Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 08, 2024, 14:11:04 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232525 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Papież Franciszek
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 277 Drukuj
Autor Wątek: Papież Franciszek  (Przeczytany 1011376 razy)
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #120 dnia: Kwietnia 17, 2013, 02:51:04 am »

papież Franciszek powróci do modelu rządzenia Kościołem sprzed reformy Pawła VI z 1967 roku
No, czyli Refoma Reformy...
(Bo to nie jest Powrót, jak jest napisane w njusie.)

Papież ma "zielone światło" na zmiany, ale jeśli nie zrobi większości spraw w ciągu trzech miesięcy, to Reforma Reformy będzie hermetycznie kontynuowana jeszcze przez jego następców.

Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #121 dnia: Kwietnia 17, 2013, 03:03:38 am »

wystarczy popatrzyć na "drogę krzyżową" niejakiego Dudy Gracza, nie dość, że szpetna to jeszcze autor tak się rozpędził, że w  sumie 18 stacji namalował co ją dyskwalifikuje ostatecznie.
OT
Chyba założę osobny wątek o tym...
Przepiękne obrazy (ja kocham jego sztukę).
Poza tym namalowane jako dziękczynne wotum MB Częstochowskiej za swoje wyzdrowienie.
Więc wystarczy, że kolega spojrzy na to jako dar serca artysty, a nie zamówione przez zakonników stacje, bo takowymi nie są.
/OT
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2013, 03:15:38 am wysłana przez romeck » Zapisane
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #122 dnia: Kwietnia 17, 2013, 10:25:13 am »

Mi też podoba się ta droga krzyżowa Dudy- Gracza. Jako obrazy. Nie był bym jednak zwolennikiem stosowania ich do nabożeństwa Drogi Krzyżowej.

Przyzna Pan jednak, że katolik regularnie uczęszczający na "nom gitarkowy" i uważający go za przejaw "nowej wiosny Kościoła", prędzej pójdzie na nabożeństwo do zielonoświątkowców niż na tradycyjną Mszę?
Nie przyznam. Znam osoby, które były w różnych dziwnych wspólnotach. odnowach itp. (gdzie nom nie dość że gitarkowy, to jeszcze bardziej udziwniony, to norma), a obecnie chodzą na Mszę. Słyszałem też o takich, które wciąż są w różnych odnowach, a na Mszę tradycyjną również zdarza im się chodzić. Przeciętni członkowie tych wspólnot nie są wrogo nastawieni do Mszy i są w stanie zaakceptować ją jako jedną z wielu opcji. Gorzej z księżmi nastawionymi rewolucyjnie.
 
Niczego nie trzeba zgadywać, ani nie trzeba osobistych zwierzeń, by mniej więcej mieć ogląd na to jak Benedykt XVI spoglądał na liturgię. Wystarczy poczytać jego liczne teksty oraz wypowiedzi na ten temat, by zrozumieć jego czyny. Dlatego też dziwi mnie powtarzanie z uporem maniaka zdań w stylu "Benedykt XVI niczym nie różnił się od poprzedników w kwestii liturgicznej". Zresztą - uważam że najlepiej obroni się tutaj sam oskarżony. Poniżej cytat jak kard. Ratzinger widział naprawę liturgii:

Cytat: kard. Ratzinger
W każdym razie, potrzebujemy nowej świadomości liturgicznej - aby zniknął ten konstrukcyjny duch. (...) Dzisiaj najważniejsze jest, abyśmy znów poczuli szacunek dla liturgii, którą nikt nie ma prawa manipulować. Abyśmy znów nauczyli się ją widzieć jako żywo rosnący twór i jako dar, poprzez który uczestniczymy w liturgii niebiańskiej. (...) Po pierwsze, musi zniknąć to osobliwe czy samowolne konstruowanie, musi się przebudzić wewnętrzny zmysł sacrum. Gdy to nastąpi, w drugim etapie można będzie dostrzec, gdzie, tak to ujmijmy, zbyt wiele zostało wykreślone - tym sposobem związek z całą historią Kościoła na powrót stanie się bardziej wyraźny i żywy. Sam mówiłem w tym sensie o reformie reformy. W moim przekonaniu, najpierw miałby to być przede wszystkim proces wychowawczy (...) Dla właściwego kształtowania świadomości liturgicznej ważne jest również, by w końcu zerwać z deprecjonowaniem obowiązującej do 1970 roku formy liturgii. Każdy, kto się opowiada za dalszą obecnością tej liturgii czy bierze w niej udział, jest dziś traktowany jak trędowaty - tutaj kończy się wszelka tolerancja. Czegoś podobnego nie było w całej historii Kościoła - przekreślono przecież jego całą przeszłość.
Nie ma tu nic o powrocie tradycyjnej liturgii. Ewentualnie jest o dopuszczeniu jej jako jednej z opcji. Jest tu raczej mowa o poprawieniu estetyki nomu.
Novus "estetyczny", w ładnych szatach i z normalnymi śpiewami itp. jest moim zdaniem bardziej niebezpieczny niż nom gitarkowy. Nie oszukujmy się- wiele osób, które chodzą na normalną Mszę, wybiera ją ze względów estetycznych, a nie doktrynalnych. Poprawienie estetyki novusa, odprawianie go tak, jak poprzedni papież- może ich oszukać, że wszystko jest w porządku i zatrzymać przy nomie.
P.S. Admina przepraszam za przeciąganie off-topicu.
Również przepraszam, choć to rzecz na tym forum normalna ;)

