Wg jednego z Jezuitow ucieczka Swietej Rodziny do Egiptu to ,,fikcja literacka''

http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/113/n/11468

Slawomir Cenckiewicz w ,,Do Rzeczy- Historia'' recenzujac ksiazke Lisickiego o Sw. Marii Magdalenie, tak pisze o wymienionym przez ks. Karnawalskiego autorze: ,,Feminizacja teologii  polaczona z radykalnym ekumenizmem rozmywajacym wszelka Prawde kaze ksiedzu Johnowi P. Meierowi z University of Notre Dame poszukiwac takiego idealu w nauce i debacie, ktory w ocenach Pana Jezusa, Jego slow i czynow polaczylby ,,katolika, protestanta, Zyda i agnostyka''. Jego marzeniem - jak czytamy w ,,Tajemnicy Marii Magdaleny'' - jest doprowadzenie do sytuacji, w ktorej zamknieci w bibliotece w Princeton przedstawiciele ,,roznych religii razem ustaliliby i zaakceptowali to, co nalezy do autentycznej historii Jezusa''. ''

No, ladnie.

Posobór niezawodnie prowadzi ludzi do piekła.

Masoneria, gdy powstała, za punkt honoru wzięła sobie rozwalenie zakonu Jezuitów. I tak przez naciski króla Francuskiego otoczonego masońskimi doradcami, papież Klemens XIV w 1773 skasował zakon. Po kongresie wiedeńskim, gdy przywrócono zakon Jezuitów, masoni chcieli tam swoich szpiegów wprowadzić i rozwalić dyscyplinę. 2 wieki intensywnej kanonady dały efekt. Jezuici z najbardziej kontrrewolucyjnego zakonu, stali się najbardziej modernistycznym, protestanckim, laickim i pacyfistycznym. Święty Ignacy, módl się za wszystkimi Jezuitami, którzy twego ducha zatracili.