Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 14, 2024, 16:48:33 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232544 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat - podwątek matrymonialny
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 Drukuj
Autor Wątek: Neokatechumenat - podwątek matrymonialny  (Przeczytany 18767 razy)
Pedro
uczestnik
***
Wiadomości: 218


« Odpowiedz #45 dnia: Czerwca 28, 2014, 12:22:44 pm »

Ciekawi mnie dlaczego na siłę chcą wiązać pary, które nie są w stanie utrzymać rodzin. Ba nawet siebie nawzajem.

Nie na siłę, przynajmniej nie bezpośrednio. Na "drodze" wiara w Boga polega na tym, że człowiekowi nie wolno właściwie niczego planować, układać życia, używać rozsądku. Tego typu zachowania są uznawane za brak wiary i zaufania do Boga, za budowanie na egoizmie, na swoich fundamentach. I co mają tacy biedni ludzie zrobić? Ano rzucają się w "przepaść", bo powiedzieli, że "Pan Bóg wszystko przewidział i wszystko wyprostuje i wszystko załatwi".
Przykład - parka chce się pobrać, ale nie mają pracy i gdzie mieszkać. Odpowiedź Neo: Trzeba brać ślub, Pan Bóg właśnie na Wasz ślub czeka, dopiero wtedy przyjdą owoce i zatroszczy się o Wasze prace i Wasze mieszkanie.
I tego typu logika jest stosowana właściwie do wszystkich sytuacji. Coś w rodzaju, że nie będę zapinał pasów bezpieczeństwa w samochodzie, bo Pan Bóg zatroszczy się o moje bezpieczeństwo podczas podróży, więc pasy nie są mi potrzebne.

A jakie jazdy są wtedy, gdy do neo chodzi tylko mąż albo żona, a współmałżonek jest przeciwny! O...taki to jest po prostu maluczki, biedny i nienawrócony, dlatego nie chce przyjść do wspólnoty.

Albo przykład, kiedy chłopaki i dziewczyny czekają na swojego lubego z "neo", bo tak wszyscy zalecili łącznie z katechistami, że to musi być człowiek z neo, bo inaczej Wasze życie będzie jak życie "świata", czyli nieudane, grzeszne itd. No i czekają i czekają, i już po 30-tce i już po 40-tce, a znam osobiście takich, dla których niestety jest już za późno.

I na koniec najlepsze, co mnie rozwala. Często małżeństwa z neo, które mają dużo dzieci, rozmawiają z małżeństwami spoza neo, które mają mało dzieci. I zwykle jest tak, że małżeństwa z małą liczbą dzieci są podejrzewane o stosowanie antykoncepcji albo unikanie poczęcia potomstwa w jakieś inne grzeszne sposoby, bo jak to jest możliwe, że tyle lat razem i tylko dwójka dzieci? Czyli albo nie współżyją, co jest chore, albo się zabezpieczają!
Zapisane
Caivs
uczestnik
***
Wiadomości: 197

« Odpowiedz #46 dnia: Czerwca 28, 2014, 13:25:34 pm »

Ciekawi mnie dlaczego na siłę chcą wiązać pary, które nie są w stanie utrzymać rodzin. Ba nawet siebie nawzajem.

Nie na siłę, przynajmniej nie bezpośrednio. Na "drodze" wiara w Boga polega na tym, że człowiekowi nie wolno właściwie niczego planować, układać życia, używać rozsądku. Tego typu zachowania są uznawane za brak wiary i zaufania do Boga, za budowanie na egoizmie, na swoich fundamentach. I co mają tacy biedni ludzie zrobić? Ano rzucają się w "przepaść", bo powiedzieli, że "Pan Bóg wszystko przewidział i wszystko wyprostuje i wszystko załatwi"...