Oczywiście to tylko zapowiedź ,acz na tyle znacząca, że biorąc pod uwagę temat postawiony w tytule pewnego artykułu ( "Franciszek - między katechonem a Antychrystem" ) zastanawia poważnie w którą stronę przechyla się ten pontyfikat...
Wydaje mi się, że pozostanie cały czas pomiędzy...
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #123 dnia: Kwietnia 17, 2013, 11:15:52 am »

Nieraz na forum znajdują się wpisy zachwyconych tradsów, że w którymś kościele ksiądz odmówił na mszy kanon rzymski. I co z tego? Czy to coś zmienia? Przecież to nadal jest NOM. Mszał Pawła VI zawiera przecież kanon zwany I modlitwą eucharystyczną. Podobnie jest z ornatami skrzypcowymi, są rzadko, bo rzadko używane podczas NOM. Gdyby Benedykt XVI nakazał naukę KRR w seminariach świata, czy też sam publicznie odprawił msze trydencką to może byłoby inaczej. A dał tylko alternatywną możliwość jej sprawowania. Czy też bardziej rozszerzył indult Jana Pawła II z 1984 i 1988 roku.
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #124 dnia: Kwietnia 17, 2013, 11:39:06 am »

W NOM jest powiedzmy "prawie Kanon Rzymski"... ;)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #125 dnia: Kwietnia 17, 2013, 11:51:54 am »

Rzeczywiście są w nim pewne zmiany.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #126 dnia: Kwietnia 17, 2013, 14:03:11 pm »

Ja wczoraj rozmawiałam ze znajomym z mojej rodzimej parafii i mówiłam mu o Mszy trydenckiej, biadoląc przy tym, ze 7 lat od MP SP a w parafii nawet ks. proboszcz się nie zająknął, tylko przebierańców mnoży tj. świeckich "szafarzy", a on mi powiedział, że w parafii jest msza półtrydencka, że po łacinie  ;D Dalej już nie będę pisać. 
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2938

« Odpowiedz #127 dnia: Kwietnia 17, 2013, 15:53:36 pm »

Cytuj
A dał tylko alternatywną możliwość jej sprawowania. Czy też bardziej rozszerzył indult Jana Pawła II z 1984 i 1988 roku.
Zależy z jakiego punktu widzenia się patrzy czy to "tylko" to tylko "tylko" czy może jednak "aż". Nie lubię gdybologii i nie chcę mówić "gdyby nie Benedykt XVI" bo jakby Pan Bóg chciał się posłużyć kim innym to by się posłużył kim innym. Niemniej tak zrobił, że posłużył się właśnie Benedyktem. I tak z jednej strony możemy narzekać, że poprzedni papież dał zrobił tylko tyle, a wydaje mi się, że to "tylko" było pewnym impulsem i obudziło coś co było uśpione. Owszem, szczególnie u nas może niejeden ksiądz będzie uzasadniał, że nie che KRR bo "tyłempołacinieiwogóle" ale duża część mszy w KRR w Polsce, które mamy doszła właśnie przez to pięć lat od opublikowania SP. No i przede wszystkim pewna świadomość nawet tych, którzy są KRR przeciwni, że KRR jednak jest i "nigdy nie zostało zniesione". Także w seminariach - popatrzmy np. na Birmingham - oburzamy się, że odmówiono żeby w kpalicy seminaryjnej była odprawiana msza w KRR informując kleryków, że mogą wysłuchać mszy gdzie indziej. Wiem, że wolelibyśmy żeby było lepiej ale jakby to się skończyło 10 lat temu? Ile wtedy było diecezji, które w ogóle nie tolerowały KRR.
Być może dla wiernych FSSPX nie ma zbyt dużej różnicy bo i tak korzystają z posługi księży Bractwa. Jednak z punktu widzenia całego Kościoła to coś uległo zmianie. Mam nadzieję, że ten "impuls" nie zostanie stłumiony. Nawet jeśli teraz nastały inne czasy to lata 2007-2012 dużo zmieniły.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #128 dnia: Kwietnia 18, 2013, 00:52:51 am »

