Przedstawicielem tradi-apologetyki to tu może być pan Woland. Proszę nam nie wmawiać, że tradycjonaliści nie związani bezpośrednio z FSSPX są mniéj tradycyjni.
Pan naprawde nie zauważa, że mamy do czynienia z inną religią niż 60 lat temu?
To gdzie znajdę informację, że tonsura dla np. braci laików nie wliczała do duchowieństwa?Skąd pan czerpie informacje o różnicach w tych tonsurach? Był inny obrzęd?
Cytat: ahmed w Maja 21, 2018, 20:41:07 pmPrzedstawicielem tradi-apologetyki to tu może być pan Woland. Proszę nam nie wmawiać, że tradycjonaliści nie związani bezpośrednio z FSSPX są mniéj tradycyjni.Ale nie jest. Sam przedstawia się jako ratzingerowiec. W moim wyobrażeniu bycie nadzwyczajnym szafarzem i tradycjonalistą (nawet w wersji light) nie współgra. Ludzie chodzą na KRR, żeby nie mieć do czynienia z świeckimi szafarzami i wszystkim tym, czego są oni ucieleśnieniem i reprezentacją. Przynajmniej ja tam miałem. Brakuje mi merytorycznej dyskusji z intelektualnie rozwiniętymi reprezentantami drugiej strony, chciałbym poznać ich racje, obecni oponenci serwują tylko emocjonalne obelgi. Zapewne jednym z argumentów byłoby to, że ED nie ma uprawnień do takich orzeczeń, a często jest w nich sprzeczna. Chciałbym poznać argumenty przeciw, tyle.
Ludzie chodzą na KRR, żeby nie mieć do czynienia z świeckimi szafarzami i wszystkim tym, czego są oni ucieleśnieniem i reprezentacją
Bo mamy dwa rodzaje tonsury - tonsurę klerycką (pierwszą tonsurę), jaką udziela się jako wstęp to święceń i tonsurę zakonną, która stanowi obrzęd wprowadzający w życie zakonne - w wybranych klasztorach.Żeby było jasne - przypadki przyjmowania jej przez braci laików się - i owszem - zdarzały. Podobnie jak i niższych święceń.Ale to nie jest tak, że tonsura jako ryt jest elementem czasowej czy stałej profesji zakonnej. Owszem była w niektórych zakonach tzw. tonsura zakonna lub monastyczna - np. u kartuzów i trapistów. Była ona tak duża, że pozostawiała tylko okrąg z włosów po brzegach głowy zwany niekiedy koroną monastyczną/zakonną. Ale nie była on tą tonsurą, która stanowi wstęp do udzielania niższych święceń.
Postaram się poszukać więcej źródeł innych niż samo Pontificale Romanum i obrzędy kolejnych profesji zakonnych. Dawno temu grzebałem interesując się tym, ale temat zakonniów zarzuciłem uznając, że o zakony niech się martwią sami zakonnicy Angielska wikipedia na każdym kroku wyróżnia dwa rodzaje tonsur (https://en.wikipedia.org/wiki/Tonsure#Western_Christianity_2)
Mozecie mi panowie wyjasnic w kilku słowach jak wasze rozwazania mają się do zbawienia dusz ludzkich?
Ludzie chodzą na KRR, żeby nie mieć do czynienia z świeckimi szafarzami i wszystkim tym, czego są oni ucieleśnieniem i reprezentacją. Przynajmniej ja tam miałem.
W ogóle niechętnie używam słowa religia w odniesieniu do chrześcijaństwa.
Cytat: Sławek125 w Maja 22, 2018, 13:17:50 pmPan naprawde nie zauważa, że mamy do czynienia z inną religią niż 60 lat temu? Nie. Rozumując w Pana kategoriach, Kościół praktycznie w każdym stuleci był inną religią. A zestawienie początku XX w. z początkiem II wymagałoby nawet ostrzejszych słów.
1Jeśli jedyna motywacja była negatywna, to nigdyś Pan na dobrą sprawę nie był tradycjonalistą. Rozumiém, że chodził Pan kilka lat na Mszę w jednym ze słusznych, tradycyjnych rytów (których jest gromada) — czy nie podjął Pan przez ten czas decyzji, żeby kształtować swoję wiarę i życié według chrześcijańskiéj liturgii, a nie według jakichś internetowych polemik?2Można prosić o rozwinięcié?3Dlaczego niby inną religją? Rzecz w definicji religii?
wydaje mi się, że między II wiekiem a początkiem XX poprzez wszystkie pośrednie wieki jest ciągłość, a mniéj-więcéj w trzech piątych wieku XX wieku jest jakieś zerwanie w dominującéj (niestety) liczebnie zachodniéj części Kościoła.
- Przegapiłam jakąś zmianę w kalendarzu liturgicznym?( w Brukseli chrześcijanie z muzułmanami i żydami świętowali w kościele początek Ramadanu - artykuł zalinkowany)- A co w tym złego?- skrajnie inne pryncypia i merytoryczne fundamenty- Ramadan to post, jałmużna i modlitwa do Boga objawionego Abrahamowi. Więc pryncypia i merytoryczne fundamenty całkiem dobre ...- nie ma jednoznacznie powiedziane ze Bóg islamu do Bóg objawiony Abrahamowi to raz, a dwa dlaczego chrzescijanie w okresie po Wielkiej nocy mają poscić?- Przecież mają ten sam Stary Testament .- Nie wiem jak można bardziej jednoznacznie powiedzieć, skoro głównym świętem muzułmanów jest upamiętnienie ofiary Abrahama a Pięcioksiąg jest uznany za święte księgi objawione.- Poza tym Jezus jest dla Muslimów największym prorokiem po Muhammadzie. Odnoszą się do niego z największą czcią.Jedynie uznanie człowieka Bogiem mają za bluźnierstwo.- Czyli nasza wiara (Jezus jest Bogiem), cała nasza wiara jest jednym wielkim bluźnierstwem dla muslimów i żydów też.Siedzą w katolickiej świątyni, gdzie w tabernakulum mieszka sam Bóg, któremu bluźnią.- "Cała nasza wiara" Przecież to KOMPLETNA BZDURA. Pan Jezus wyraźnie powiedział, że nie przyszedł niczego zmieniać z tego, co Bóg objawił. Dopełnić, ale nie zmieniać. A czy wiara w Trójcę Świętą jest dla kogoś bluźnierstwem czy nie, to jego sprawa. Każdy odpowiada za siebie. Skoro obecny materialnie Pan Jezus im nie przeszkadza, to po co robić aferę? Wiara to łaska a nie wybór. Tak są bliżej źródła łaski. Kto ośmieli się im tego żałować???- Są katolicy świadomi i katolicy niedouczeni. Katolik świadomy wie, w jakim momencie rozwoju kościoła powstał islam i nie opowiadają głupot. Bo wiedzą na co odpowiedzią w tamtym momencie był islam.