Takie rzeczy mówi się na użytek szeregowych neonów. I neoński sanhedryn chce, żeby tak myśleli.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3725

« Odpowiedz #47 dnia: Czerwca 28, 2014, 21:43:21 pm »

Ciekawe jak w takich przymusowych, szybkich małżeństwach z miłością? Czy te małżeństwa służą tylko rozrodczości?
Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #48 dnia: Czerwca 28, 2014, 21:47:30 pm »

Ciekawe jak w takich przymusowych, szybkich małżeństwach z miłością? Czy te małżeństwa służą tylko rozrodczości?
Miłość to akt woli!
Zapisane
pablo
aktywista
*****
Wiadomości: 536

« Odpowiedz #49 dnia: Czerwca 28, 2014, 22:52:49 pm »

Moim zdaniem też nie należy przesadzać. Pewnie różnie to wygląda w różnych wspólnotach. Z szurostwem to można spotkać się wszędzie. Słowa przysięgi małżeńskiej wypowiada zawsze nupturient i będzie przed nasz Pan go rozliczy.
Zapisane
Gabriel
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 122

« Odpowiedz #50 dnia: Lipca 14, 2014, 00:28:54 am »

Panie Jarod dziękuje za dobre podsumowanie
MIŁOŚĆ to akt woli!
Swoją droga to taką naukę słyszałem zawsze na drodze (czasem przedstawiona trochę w inny sposób ale do tego się sprowadzająca)
A swoją drogą wątek się zaczął tak fajnie a skończył na wypocinach Pana Pięknowłosego
Zapisane
Gabriel
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 122

« Odpowiedz #51 dnia: Lipca 14, 2014, 08:25:40 am »

Człowieku chyba nie wiesz jak działa sekta
Posłuchaj sobie choćby Roberta Tekieli w sekcie po 10 czy 15 latach nie jesteś w stanie z niej wyjść o własnej woli. Po prostu proces zamykania światopoglądu i jego ugruntowania zachodzi tak daleko, że zmanipulowany człowiek nie jest w stanie sam zreflektować i z niej wyjść
Natomiast Pan jak i wielu znanych mi ludzi, którzy nawet po 25 latach drogi z niej odchodzą świadczy, że do sekty to nam daleko

 
Zapisane
Gabriel
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 122

« Odpowiedz #52 dnia: Lipca 15, 2014, 23:26:03 pm »

zapomniałem, że to Pan jest tutaj alfa i omega
Proszę o wybaczenie.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #53 dnia: Lipca 16, 2014, 08:28:15 am »

zapomniałem, że to Pan jest tutaj alfa i omega
Proszę o wybaczenie.
Odwieczna sekciarska buta ...
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Gabriel
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 122

« Odpowiedz #54 dnia: Lipca 16, 2014, 09:40:51 am »

Jasne Panie jkw
Pan akurat o bucie wie więcej
A swoją drogą zeszliśmy z tematu a ten na moje szczęście jest jasny
Na Drodze jest wiele ładnych kobiet i dziewczyn stanu wolnego, natomiast argumenty przeciw chrześcijańskiemu małżeństwu które tu wczytałem mnie porażają
Zapisane
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #55 dnia: Lipca 16, 2014, 09:57:25 am »

Jasne Panie jkw
Pan akurat o bucie wie więcej
A swoją drogą zeszliśmy z tematu a ten na moje szczęście jest jasny
Na Drodze jest wiele ładnych kobiet i dziewczyn stanu wolnego, natomiast argumenty przeciw chrześcijańskiemu małżeństwu które tu wczytałem mnie porażają

Też czasami widuję przy drodze kobiety stanu wolnego, ale ładne to one nie są i na żony niezbyt się nadają  ;D
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #56 dnia: Lipca 16, 2014, 10:54:58 am »

Jasne Panie jkw
Panie Garbiel, daj Pan sobie spokój.