Już niebawem Papież Franciszek stanie się celem ataków. Dlatego potrzebuje wsparcia i modlitwy wszystkich ludzi dobrej woli – powiedział kard. Walter Kasper były szef watykańskiej dykasterii ds. ekumenizmu. W wywiadzie dla agencji Sir potwierdził on dobrą, przyjazną atmosferę, która towarzyszy pierwszym tygodniom pontyfikatu. Przypomina ona czasy soboru. Zaznaczył on jednak, że nie można być naiwnym, Ewangelia zawsze napotyka na sprzeciw i również ten Papież musi się z tym liczyć.
Kard. Kasper zastrzegł, że ze strony nowego Papieża mamy na razie do czynienia jedynie z pewnymi znakami, ale są to znaki nadziei. Za szczególnie cenny uznał on fakt, że Franciszek rezygnuje z wszystkiego co mogłoby upodabniać Watykan do dworu cesarskiego. Sam zaś przedstawia się jako Biskup Rzymu. Otwiera to drogę do dialogu z prawosławnymi i luteranami – podkreślił niemiecki purpurat.

Radio Watykańskie
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #129 dnia: Kwietnia 18, 2013, 13:14:40 pm »

Już niebawem Papież Franciszek stanie się celem ataków. Dlatego potrzebuje wsparcia i modlitwy wszystkich ludzi dobrej woli – powiedział kard. Walter Kasper były szef watykańskiej dykasterii ds. ekumenizmu. W wywiadzie dla agencji Sir potwierdził on dobrą, przyjazną atmosferę, która towarzyszy pierwszym tygodniom pontyfikatu. Przypomina ona czasy soboru. Zaznaczył on jednak, że nie można być naiwnym, Ewangelia zawsze napotyka na sprzeciw i również ten Papież musi się z tym liczyć.
Kard. Kasper zastrzegł, że ze strony nowego Papieża mamy na razie do czynienia jedynie z pewnymi znakami, ale są to znaki nadziei. Za szczególnie cenny uznał on fakt, że Franciszek rezygnuje z wszystkiego co mogłoby upodabniać Watykan do dworu cesarskiego. Sam zaś przedstawia się jako Biskup Rzymu. Otwiera to drogę do dialogu z prawosławnymi i luteranami – podkreślił niemiecki purpurat.

Radio Watykańskie

Osoby które chwalą nowego papieża - każą spodziewać się najgorszego. Że to niby my będziemy papieża atakować...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #130 dnia: Kwietnia 18, 2013, 15:07:13 pm »

Pycha fałszywej pokory powszechna wśród posoboraków to jedna z perfidniejszych postaci tego pierwszego z grzechów głównych.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #131 dnia: Kwietnia 18, 2013, 21:31:20 pm »

Z Radia Watykańskiego:
Kard. Pell: Papież nie powinien być odizolowany, dlatego będziemy mu doradzać
,,Papieże zawsze cenili sobie dobrych doradców, mieli ich już w średniowieczu, tak powstała instytucja konsystorza. Temu celowi służy również powołanie 8-osobowej grupy kardynałów. Papież nie powinien być odizolowany – powiedział kard. George Pell w wywiadzie dla agencji CNS. Metropolita Sydney, jeden z członków grupy, zastrzegł jednak, że gremium to nie będzie miało charakteru gabinetu. Uprawnienia Papieża i kurialnych urzędów zostaną w pełni zachowane – zapewnił kard. Pell.
„Już po soborze biskupie kadry Kurii zostały umiędzynarodowione – powiedział australijski purpurat. – Ustanowienie grupy ośmiu kardynałów to kolejny krok w tym kierunku. Nie jest dobrze, kiedy Papież żyje w izolacji. Temu ma przeciwdziałać ta międzynarodowa grupa doradców. Jednym, ale wcale nie najważniejszym zadaniem tej grupy jest doradzanie Papieżowi w sprawie reformy Kurii Rzymskiej. Moja opinia w tej kwestii nie jest najważniejsza, ale oczywiście nie jest dobrze, kiedy kamerdyner roznosi 6 tys. kopii prywatnej korespondencji, kiedy jest dużo przecieków. Chodzi tu o całkiem elementarne sprawy. Trzeba się też zająć moralnością i dyscypliną Kurii” – dodał kard. Pell.
Australijski purpurat zauważył również, że sprawą, która powinna ulec poprawie są relacje Stolicy Apostolskiej z mediami. Na tym polu podjęto już pewne starania, ale trzeba zrobić dużo więcej – powiedział wczoraj kard. Pell w wywiadzie dla agencji CNS."

Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #132 dnia: Kwietnia 18, 2013, 22:22:21 pm »

Już niebawem Papież Franciszek stanie się celem ataków. Dlatego potrzebuje wsparcia i modlitwy wszystkich ludzi dobrej woli – powiedział kard. Walter Kasper były szef watykańskiej dykasterii ds. ekumenizmu. W wywiadzie dla agencji Sir potwierdził on dobrą, przyjazną atmosferę, która towarzyszy pierwszym tygodniom pontyfikatu. Przypomina ona czasy soboru. Zaznaczył on jednak, że nie można być naiwnym, Ewangelia zawsze napotyka na sprzeciw i również ten Papież musi się z tym liczyć.
Kard. Kasper zastrzegł, że ze strony nowego Papieża mamy na razie do czynienia jedynie z pewnymi znakami, ale są to znaki nadziei. Za szczególnie cenny uznał on fakt, że Franciszek rezygnuje z wszystkiego co mogłoby upodabniać Watykan do dworu cesarskiego. Sam zaś przedstawia się jako Biskup Rzymu. Otwiera to drogę do dialogu z prawosławnymi i luteranami – podkreślił niemiecki purpurat.

Radio Watykańskie

Osoby które chwalą nowego papieża - każą spodziewać się najgorszego. Że to niby my będziemy papieża atakować...

Tak, a że stanowimy 0,00001% katolików to może spodziewać się prawdziwej "wojny ze światem" i "sprzeciwu przeciw ewangelii"...... :)
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #133 dnia: Kwietnia 19, 2013, 00:15:58 am »

Pracownicy Watykanu nie otrzymają tradycyjnej premii, którą przyznawali dotychczas nowo wybrani Papieże – poinformował o tym watykański rzecznik prasowy. Ze względu na trudną sytuację gospodarczą Watykan nie może sobie pozwolić na takie dodatkowe obciążenie. Zamiast tego Papież Franciszek postanowił wesprzeć finansowo niektóre instytucje dobroczynne jako wyraz troski Kościoła o potrzebujących – dodał ks. Lombardi.

Radio Watykańskie
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #134 dnia: Kwietnia 19, 2013, 08:34:52 am »

http://www.archidiecezja.warszawa.pl/homepage/?a=6580

Arcybiskup Metropolita Warszawski Kazimierz Kardynał Nycz zarządza, dla uczczenia i oddania hołdu poległym i żyjącym uczestnikom Powstania w Getcie Warszawskim, aby w 70. rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim w dniu 19 kwietnia 2013 roku, o godz. 10.00 we wszystkich kościołach Archidiecezji Warszawskiej rozległy się dzwony.

Ponadto, podczas Mszy świętych, w piątek 19 kwietnia i w niedzielę 21 kwietnia br. należy dołączyć do modlitwy wiernych poniższą intencję: Módlmy się za ofiary Powstania w Getcie Warszawskim, którego siedemdziesiątą rocznicę właśnie obchodzimy, aby ich bohaterstwo i cierpienie nie poszły na marne, lecz przyniosły dobre owoce trwałego pojednania między ludźmi, narodami i religiami. Ciebie prosimy...

Ks. prałat dr Józef Górzyński
Moderator Wydziałów Duszpasterskich
Kurii Metropolitalnej Warszawskiej

 i następny komunikat kurii warszawko-praskiej:
http://www.diecezja.waw.pl/2953
Komunikat liturgiczny
Rocznica powstania w getcie warszawskim
Zgodnie z zarządzeniem Ordynariusza Diecezji, Ks. Arcybiskupa Henryka Hosera SAC, w najbliższą niedzielę – 21 kwietnia, należy podczas wszystkich Mszy Świętych dodać w modlitwie powszechnej wezwanie za ofiary powstania w getcie warszawskim.
Przed ostatnim wezwaniem, za zgromadzonych, należy dodać:
5. Módlmy się za ofiary nienawiści rasowej i religijnej, wspominając siedemdziesiątą rocznicę powstania w getcie warszawskim,
– niech Bóg, wierny obietnicom danym Abrahamowi i jego potomstwu, wprowadzi je do wiecznych przybytków i otrze każdą łzę z oczu ich bliskich.
Ponadto – według uznania – po wezwaniu za Kościół można dodać:
2. Módlmy się o przyjaźń i braterstwo między narodami,
– niech Jezus, który przez paschalną ofiarę pojednał nas z Ojcem i zburzył mury wrogości, czyniąc z ludzi jedną rodzinę dzieci Bożych, przymnaża światu posłańców pokoju.
Ks. Mateusz Matuszewski
ceremoniarz
 
Na rocznicę powstania w getcie mają być dzwony w Warszawie, ale w chwili abdykacji Benedykta XVI to już nie biły. Ale wiadomo, że ,,dialog ze starszymi braćmi ważniejszy"
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2013, 08:56:36 am wysłana przez ryszard1966 » Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 277 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Papież Franciszek « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!