Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 05, 2024, 23:50:19 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232515 wiadomości w 6637 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat - podwątek matrymonialny
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 Drukuj
Autor Wątek: Neokatechumenat - podwątek matrymonialny  (Przeczytany 18734 razy)
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #75 dnia: Lipca 19, 2014, 09:45:44 am »

To tylko Pana interpretacja
Jak nie, jak tak!
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Gabriel
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 122

« Odpowiedz #76 dnia: Lipca 20, 2014, 00:33:36 am »

Ciesze się, że Panu humor poprawiłem
Dałem świadectwo swojego małżeństwa, dla mnie to jest konkret. Dzisiaj dowiedziałem się, że znajomi z drogi się zaręczyli. kończą studia i chcą wziąć ślub dodatkowo proszą o modlitwę wstawienniczą w walce o czystość. Widzi Pan tutaj coś sekciarskiego?

Gdy piszę, że mnie coś w Panu dziwi to niech Pan potem nie odkrywa, że manipuluje ukrycie jakie argumenty ad personam. Tak to było ad personam przyznaje się bez bicia. Pan natomiast się do tego nie przyznaje.
To czy mówię PAN JEZUS czy JEZUS CHRYSTUS czy Jezus to moja osobista sprawa. Pan już mnie atakuje, że nie uznaje Jezusa za BOGA i to ma nie być ad personam?
A jak się dziwiłem tak się dziwie ciągle.

Nie wiem dlaczego twierdzi Pan. że moja wizja małżeństwa jest smutna. Ja jestem szczęśliwy w małżeństwie, rozumiem, że Pan też i swoje poglądy o związku czerpie Pan z własnego doświadczenia. Jeśli tak tak naprawdę gratuluje super dobrania się ze sobą.
Jak już wspomniałem moi dziadkowie żyją ze sobą 54 kata, I kiedyś wziąłem dziadka na spytki jak to im było. Bo teraz oczywiście są super dziadkami co to umieją ze sobą rozmawiać, są mili itp. Ale nie zawsze tak było. Były momenty trudne i ciężkie a nawet tragiczne. Ale dziadek zawsze Pamiętał o przysiędze małżeńskiej cokolwiek się działo. A charaktery też mają ostre.
Tego uczy się młodych na drodze. Jeśli już wziąłeś ślub to jesteś z drugim do końca, Czy jest dobrze (jak jest to dziękuj Bogu!) czy źle (wtedy módl się do niego) ale nie ma możliwości odwrotu. Proszę mi powiedzieć co w tym złego? I teraz ja czekam na argument.

A już na końcu zarzuca mi Pan wyrwane z kontekstu cytaty. A Pan robi dokładnie to samo. tu fragment z Leona tu ojcowie tu Pismo Święte.
A o kazaniu na górze wspomniałem ogólnie. Chciałbym aby taki wątek utworzono niezależnie od tematu Neokatechumenat. Niestety mimo pewnej ilości postów wciąż jestem nowicjusz i założyć tematu nie mogę. Może PAN mógłby?
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3724

« Odpowiedz #77 dnia: Lipca 20, 2014, 08:14:44 am »

A ja chętnie bym jakąś atrakcyjną kobietę z DN poznał :-). Zabrał na wykopaliska. Na trening. Tylko obawiam się że nie byłoby o czym rozmawiać.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #78 dnia: Lipca 20, 2014, 09:43:20 am »

... jakąś atrakcyjną kobietę z DN poznał :-) ...
Gdyby nie emotikon, zaraz bym Panu wytknął wewnętrzną sprzeczność, z resztą za chwilę  sam się Pan koryguje - "nie byłoby o czym rozmawiać" ;-). Rozmowa z kimś jak p. Garbiel jest zupełnie jałowa. No, ale Łaska i przez takie bariery się przebija. Jak się nawróci, będzie tymbardziej gorliwym Katolikiem.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3724

« Odpowiedz #79 dnia: Lipca 20, 2014, 11:09:53 am »

Skończyłem kierunek pokrewny archeologii. Potem uzupełniałem wiedzę w Instytucie Prahistorii UAM w Poznaniu. Teraz najprawdopodobniej jak wszystko dobrze pójdzie doktorat w Instytucie Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk.
Zapisane
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #80 dnia: Lipca 20, 2014, 21:58:42 pm »

Tak czytam sobie ten podwątek matrymonialny i wypowiedzi (młodych) na temat małżeństwa i uśmiecham się pod nosem.
A może ktoś z młodych małżonków zdobyłby się na odwagę i założył wątek pt.
"Katolickie małżeństwo. Nasze spostrzeżenia, doświadczenia i rady."
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3724

« Odpowiedz #81 dnia: Lipca 21, 2014, 06:25:33 am »

No ja niestety nie mam doświadczenia katolickiego małżeństwa. I bez ustabilizowania sytuacji finansowej (stała, w miarę płatna praca) nic się nie zmieni. Nie jestem zwolennikiem hasła:" Bóg dał dzieci to da i na dzieci". Wszak wątek dzieci jest bardzo powiązany z małżeństwem.
Zapisane
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 863


« Odpowiedz #82 dnia: Lipca 21, 2014, 08:33:56 am »

[...] młodych małżonków [...] doświadczenia i rady.

