celem sakramentu chrztu jest wszczepienie w Chrystusa.
I na tym właśnie polega nieszczęście scholastycznej "teorii" o grzechu pierworodnym.
no nie. nei da się "dziedziczyć" grzechow. Nie odziedziczyliśmy grzechu pierworodnego, ale odczuwamy jgo skutki.Dziecko alkoholika nie odpowiada (dziedziczy) za grzechy swego ojca, ale odczuwa skutki alkoholizmu swego ojca.
Przyjmując te bulle i dekrety jako absolutne pewniki wychodzi na to, że miliardy ludzi idą prosto do piekła, łącznie z nieochrzczonymi dziećmi i wszystkimi tymi, do których kapłani nie zdążyli dotrzeć z Ewangelią. Miło, ale wolę przyjąć do wiadomości, że Pan Bóg sam zdecyduje o tym.
wolę przyjąć do wiadomości, że Pan Bóg sam zdecyduje o tym.
Panie Pedro - dlaczego sądzi Pan że z Ewangelią mają iść wyłącznie kapłani??? To obowiązek każdego ochrzczonego.
Cytat: Bogosłow w Grudnia 18, 2013, 21:03:32 pmcelem sakramentu chrztu jest wszczepienie w Chrystusa.To jest prawda.Ale w takim razie w kogo wszczepieni są ci, którzy nie przyjęli chrztu, pod czyim są panowaniem?Jeśli też pod panowaniem Chrystusa - to po co chrzest?Jeśli zaś są w niewoli diabła i śmierci - to jak popadli w tę niewolę, jeśli nie za sprawą grzechu Adama?