Problem z predestynacją działa w dwie strony:1. Jeśli Bóg stwarza dzieci, które umierają bez chrztu i idą one do piekła mamy do czynienia z odrzuconymi.2. Jeśli Bóg stwarza dzieci, które umierając bez chrztu idą do nieba mamy do czynienia z wybranymi.
1. Skoro każdy człowiek otrzymuje tę łaskę Bożą koniecznie potrzebną do zbawienia. To poczęte dzieci również.2. Skoro dzieci otrzymują tę łaskę mogą być zbawione.
Pytania i problemy:1. Skoro człowiek musi odpowiedzieć na łaskę Boga musi posługiwać się władzami duszy: rozumem i wolą to w jaki sposób odpowiadają na łaskę chrztu niemowlęta?2.Skoro każdy człowiek otrzymuję łaskę potrzebną do zbawienia to dlaczego są tacy,co jej nie otrzymują i nie ma dla nich,jak naucza św. Tomasz, innego środka zbawienia?
Tą samą miarą, co i dzieci nieochrzczone sądzeni będą wszyscy pozbawieni rozumu np. idioci, kretyni, niezdolni są do wzbudzenia aktów wiary, nadziei i miłości."[/b][/size]
Być może w momencie śmierci dusza dziecka staje się dojrzałą, zdolną do wyboru. Albo jest zdolna do takiego wyboru niezależnie od wieku.
Cytat: jp7 w Grudnia 19, 2013, 22:52:46 pmByć może w momencie śmierci dusza dziecka staje się dojrzałą, zdolną do wyboru. Albo jest zdolna do takiego wyboru niezależnie od wieku. Mutację starej heretyckiej tezy, że w chwili śmierci każdy człowiek może wybrać dobro lub zło, Boga lub diabła, nam tu serwujesz.
1. Dzieci nieochrzczone na pewno nie idą na potępienie
2. Nie idą od razu do nieba bo, mają grzech pierworodny
3. Są w czyśćcu, nie odczuwają cierpień, jedynym cierpieniem jest nieoglądanie Boga (coś jak sprawiedliwi w otchłani przed odkupieniem)
4. Można by za nich odpust zupełny ofiarować. Pytanie, czy można ofiarować odpust za osobę nieochrzczoną? Z tego co czytałem to nie. Wszystkie sakramenty są od Boga, wypłynęły z przebitego serca Jezusa Chrystusa na krzyżu.
Każdego sakramentu może udzielić kapłan, który jest Alter Christus.
5. Przed odkupieniem wszyscy sprawiedliwi byli w otchłani i w czyśćcu, ale po zbawczej śmierci Pana Jezusa uzyskały chwałę nieba. Może wszyscy nieochrzczeni czekający w otchłani będą zbawieni dopiero na sądzie ostatecznym?
7. Wiedza o tym nie jest potrzebna do zbawienia. Przy modlitwie za duszę w czyśćcu cierpiące, można polecać nieochrzczonych umarłych bez grzechu własnego.
Cytat: BMK w Grudnia 19, 2013, 22:04:21 pmProblem z predestynacją działa w dwie strony:1. Jeśli Bóg stwarza dzieci, które umierają bez chrztu i idą one do piekła mamy do czynienia z odrzuconymi.2. Jeśli Bóg stwarza dzieci, które umierając bez chrztu idą do nieba mamy do czynienia z wybranymi.Drugie nie stwarza problemu (pan Bóg od zawsze miał wybranych...). Pierwsze tak. (inne ewentualne wyjście - dzieci nienarodzone, które miały by umrzeć nie miały by duszy)Cytat: BMK w Grudnia 19, 2013, 22:04:21 pm 1. Skoro każdy człowiek otrzymuje tę łaskę Bożą koniecznie potrzebną do zbawienia. To poczęte dzieci również.2. Skoro dzieci otrzymują tę łaskę mogą być zbawione.Ale skoro mogą ją odrzucić - to odpowiedzą za grzech uczynkowy: odrzucenie łaski. A to już nie limbus, a piekło właściwe.Cytat: BMK w Grudnia 19, 2013, 22:04:21 pmPytania i problemy:1. Skoro człowiek musi odpowiedzieć na łaskę Boga musi posługiwać się władzami duszy: rozumem i wolą to w jaki sposób odpowiadają na łaskę chrztu niemowlęta?2.Skoro każdy człowiek otrzymuję łaskę potrzebną do zbawienia to dlaczego są tacy,co jej nie otrzymują i nie ma dla nich,jak naucza św. Tomasz, innego środka zbawienia?Być może w momencie śmierci dusza dziecka staje się dojrzałą, zdolną do wyboru. Albo jest zdolna do takiego wyboru niezależnie od wieku.
wyjątek z niej:Pius XII. Przemowa na kongresie Stowarzyszenia Włoskich Katolickich Położnych, 29 października 1954 roku (AAS, 46 (1954) 841).Kto by twierdził, że nawet niemowlęta doznają odrodzenia w Chrystusie gdy odchodzą z tego świata przed przyjęciem Jego Sakramentu [Chrztu], ten by nie tylko sprzeciwiał się nauce Apostolskiej ale również potępiał cały Kościół, który przynagla do śpiesznego chrzczenia niemowląt, ponieważ bez wahania wierzy, że w przeciwnym wypadku nie mogą dostąpić odrodzenia w Chrystusie.
Przyjmując te bulle i dekrety jako absolutne pewniki wychodzi na to, że miliardy ludzi idą prosto do piekła, łącznie z nieochrzczonymi dziećmi i wszystkimi tymi, do których kapłani nie zdążyli dotrzeć z Ewangelią. Miło, ale wolę przyjąć do wiadomości, że Pan Bóg sam zdecyduje o tym.
Mutację starej heretyckiej tezy, że w chwili śmierci każdy człowiek może wybrać dobro lub zło, Boga lub diabła, nam tu serwujesz.
Diabeł tak stara się zamotać w ludzkim rozumie, aby człowiek nabrał przekonania, że należy Boże Miłosierdzie odmierzać kroplomierzem i że w rezultacie Bóg jest okrutnikiem.
Bezczelnie się tu zachowujecie, sugerując mi, że uważam te opinie teologiczne za cokolwiek więcej niż opinie. W tej dziedzinie nie ma niczego więcej niż orzeczeń soborów i opinij, logicznie do nich nawiązujących lub je całkowicie ignorujących.Pamiętajcie jednak, że posoborowa hipoteza "pustego limbusa" byłaby tolerowana przez znikomą mniejszość teologów przedsoborowych. Jeśli chcecie zachować spójność myślenia, musicie wybrać jedną z ofert: albo katolicką albo posoborową.