"tradiświatek" - piękny wyraz.
Żeby nie było, że tylko na okrągło pesymizuję (bo ogólnie życie jest piękne i w ogóle), to przez pana Demię "przybyło w naszym pułku", tzn. liczebność tradiświatka zauważalnie wzrosła.
Przyprowadził Kowalski na KRR Nowaka, Nowak Krawczyka, Krawczyk Lewińskiego, Lewiński Marciniaka, Marciniak Piotrowskiego, Piotrowski Malinowskiego, a Malinowski przedstawił wszystkich wszystkim, bo tylko on i Nowak znali Kowalskiego.
Zaimpregnowanie może jest i fajne ("drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami"), ale z drugiej strony, jak wyłączą internety pod pretekstem komputerowego wirusa, to przydałby się obieg informacyj. Bez tego może być krucho, zwłaszcza jeśli księża-Tradziuchy przejdą do konspiry, a księża-NOMiści zaczną odmawiać lasandrom spowiedzi. (Znam taki jeden przypadek i wcale mnie nie śmieszy.)
Dlatego dobrze jest być w konspirze, póki jest ona jawna.