"Po tym, jak została przed laty skrzywdzona przez faceta podobnego do ciebie, powinniśmy Bogu dziękować, że zmarła nie zażyczyła sobie, by na jej pogrzeb nie wpuszczano żadnego księdza"- stwierdził duchowny. [Lemański]
Choć to przecież ja byłam ofiarą starego obrzydliwego księdza. Był starym śmierdzącym człowiekiem, który wpychał mi jęzor do ust i gmerał w majtkach.
Wśród osób niepraktykujących znalazła się kobieta wychowana w katolickim domu dziecka, która wyznała, iż zbyt dużo widziała złych rzeczy w kościele, by potem odczuwać potrzebę chodzenia na mszę. Mówi: Nie chodziłam do kościoła, to znaczy przestrzegałam, jak były święta, do kościoła się szło, jak ktoś zmarł, a tak to nie chodziłam. Nie, ja po prostu dużo widziałam jako dziecko, co się dzieje w kościele, bo byłam u sióstr zakonnych, to wiesz. Jak poszłam do spowiedzi, bo w domu dziecka była kaplica, to potem przyszła do mnie siostra i mówi, że mam karę, bo się od księdza dowiedziała, że paliłam papierosa. Takie sytuacje poważnie zachwiały zaufanie do kościoła katolickiego i skutkowały zaniechaniem praktyk w dorosłym życiu.
Osoby, które przeszły przez katolickie sierocińce można podzielić na:- mające dobre wspomnienia,- mające złe wspomnienia.
Dziwie sie biskupowi Rysiowi, ze go przyjal pod swoje skrzydla... Pan Wojciech powinien trafic na konsultacje psychiatryczna i ewentualne leczenie a nie do poslugi kaplanskiej.
I znów było: "Odwal się klecho, bo im do pięt nie dorastasz"Jezuita ks. Dariusz Kowalczyk odniósł się do premiery kontrowersyjnego filmu "Kler". Zastanawiał się czyją twarz powinien mieć Kościół katolicki. Wśród propozycji padło nazwisko ks. Wojciecha Lemańskiego, który nie pozostał mu dłużny.https://wiadomosci.wp.pl/ks-lemanski-do-duchownego-odwal-sie-klecho-bo-im-do-piet-nie-dorastasz-6298526657173633a
Hubertos: Przepraszam bardzo, pan Lemanski, nieslusznie nazywany ksiedzem, podobno pracuje w Arch Lodzkiej. Gdzie jest jego biskup? Za slowa '...i od red. Michnika odwal sie klecho bo do piet im nie dorastasz!' dostalby ode mnie w twarz. Co za bezczelny typ...I to jest właśnie klucz do problemu: Lemański znalazł sobie teraz takiego patrona, że nikt mu nie podskoczy - może pluć do woli.