Czy są tu ...?

Czy są tu sedewakantyści, integryści, ludzie których szlag trafia od początku do końca NOMu?
Zdziwiłbym się, gdyby Synod potwierdził bez krętactw Naukę KK.
Ciarki człowieka przechodzą...

Na Sarego.

Na Sarego.

?

Na Sarego.

?

Na ul Sarego w Krakowie ks. Trytek ma swoją kaplicę.

Czy są tu sedewakantyści, integryści, ludzie których szlag trafia od początku do końca NOMu?
Zdziwiłbym się, gdyby Synod potwierdził bez krętactw Naukę KK.
Ciarki człowieka przechodzą...

Ależ tak, wszystkie kategorie przez Pana/Panią wymienione są tu obecne. Z uwagi jednak na tradycyjne zakłamanie wszyscy jesteśmy za a nawet przeciw.

Przypuszczam, tak jak Pan/Pani (do wyboru, jesteśmy wolni), Synod spróbuje pójść sprawdzoną drogą - bez rewolucyjnych deklaracji tylko sugestiami pastoralno-doktrynalnymi.
"Uchyli drzwi miłości by ta mogła ożywczo pobudzić Kościół do zgłębienia Miłosierdzia wobec Człowieka".

Aby spruć sweterek trzeba by puściło pierwsze oczko a potem już jakoś samo pójdzie. Więc może być tak, że z Synodu powrócą czcigodni i powiedzą, że nic się poważnego właściwie nie stało. Ale widmo będzie już krążyć nad Kościołem.

Nie wiem co naprawde powie/powiedzial synod. Nie mam prenumeraty.

Nie wiem co naprawde powie/powiedzial synod. Nie mam prenumeraty.

I to jest piękna postawa: cokolwiek... powie i uchwali, zrobi to sam Duch św.:-)

Sweterek...Hmmm pamiętam z dzieciństwa, jak taki sweterek sie pruje powolutku, wystarczy mu lekko pomóc.
Problem jest taki: Jeśli zgodnie z casusem weneckim (rozstrzygnięcie samego Soboru Trydenckiego...) możliwe okaże się 2gie małżeństwo, to dlaczego nie 3cie i nie 4te?
I już w tym momencie jesteśmy w objęciach umiłowanych braci... Mahometan:-)
I pięknej cudownej jednej religii światowej. Vivat papa!

Na Sarego.

?

Na ul Sarego w Krakowie ks. Trytek ma swoją kaplicę.

Marzę o zamieszkaniu w takim duuuuuużym mieście.
Prowincja JEST POZBAWIONA CODZIENNEJ I CONIEDZIELNEJ MSZY SW. WSZECHCZASÓW.
Kto ponosi za to odpowiedzialność? Przed Bogiem i przed nami?

http://przedsoborowy.blogspot.com/2014/08/klauzula-sumienia-dla-ksiezy.html

Prowincja JEST POZBAWIONA CODZIENNEJ I CONIEDZIELNEJ MSZY SW. WSZECHCZASÓW.
Kto ponosi za to odpowiedzialność? Przed Bogiem i przed nami?

Osąd zostawmy Panu Bogu ...

Prowincja JEST POZBAWIONA CODZIENNEJ I CONIEDZIELNEJ MSZY SW. WSZECHCZASÓW.
Kto ponosi za to odpowiedzialność? Przed Bogiem i przed nami?

Osąd zostawmy Panu Bogu ...

Prowincja JEST POZBAWIONA CODZIENNEJ I CONIEDZIELNEJ MSZY SW. WSZECHCZASÓW.
Kto ponosi za to odpowiedzialność? Przed Bogiem i przed nami?

Masz rację, tak, jak jest - fajnie jest:-)
PO CO NAM Msza św. Wszechczasow???

Na tym forum nie powinno być nikogo, kto wykluczałby możliwość, iż posoborowi papieże są antypapieżami. To, co się dzieje w Kościele od dobrych 50 lat, ewidentnie od Boga nie pochodzi. Pytanie tylko, co pochodzi od człowieka, a co od diabła?!

Sedewakantyzm jako taki jest błędem, bo:
1. dogmatyzuje zagadnienie papieskie,
2. wyklucza możliwość ponownego objęcia tronu papieskiego, jurysdykcji zwyczajnej itp itd.

W praktyce sedewakantystom pozostaje albo konklawizm albo czekanie na interwencję P. Boga albo na rychły koniec świata.

Sedewakantyzm jako taki jest błędem, bo:
1. dogmatyzuje zagadnienie papieskie,
2. wyklucza możliwość ponownego objęcia tronu papieskiego, jurysdykcji zwyczajnej itp itd.

Dodałbym:
3. Stawia prywatny osąd wiernego na równi z wyrokiem Kościoła.

Nie jest błędem twierdzić, że papież popadając w herezję automatycznie traci swój urząd. Błędem jest twierdzić na podstawie prywatnego osądu, że dany papież popadł w herezję i stracił swój urząd. Niedawno był na forum wątek z zalinkowanym dobrym artykułem: http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8467.0.html

Nie jest błędem twierdzić, że papież popadając w herezję automatycznie traci swój urząd. Błędem jest twierdzić na podstawie prywatnego osądu, że dany papież popadł w herezję i stracił swój urząd. Niedawno był na forum wątek z zalinkowanym dobrym artykułem: http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8467.0.html

Jeśli potrafiło by się wskazać UPORCZYWĄ herezję w której trwa papież - to prywatny osąd nei jest błędem. Czyli de facto papież musiął by powtórzyć literalnie tezę potępioną...

Nie jest błędem twierdzić, że papież popadając w herezję automatycznie traci swój urząd. Błędem jest twierdzić na podstawie prywatnego osądu, że dany papież popadł w herezję i stracił swój urząd. Niedawno był na forum wątek z zalinkowanym dobrym artykułem: http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8467.0.html

Jeśli potrafiło by się wskazać UPORCZYWĄ herezję w której trwa papież - to prywatny osąd nei jest błędem. Czyli de facto papież musiął by powtórzyć literalnie tezę potępioną...

No dobrze, ale jak w tej sytuacji uzyskać oficjalny osąd Kościoła? Którzy hierarchowie się ośmielą?
Kard. Burke raczej nie podejmie tej inicjatywy, wypowiada się aktualnie raczej pojednawczo...

Czy... Franciszek regularnie NIE klękając po Przeistoczeniu nie mówi czegoś bardzo wyraźnie?
Bo klękać to fizycznie może, jest masa zdjęć, pamiętamy sceny z myciem nóg muzułmankom...na kolanach.

Czy mówiąc, że Maryja m o g ł a zarzucać Bogu pod Krzyżem, że Ją o k ł a m a ł..., nie mówi czegoś bardzo wyraźnie?

Czy słowa o "marzeniu" Boga w kontekście winnicy - nie są skandaliczne wobec Stwórcy, a przyrównywanie uprawiających winnicę, jako chciwych, do hierarchów, nie przypomina powracającej krytyki tych, co "nie pachną owcami", czyli TYM ŚWIATEM, czy nie mówi przez to czegoś bardzo wyraźnie?

Czy sugestia, ze Bóg przemawia do pasterzy przez... lud... jest do pojęcia?
Hierarchowie rzekomo nakładają na lud "ciężary nie do udźwignięcia"... Kościół ma być tylko "lazaretem polowym", służącym wobec świata, przez który rzekomo przemawia Duch św. To światu Bóg objawia swoje aktualne "marzenie"...

.