którzy uznają posoborowych naczelników za papieży, a mimo to są im nieposłuszni, mimo słownych deklaracji.
O jakich problemach dyscyplinarnych Pan mówi? Takowe mają lefebvryści, którzy uznają posoborowych naczelników za papieży, a mimo to są im nieposłuszni, mimo słownych deklaracji. Sedecy tego problemu nie mają, więc o co chodzi?
Powtórka takiego tekstu będzie ukarana banem.
Cytat: Bogumił M. Brzeziński w Maja 27, 2009, 23:40:55 pmktórzy uznają posoborowych naczelników za papieży, a mimo to są im nieposłuszni, mimo słownych deklaracji. Obraził Pan mojego papieża. Proszę przeprosić.Powtórka takiego tekstu będzie ukarana banem.
Cytat: Major w Maja 22, 2009, 05:19:47 amMoże niedługo zaczniemy celebrować wg Mszału z XVIII w. np?Na jedno wychodzi.
Może niedługo zaczniemy celebrować wg Mszału z XVIII w. np?
Wypowiedz pana Brzezinskiego mowi sama siebie. Nie wiem czy warto cod dodawac w sprawie sedekow.
Mszał św. Piusa V został wraz z brewiarzem zreformowany przez św. Piusa X. Od tego momentu aż do r. 1955, kiedy to wódz liturgicznych hunów, Hannibal zwany Bugninim, zaczął powoli brać się z niszczenie liturgii, nie było w nim żadnych istotnych zmian. Stąd określenie ksiąg liturgicznych, obowiązujących do r. 1954 mianem Mszału św. Piusa X. Oprócz tego to także sposób na ukazanie tych ksiąg w opozycji do tzw. Mszału Jana XXIII, już wyraźnie dotkniętego ingerencją modernistów.
Cytat: Tato w Maja 31, 2009, 01:41:31 amWłaśnie nie rozumiem do końca czemu Sedewakantyści odrzucają reformy Piusa XII, skoro uznają przecież go jako Prawego Papieża.Nurmalnie lefebryści jacyś :DDDDDD
Właśnie nie rozumiem do końca czemu Sedewakantyści odrzucają reformy Piusa XII, skoro uznają przecież go jako Prawego Papieża.
x. Rafał krótko był pod wpływem bpa Oravca i jego poglądów (których ślad jest w dyskusji między x. Janem Jenkinsem a ww. bp. OO na forum lefebrystów) - nie ma już szczęśliwie nic wspólnego z bpem z Popradu
przecież ten sam papież Benedykt XV to papież tego samego profilu i o podobnych poglądach co "Antypapież Jan XXIII", co więcej tenże sam Benedykt XV przyjaźnił się z kardynałem Rampolla, tak tym samym ,który omal nie został następcą Leona XIII ,a który gdyby jednak nim został to z pewnością zgotowałby Vaticanum Secundum nam wszystkim jeszcze przed I wojną światową.