Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 10:17:51 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Papież Franciszek
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 60 61 [62] 63 64 ... 275 Drukuj
Autor Wątek: Papież Franciszek  (Przeczytany 936968 razy)
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #915 dnia: Grudnia 23, 2013, 10:53:24 am »

Cytuj
Franciszek chyba trochę nadinterpretował, wątpię, aby Jan Paweł powiedział coś takiego.

http://breviarium.blogspot.com/2013/12/papiez-franciszek-jest-chory.html
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #916 dnia: Grudnia 23, 2013, 14:42:23 pm »

Mnie to nie przeraża. Akurat to. Takie "może chciało się jej powiedzieć". Może tak a może nie, ale chodzi o to, że nie powiedziała. Tymczasem wpis w KNO brzmi tak jakby powiedział, że powiedziała...
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #917 dnia: Grudnia 23, 2013, 18:08:22 pm »

Mnie to nie przeraża. Akurat to. Takie "może chciało się jej powiedzieć". Może tak a może nie, ale chodzi o to, że nie powiedziała. Tymczasem wpis w KNO brzmi tak jakby powiedział, że powiedziała...

Wypowiedź papieża jak zwykle niefortunna, ale też mi się zdaje że KNO nieco przesadza. W sumie słowa Chrystusa "Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?"  mogą szokować znacznie bardziej, a jednak padły.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #918 dnia: Grudnia 23, 2013, 18:11:16 pm »

bardzo trafne uwagi, KNO czasem przesadza
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
katolik86
rezydent
****
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #919 dnia: Grudnia 23, 2013, 18:48:19 pm »

Czasem przesadza ale pamiętajmy, że KNO mogło nie być wznowione... a kto jest powodem zamieszania to wiemy :P stąd wynika pewna monotematyczność p. Dextimusa. Większość wpisów na ten temat jest trafna i świetna jak z "Balladą o dwóch koniach" 8)
Zapisane
Ego sum resurrectio et vita. Qui credit in me etiam si mortuus fuerit, vivet. Et omnis qui vivit et credit in me, non morietur in aeternum.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #920 dnia: Grudnia 23, 2013, 21:52:49 pm »

Jestem innego zdania jak przedmówcy i nie uważam, że wpis na KNO jest przesadzony czy na wyrost. O ile słowa Pana Jezusa "Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" zostały wypowiedziane przez Pana Jezusa w ostatnich słowach konania i wiemy skąd one pochodzą, że tymi słowami rozpoczyna się Psalm 22, wyrażający całą udrękę człowieka, a zarazem pewność Bożej pomocy i podczas audiencji ogólnej 8 lutego 2012 r. Benedykt XVI pięknie je tłumaczył. Natomiast słowa Franciszka do niczego nie przystają i te słowa z wypowiedzi Franciszka: "Może chciało się Jej powiedzieć..." mogą odpowiadać protestantom, no ... była zwykłym człowiekiem i mogła  sobie myśleć, że "byłam oszukana" ...  ale wg. tego co Kościół uczy to Maryja była świadoma tajemnicy swego Boskiego Syna, jak potężne było działanie łaski w Jej duszy, posłuszeństwo wiary, jak przenikliwy wpływ Ducha Świętego, Jego światła i mocy!, etc ...

KNO pyta:


I jak papieską wypowiedź pogodzić z nieomylnym Magisterium Kościoła?

Gdyby ktoś mówił, że człowiek raz usprawiedliwiony nie może już grzeszyć ani utracić łaski, dlatego gdy ktoś upada i grzeszy, nigdy nie był prawdziwie usprawiedliwiony; albo przeciwnie, że może przez całe życie unikać każdego grzechu, nawet lekkiego, poza wyjątkowym przywilejem Bożym, jak Kościół naucza o świętej Dziewicy - niech będzie wyklęty. (23, Kanony o Usprawiedliwieniu, Sobór Trydencki)
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #921 dnia: Grudnia 23, 2013, 22:01:31 pm »

Czasem mam wrażenie, ze to wszystko jest celowym działaniem... :(
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #922 dnia: Grudnia 23, 2013, 23:44:58 pm »

     Papież autorytetem, ale nie dla wszystkich katolików
W grudniu papież Franciszek, który od dziewięciu miesięcy jest zwierzchnikiem katolików, został ogłoszony przez tygodnik Time Człowiekiem Roku. W uzasadnieniu wyboru dziennikarze napisali, że papież "wyciągnął papiestwo z pałaców na ulice" i zdobył jednocześnie serca wielu milionów ludzi - również niewierzących bądź żyjących w niezgodzie z Kościołem - bo następnie tytuł Człowieka Roku przyznało papieżowi wpływowe gejowskie czasopismo The Advocat. 


Jednocześnie dla wielu katolików, którzy istnieją jakoś w przestrzeni publicznej obecny papież jest papieżem, którego należy ścierpieć i przeczekać. Którego wypowiedzi i czyny wobec ubogich i imigrantów przyjmowane są jako "lansowanie się". Którzy woleliby papieża noszonego w lektyce niż takiego, który pozwala włazić na swoje krzesło dziecku. No i przede wszystkim papieża, który ma ludziom przypominać o tym, że za ich grzechy czeka ich piekło.