No to Pan teraz pojechał po całości. Toż to niemal w czystej postaci oksymoron !  ;D
Zapisane
katolik86
rezydent
****
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #83 dnia: Lipca 21, 2014, 19:47:37 pm »

No ja niestety nie mam doświadczenia katolickiego małżeństwa. I bez ustabilizowania sytuacji finansowej (stała, w miarę płatna praca) nic się nie zmieni. Nie jestem zwolennikiem hasła:" Bóg dał dzieci to da i na dzieci". Wszak wątek dzieci jest bardzo powiązany z małżeństwem.

Pocieszę Pana (i siebie jednocześnie) - po zgromadzeniu odpowiednich środków i mając ustabilizowaną pracę i zarobki, herr Joseph Ratzinger (lat 43) zamieścił ogłoszenie matrymonialne w lokalnej gazecie i po jakimś czasie poślubił frau Marię (lat 36), z którą miał trójkę dzieci :D
Zapisane
Ego sum resurrectio et vita. Qui credit in me etiam si mortuus fuerit, vivet. Et omnis qui vivit et credit in me, non morietur in aeternum.
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #84 dnia: Lipca 21, 2014, 22:39:55 pm »

[...] młodych małżonków [...] doświadczenia i rady.

No to Pan teraz pojechał po całości. Toż to niemal w czystej postaci oksymoron !  ;D

To oksymoron zamierzony. Ja, z moim 43-letnim stażem małżeńskim z chęcią bym w dyskusji o katolickim małżeństwie uczestniczył.
Ale widząc, że to forum powoli zdycha, nie liczę na ożywioną dyskusję.
Zapisane
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #85 dnia: Sierpnia 01, 2014, 08:26:39 am »

Cytuj
W wyborze żony i matki swych dzieci mężczyzna nie może kierować się powierzchowną oceną. Szczenięca miłość i zauroczenie nie prowadzą zazwyczaj do mądrego i roztropnego wyboru. Jest on możliwy jedynie dzięki dojrzałości, jaką zapewnia pobożność i doświadczenie. Chłopak ze szkoły średniej, choćby najlepszy i najbystrzejszy, nie jest po prostu gotowy podjąć zobowiązania, które trwać będzie "aż śmierć nas nie rozdzieli". Nie może prosić kobiety o rękę, jeśli nie jest gotowy wychowywać dzieci, być głową domu, pracować i kierować sobą oraz innymi: w sytuacji takiej nie może zawrzeć małżeństwa, nie powinien więc też się umawiać. Podpowiada to sam zdrowy rozsądek. Duch świata sugeruje natomiast coś wręcz przeciwnego, czego nieuniknionym skutkiem jest chaos i nieszczęście.

x. M. McMahon FSSPX, O edukacji młodych mężczyzn, "Zawsze Wierni", 2014, nr 4, s. 121-122.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #86 dnia: Sierpnia 01, 2014, 09:27:11 am »

Cytuj
W wyborze żony i matki swych dzieci mężczyzna nie może kierować się powierzchowną oceną ...

x. M. McMahon FSSPX, O edukacji młodych mężczyzn, "Zawsze Wierni", 2014, nr 4, s. 121-122.
Nic nie ujmując zacnemu autorowi, to jednak mężczyzna nie jest stroną dokonują wyboru. A że Panie potrafią to tak urządzić, że nam się wydaje, że to mu wybieramy, zdobywamy, etc., widać Pan Bóg to tak stworzył dla naszego dobra i trwałości związków.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #87 dnia: Sierpnia 01, 2014, 09:38:05 am »

Cytuj
W wyborze żony i matki swych dzieci mężczyzna nie może kierować się powierzchowną oceną ...

x. M. McMahon FSSPX, O edukacji młodych mężczyzn, "Zawsze Wierni", 2014, nr 4, s. 121-122.
Nic nie ujmując zacnemu autorowi, to jednak mężczyzna nie jest stroną dokonują wyboru. A że Panie potrafią to tak urządzić, że nam się wydaje, że to mu wybieramy, zdobywamy, etc., widać Pan Bóg to tak stworzył dla naszego dobra i trwałości związków.

Powiedziałbym, że wybór jest obustronny. Kobieta też dokonuje wyboru: roztropnie jest nie brać na męża pijaka etc. Zresztą artykuł jest poświęcony wychowaniu chłopaków i z tej perspektywy autor to ujmuje.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 01, 2014, 09:39:36 am wysłana przez BMK » Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3724

« Odpowiedz #88 dnia: Sierpnia 01, 2014, 11:06:38 am »

Równie dobrze jest nie brać męża z najniższą krajową albo nawet jeszcze niższą. :-)
Spotkałem kilka, inteligentnych i atrakcyjnych kobiet, które wolą pana zbierającego haracze niż gołodupca pracującego za stawkę, która nie tylko nie utrzyma jego samego ale tym bardziej rodziny.
Zapisane
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #89 dnia: Sierpnia 01, 2014, 11:18:56 am »

Równie dobrze jest nie brać męża z najniższą krajową albo nawet jeszcze niższą. :-)
Spotkałem kilka, inteligentnych i atrakcyjnych kobiet, które wolą pana zbierającego haracze niż gołodupca pracującego za stawkę, która nie tylko nie utrzyma jego samego ale tym bardziej rodziny.

Ludzie wolą różne rzeczy w tym zamiast brać kobitkę to faceta albo młodzieńca jakiego se biorą. Pamiętać należy, że każdy nasz wybór powinien być dokonywany w perspektywie wieczności, w perspektywie naszego zbawienia. To jest istota cnoty roztropności.
Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat - podwątek matrymonialny « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!