w którym z wszystkimi w każdej sprawie mam być per Ty; t
Ładny cytacik z linku powyżej:Kard. Lehmann zdecydowanie opowiedział się za określeniem „dla wszystkich”. „Przecież wszyscy pójdziemy do nieba” - stwierdził.Zwłaszcza to "opowiedział się" jest bardzo fajne. Znaczy to, że za prawdami wiary można się "opowiedzieć" - tak ja w demokratycznym głosowaniu, jedni głosują tak, inni siak. Kardynał akurat opowiada się za "za wszystkich", ale przecież inni kardynałowie opowiadają się za "za wielu" - tak jak przystało na nowoczesne, pluralistyczne społeczeństwo.Czyli wszystko gra, dajcie biednemu kardynałowi spokój.
Kardynał Lehmann: potrzebna jest decyzja ws. diakonatu kobietPo niedawnej wypowiedzi papieża Franciszka o dowartościowaniu kobiet w Kościele, były wieloletni przewodniczący Episkopatu RFN kard. Karl Lehmann zaapelował o podjęcie decyzji w sprawie wyświęcania kobiet na diakonów.(...)http://www.dw.de/niemiecki-kardyna%C5%82-potrzebna-jest-decyzja-ws-diakonatu-kobiet/a-17115737
Zawsze powtarzam, że anglicy się nie "tykają". Nie mówią do siebie prze "Ty", ale przez "Wy",