Młodych ludzi oszukuje się na sposób ezoteryczny, że istnieje jakaś zasada, na mocy której można "używać" mocy Bożej do swoich celów - "zróbcie tak i tak , popełnijcie pierwszy krok - ślub, a Bóg wam pobłogosławi". No jak tak można? To wystawianie Pana Boga na próbę, skrajny egocentryzm i pycha. Katechizm, który mam od Pierwszej Komunii Św., określa takie zachowania nawet jako grzechy przeciw Duchowi Świętemu.
Natomiast jest to jak najbardziej zgodne z sekciarstwem obecnym w nowożytnym judaizmie - ezoterycznym, kabalistycznym, sabatanistycznym i jakim tam jeszcze.
« Ostatnia zmiana: Lipca 16, 2014, 11:05:14 am wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Gabriel
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 122

« Odpowiedz #57 dnia: Lipca 16, 2014, 23:35:34 pm »

Minus takiej rozmowy jest taki, że rozmawiamy o przypadkach jednostkowych.
Nie na każdym ślubie mówi się takie rzeczy a osobiście uważam, ze uzmysłowienie powagi sakramentu ślubu i jego nierozerwalności nawet w sytuacjach ciężkich jest kluczowe.
Z Pana punktu widzenia Neo to najgorsze co może spotkać człowieka w Kościele. Tylko z moje perspektywy to wygląda tak, że większość małżeństw moich znajomych z poza drogi uświęconych sakramentem małżeństwa skończyła się po max 5 latach. Skala rozwodów jest masakryczna. w moim mieście statystycznie jest to 52%
Co do zachęcania do małżeństwa. z punktu widzenia wiaty lepiej jest człowiekowi wziąć ślub niż dokładać grzech do grzechu. i znów mogę opierać się tylko na przykładzie ludzi wokół mnie ale większość moich nie drogowych znajomych z pracy mojej lub żony żyje bez ślubu w grzechu.
Oczywiście możemy rozmawiać o tym jak to cnotliwie być powinno ale rzeczywistość jest rzeczywistością. i pośród tych ludzi dwoje młodych, którzy myślą o tym by wziąć ślub a nie żyć na kocią łapę czy po prostu ze sobą grzeszyć jest to przykład do naśladowania.
Czy mi się wydaje, czy Pan ufność w opaczność Bożą nazywa wystawianiem Boga na próbę?
Gdyby czekał aż zarobie na to na tamto na mieszkanie samochód dom z ogródkiem itp to pewnie jeszcze bym po ślubie nie był. Tymczasem codziennie chodzę do roboty ale wiem, że mam ją od BOGA j jeśli on mi przestanie błogosławić to po wszystkim, ufam w Boża opaczność i dlatego zdecydowaliśmy się na kolejne 3 dziecko.
I jak słyszę lub czytam wypociny jak to nie odpowiedzialne w dzisiejszych czasach to mnie zalewa.
Powiem więcej chrześcijaństwo jest zawsze nieodpowiedzialne na każde czasy bo zakłada ryzykowanie swojego życia   
Zapisane
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1410

« Odpowiedz #58 dnia: Lipca 17, 2014, 08:16:54 am »

opaczność Bożą
;D ;D ;D
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #59 dnia: Lipca 17, 2014, 10:38:49 am »

... Neo to najgorsze co może spotkać człowieka w Kościele ...
Nie w Kościele, tylko w życiu, w końcu trafiają tam podobno też ludzie spoza Kościoła. Oczywiście żadnych statystyk się nie ujawnia. Prawdziwy target, to wyciągnąć z Kościoła osoby nieobojętne w sprawach Wiary. Letni nie są dla was interesujący.

No i nie rośćcie sobie pretensji do "najgorszości", to charakterystyczny przejaw waszej sekciarskiej pychy. Ludzie popadają też w uzależnienia od tzw. "świadków" Jehowy. To też są ludzie na swój sposób bardzo gorliwi - w propagowaniu błędnowierstwa.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat - podwątek matrymonialny « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!