http://www.dw.de/%D1%80%D0%BE%D0%B6%D0%B4%D0%B5%D1%81%D1%82%D0%B2%D0%B5%D0%BD%D1%81%D0%BA%D1%83%D1%8E-%D0%BC%D0%B5%D1%81%D1%81%D1%83-%D0%B2-%D0%BA%D0%B5%D0%BB%D1%8C%D0%BD%D1%81%D0%BA%D0%BE%D0%BC-%D1%81%D0%BE%D0%B1%D0%BE%D1%80%D0%B5-%D0%BD%D0%B0%D1%80%D1%83%D1%88%D0%B8%D0%BB%D0%B0-%D1%84%D0%B5%D0%BC%D0%B8%D0%BD%D0%B8%D1%81%D1%82%D0%BA%D0%B0/a-17323844
frankofonski kosciol nowokatolicki sluzy Eucharystie niegodnie, na zbeszczeszczonych "ołtarzach".
Biskup od razu powinien wyświęcić na nowo ołtarz.Nie wolno służyć liturgii w świątyni, w której niewiasta dotknęła ołtarza, a tym bardziej na nim tańczyła bluźnierczo.
Najlepszym dowodem na frankońską niewolę Kościoła zachodniego jest imię obecnego Papieża: Franciscus, oznaczające mieszkańca Francji (Francia), która z kolei bierze swą nazwę od Franków (Franci). Słowo "franc" oznacza po francusku m.in. 'wolny, wyzwolony', co bardzo dobrze pasuje do liberalnej zarazy toczącej Europę. Nie od rzeczy będzie też wspomnieć o wolnomularzach (franc-maçonnerie). Przypadek?