "Then, I have been excommunicated many times".

7. The author believed he could speak about [a situation] he did not know, and, what is worse, he did not even have the trouble of first speaking to his brother in the episcopate, and, for his imprudent attitude, he is causing great scandal among the Catholic faithful in Brazil who are believing that Archbishop José Cardoso Sobrinho was rash in his pronouncements. Instead of seeking his brother in the episcopate, he chose to believe in our openly Anti-clerical press.

Recife-PE, March 16, 2009

Fr. Cícero Ferreira de Paula
Chancellor - Archdiocese of Olinda and Recife

Mons. Edvaldo Bezerra da Silva
Vicar General - Archdiocese of Olinda e Recife

Fr Moisés Ferreira de Lima
Rector of the Archdiocesan Seminary

Dr. Márcio Miranda
Attorney for the Archdiocese of Olinda e Recife

Fr. Edson Rodrigues
Parish priest of Alagoinha-PE - Diocese of Pesqueira
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #156 dnia: Marca 20, 2009, 13:48:09 pm »

@ P. JRWF
Jeśli chodzi o tego rodzaju informacje z onetu to niezbyt się przychylam co do wierzenia w to.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #157 dnia: Marca 20, 2009, 15:00:31 pm »

Informacja sygnowana jest przez PAP. Ich z kolei źródłem jest "La Stampa". Być może opierają się na jakichś jednostkowych doniesieniach i generalizują - nie wiem.
Ale mnie, niestety, już chyba nic nie zdziwi... :(
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #158 dnia: Marca 20, 2009, 15:07:27 pm »

Mnie co jak co ale akurat coś takiego tak. Misjonarze, którzy wracają z Afryki mają niekoniecznie dobre zdanie na temat tych środków, o czym wspomniałem w wątku "walka z papieżem".
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
patryksługa
aktywista
*****
Wiadomości: 638


Wprowadzą wśród was zgubne herezje. 2 Piotra 2:1

In Christo
« Odpowiedz #159 dnia: Marca 22, 2009, 21:10:42 pm »

« Ostatnia zmiana: Marca 22, 2009, 21:13:48 pm wysłana przez bratpatryk » Zapisane
O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do ciebie uciekamy i za tymi, którzy się do ciebie nie uciekają a zwłaszcza za masonami i poleconymi tobie. - modlitwa taka jaką podał Maksymilian Kolbe
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #160 dnia: Marca 23, 2009, 05:43:07 am »

Calkiem rzetelna msza hehe, jest stol oltarzowy, pod dachem, stula w indianskie wzorki, nie wiem o co chodzi :D
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #161 dnia: Marca 23, 2009, 08:50:29 am »

To ten facet w ortalionie i szaliku to ksiądz ? No cóż, dla niektórych ortalion nie jest problemem.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #162 dnia: Marca 23, 2009, 11:04:05 am »

Między ortalionem a jedwabiem jest nawet różnica o charakterze "muzycznym".
Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #163 dnia: Marca 23, 2009, 11:47:42 am »

Wczoraj na Mszy zamiast kazania był komunikat KEP.

"Ktoś kiedyś" napisał "KEP-scy". Cóż, smutno, ale niestety, wydaje mi się, że porównanie jest uprawnione.
Ten komunikat KEP to było jakieś "kurio-zum"; o mydle i powidle; o Michaliku, i że biskupi pochylają się nad... kimś-tam; że straszny jest kryzys, (że może być wyzysk?), że nadciąga bezrobocie (i bez-rozumie?). W sumie na summie, zamiast kazania było słuchowisko o żenującym poziomie. Nam (moja żona i ja) nie udało się zachować powagi. Zamiast wysłuchać czegoś wartościowego na Wielki Post, ludzie marzli w nieogrzewanych kościołach (i może ktoś przez to zachorował?). Dawno nie słuchałem takich trywiałów. Ktoś jeszcze ma coś do dodania?
« Ostatnia zmiana: Marca 23, 2009, 11:49:24 am wysłana przez Andris Inkvizitors » Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Carolus
adept
*
Wiadomości: 12


"Przemieniajcie się przez odnawianie umysłu."

« Odpowiedz #164 dnia: Marca 23, 2009, 14:35:15 pm »

Czy istnieje możliwość stosowania w czasie Mszy św. czegoś takiego, co nazywa się modlitwą powszechną spontaniczną? Czy jest w ogóle mowa w dokumentach o takiej możliwości. Bardzo proszę o informacje na ten temat, mogą być dokumenty, bądź inna literatura... Z góry dzięki!
Zapisane
"Liturgia nie może mieć żadnego celu, ponieważ istnieje ona nie ze względu na człowieka, ale ze względu na Boga!"  R. Guardini.
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 233 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!