Ale Pana wątek popchnął mnie do brania przykładu. Może kiedyś doczekamy się ornatu wyszytego przeze mnie
I o to chodzi! Może kiedyś na jakimś spotkaniu tradycjonalistów uda się zrobić minikurs haftu i szycia dla zainteresowanych mam nadzieję nie tylko Pań. Jeśli chce Pani zacząć przygodę z haftowaniem paramentów to polecam zacząć od palki. To dość prosta rzecz a pozwoli nabyć umiejętności konieczne do zrobienia bursy (wszywanie kartonika). Jako książkę z teorią polecam
http://www.allegro.pl/item632992663_hafciarstwo_stanislawa_kurdziel.htmlMożna ją kupić za grosze na allegro.
gdzie pan kupił ten piękny materiał i galonik, będę wdzięczny za wiadomość.
Materiał kupiłem na allegro ale jak ktoś poszukuje większych ilości tkanin to polecam ebaya. Galon to już większy problem, bo tego w Polsce na potrzeby paramentyki nikt nie produkuje, dlatego albo kupi się coś prze ebaya i tu można dość nowe galony jak i takie zabytkowe albo będziemy się posiłkować czymś wyprodukowanym w Polsce ale do innych niż ornatowe celów. Dlatego też kupiłem
http://www.ivex.pl/show_product,323.html najbardziej deficytowym "towarem" dzisiaj są manipularze, może tym się Pan zajmie na skalę "masową"?...
Też o tym myślałem. Jeśli ktoś ma problem z manipularzem to chętnie pomogę. Można też uszyć zestaw minimum dla księdza czyli manipularz, welon i bursę. Taki zestaw ksiądz może też zabierać w podróż lub używać w swojej parafii do odprawiania KRR bo w każdej parafii znajdzie się z pewnością ornat i stuła.