Prośba o wypełnienie ankiety do celów naukowych

Szanowni Państwo,

Jestem doktorantką Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku prawo. Niniejszy kwestionariusz został stworzony w celu zebrania niezbędnych informacji do napisania rozprawy doktorskiej. Jego celem jest określenie jaki jest stosunek opinii publicznej do problematyki związanej z in vitro. Będę bardzo wdzięczna, jeśli publicznie udostępnią Państwo informację o ankiecie i poświęcą Państwo kilka minut na wypełnienie tej ankiety. Badania są anonimowe, a wyniki zostaną wykorzystane tylko i wyłącznie do celów naukowych.
Bardzo proszę o pomoc.

link do ankiety:  https://docs.google.com/forms/d/1guQz1-uWD2ZWYukLUZfi4zq7m8Tt0SoQa0WnkfMSlVY/viewform?usp=send_form

Do ankiety:
1. jeżeli jest wydzielone wyznanie rzymskokatolickie to powinno być dodane greckokatolickie - i pochodne - albo wszyscy do katolickiego.
2. co do pytania o świadomość nauki Kościoła w temacie - brak jest uściślenia że odpowiadający ma świadomość iż część hierarchii rozmiękcza problem!

Doktorat?

Jaki ja głupi... zrobiłem o tym magisterkę. Tylko miałem nieco więcej pytań w ankiecie...

Ankieta niekonsekwentna.
"Podczas zapłodnienia in vitro zapładnia się więcej niż jedno jajeczko pobrane od kobiety, powstaje w ten sposób kilka zarodków, część z nich zamraża się i ewentualnie wykorzystuje w sytuacji, jeśli ciąża nie rozwinęła się i trzeba zabieg powtarzać. która z poniższych opinii jest Panu(i) bliższa? " - brak odpowiedzi "jestem przeciwny in-vitro"

"Czy zabiegi zapłodnienia pozaustrojowego dla małżeństw, które nie mogą mieć dzieci w inny sposób, powinny być, Pana(i) zdaniem: " brak odpowiedzi "powinny być zabronione"

"W przypadku niepłodności męża, żony lub obojga małżonków można skorzystać także z plemników lub jajeczek pochodzących od obcych ludzi /dawców/. gdyby urodziło się w Pana(i) rodzinie dziecko w wyniku zapłodnienia poza organizmem kobiety przy pomocy jajeczka lub plemników pochodzących od obcej osoby, to czy, Pana(i) zdaniem: " brak  odpowiedzi - taka praktyka powinna być zabroniona

Z tej jednej ankiety może powstać artykół, który jest doktorantowi potrzebny przy obronie, jako poświadczenie jego aktywności zawodowej.

Do ankiety:
1. jeżeli jest wydzielone wyznanie rzymskokatolickie to powinno być dodane greckokatolickie - i pochodne - albo wszyscy do katolickiego.

a czy nie jest tak, że określenie "rzymskokatolicki" - o ile jest używane - dotyczy ogółu wszystkich kościołów uznających  Stolicę Rzymską? Tak Kościół łaciński, jak i greckokatolicki, ormiańskokatolicki i inne wschodnie kościoły "sui iuris"?

Ankieta niekonsekwentna.

Otóż to! Widać jak na dłoni problem, o którym dyskutowaliśmy w wątku "dzieci 3 rodziców".

Ogromna większość ludzi myśli, że zabijanie/zamrażanie zarodków jest jedyną przyczyną, dla której Kościół nie godzi się na in vitro.

Nawet doktorantka prawa nie wie o tym, że in vitro jest samo w sobie przekroczeniem prawa naturalnego (czyli Boskiego), niezależnie od tego, czy niszczy się przy tym życie, czy nie.

Żle sformułowane pytanie o (nie)ujawnianiu dawcy spermy. Sztuczną inseminację odrzucam, jednak nie wiadomo co zrobić w przypadku jej zaistnienia, co zrobić, by uniknąć kazirodztwa? Uważam, że nie powinno się nikogo informować, jednak powinna być możliwość weryfikacji, czy dwie osoby płci przeciwnej nie pochodzą od tego samego dawcy innymi słowy takie nieszczęsne dziecko powinno mieć gdzieś wpisany unikalny kod swojego "tatusia". Tylko przy obecnym poziomie rozwiązłości to wszystko się wydaje zdatne psu na budę, jak w tej piosence o skandalu na Trynidadzie.

Uważam, że nie powinno się nikogo informować,

Nie rozumiem, dlaczego Pan tak uważa.

Każdy powinien mieć prawo wiedzieć, kto jest jego ojcem.

Uważam, że nie powinno się nikogo informować,

Nie rozumiem, dlaczego Pan tak uważa.

Każdy powinien mieć prawo wiedzieć, kto jest jego ojcem.

Prawo? A ilu już dziś nie wie. Niektóre panie mają takie atwistyczne, przedchrześcijańskie skłonności, że dobierają osobno ojca biologicznego i, nazwijmy to, ojca ekonomicznego. Do tego jest jeszcze problem prawno-spadkowy i alimentacyjny, trzeba by głęboko przeować prawo cywilne, żeby zabezpieczyć się przed możliwymi roszczeniami z tego tytułu.

Oczywiście, że już dziś niektórzy nie wiedzą, a i dawniej różnie bywało.

Ale z zasady dziecko powinno znać swego ojca. Nie rozumiem, dlaczego państwo ma jeszcze ułatwiać anonimowość ojcostwa.

Nie wiem, czy Pan słyszał, ale w USA toczą się procesy wytocznone przez dzieci spłodzone z użyciem nasienia anonimowych dawców. Dorośli już dzisiaj ludzie chcą wiedzieć, kto jest ich ojcem, bo mają różne problemy psychiczne z tego powodu, i wielu z nich uważa się za skrzywdzonych. Są też przypadki odwrotne: anonimowi dawcy procesują się bo chcą poznać swoje dzieci, nie mogąc żyć ze świadomością, że gdzieś tam jest ich syn lub córka, których nigdy nie zobaczą.

A co do samego sztucznego zapłodnienia: gdy byłem dzieckiem, na wsi uważano, że sztuczna inseminacja nie jest dobra nawet dla krowy 

A co do samego sztucznego zapłodnienia: gdy byłem dzieckiem, na wsi uważano, że sztuczna inseminacja nie jest dobra nawet dla krowy 

... a ze "szklanego byka" pokpiwano sobie na całego.

...a ze "szklanego byka" pokpiwano sobie na całego.

Znałem człowieka, który był inseminatorem krów. Ciężki to chleb, robić za byka 

Do ankiety:
1. jeżeli jest wydzielone wyznanie rzymskokatolickie to powinno być dodane greckokatolickie - i pochodne - albo wszyscy do katolickiego.

a czy nie jest tak, że określenie "rzymskokatolicki" - o ile jest używane - dotyczy ogółu wszystkich kościołów uznających  Stolicę Rzymską? Tak Kościół łaciński, jak i greckokatolicki, ormiańskokatolicki i inne wschodnie kościoły "sui iuris"?

Wystarczy tyle wyjaśnienia:
ks. Blaza SJ - Co to jest Kościół katolicki? http://www.mblaza.jezuici.pl/articles.php?lng=pl&pg=588

Po co pisać już napisane elaboraty:)

A co do samego sztucznego zapłodnienia: gdy byłem dzieckiem, na wsi uważano, że sztuczna inseminacja nie jest dobra nawet dla krowy 

zostałem reakcjonistą w czasach zerówki, z uwagi na modne wówczas hasło między jej uczestnikami: "każdy rolnik postępowy sam zapładnia swoje krowy"