 

Marzeniem tych osób jest papież taki jak ich wizerunek Boga czyli niedostępny, przed którym należy padać w proch i który posyła całe rzesze w ogień piekielny za herezje. Dla wielu nie ma wszak nic piękniejszego jak Kościół "bizantyński", w której ceremoniarz dworu cesarskiego miał odzwierciedlać majestat i niedostępność dworu niebiańskiego.

Można zadać pytanie jak do takiej wizji papiestwa (papież jest przecież zaledwie Namiestnikiem Jezusa na Ziemi) przystaje Jezus - który urodził się wszak w ubogiej rodzinie (nawet jeżeli niektórzy twierdzą, że rodzina cieśli należała do klasy średniej to akurat ta rodzina cieśli chyba nie - sądząc z tego, że skorzystała z prawa ubogich w Świątyni) a i potem obracał się nie wśród arystokracji i intelektualistów lecz wśród osób podejrzanej konduity.

 

Papież Franciszek wszakże, nie zważając na ewentualne zarzuty o to,  znów "wywyższa się" nad braci biskupów zapraszając na przyjęcie urodzinowe trzech bezdomnych mężczyzn, przypadkowo napotkanych przez papieskiego jałmużnika a naszego rodaka biskupa Konrada Krajewskiego, miast porządne, katolickie, polecone przez biskupów rodziny. Jeszcze wcześniej papież uczynił despekt całemu środowisku wiernych konserwatywnych usuwając z Kongregacji ds. Biskupów kardynała Raymonda Burke. Kardynał Burke, który biadał nad nieprzewidywalnością życia w Rzymie pod rządami papieża Franciszka oraz krytykował wypowiedzi papieża a także znany jest z zamiłowania do "bizantyńskich" strojów, nadal, co prawda, sprawuje funkcje prefekta Sygnatury Apostolskiej ale któż wie co dalej? Papież, co prawda, powiedział, że nie myśli jednak o mianowaniu kobiet kardynałami, bo chce by kobiety były dowartościowane w Kościele a nie "sklerykalizowane" ale i tak dla wielu papież sieje zamęt w prostych umysłach katolików. No, a któż jest siewcą zamętu? I już mamy nie papieża Chrystusowego ale papieża Antychrysta. W sumie byłoby to śmieszne, gdyby nie byłoby takie smutne, bo ja mam wrażenie, że takie oceny wprost świadczą o tym, że ich autorzy może i znają dziewiętnastowieczne dokumenty papieskie a zwłaszcza Syllabus ale ze zrozumieniem przesłania Ewangelii to mają poważny kłopot. 
http://www.ekumenizm.pl/content/article/20131220171903527.htm

 
  ps. Uprzejmie proszę o popisanie postów na ekumenizmie.
 
 
« Ostatnia zmiana: Grudnia 23, 2013, 23:48:06 pm wysłana przez binraf » Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #923 dnia: Grudnia 24, 2013, 09:58:26 am »


ps. Uprzejmie proszę o popisanie postów na ekumenizmie.

A w jakim celu? lepiej Zdrowaś ... zmówić
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #924 dnia: Grudnia 24, 2013, 10:29:21 am »

Cytuj
Kardynał Burke, który biadał nad nieprzewidywalnością życia w Rzymie pod rządami papieża Franciszka oraz krytykował wypowiedzi papieża 
Gdzie i kiedy? Ja pamiętam, że wyszedł razem z abpem Pozzo z konferencji kiedy papieża zaczął krytykować S. Magister.

Co do KNO:
Za bardzo to mnie nie przekonuje. Toż cała twórczość o Matce Bolesnej itd... Dojść można w ten sposób do wniosku, że Maryi pod Krzyżem było wesoło bo i tak była świadoma. Że nie zgrzeszyła to jest jasne. Co nie znaczy, że nie mogło jej się w żaden sposób chcieć powiedzieć (choć nie musiało). Pozbawilibyśmy jej wolności. Archaniołowi też mogła powiedzieć "nie". A że i w tak dramatycznej sytuacji - pod Krzyżem - pozostała cicha i posłuszna Bogu to tym bardziej heroiczne. 
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #925 dnia: Grudnia 24, 2013, 12:37:38 pm »

Cytuj
Za bardzo to mnie nie przekonuje. Toż cała twórczość o Matce Bolesnej itd... Dojść można w ten sposób do wniosku, że Maryi pod Krzyżem było wesoło bo i tak była świadoma. Że nie zgrzeszyła to jest jasne. Co nie znaczy, że nie mogło jej się w żaden sposób chcieć powiedzieć (choć nie musiało). Pozbawilibyśmy jej wolności. Archaniołowi też mogła powiedzieć "nie". A że i w tak dramatycznej sytuacji - pod Krzyżem - pozostała cicha i posłuszna Bogu to tym bardziej heroiczne. 

Pod takim tekstem, to już wypada tylko napisać "Wesołych Świąt!" ;D
czego wszystkim Forowiczkom i Forowiczom życzę.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #926 dnia: Grudnia 24, 2013, 12:40:15 pm »

Cytuj
Za bardzo to mnie nie przekonuje. Toż cała twórczość o Matce Bolesnej itd... Dojść można w ten sposób do wniosku, że Maryi pod Krzyżem było wesoło bo i tak była świadoma. Że nie zgrzeszyła to jest jasne. Co nie znaczy, że nie mogło jej się w żaden sposób chcieć powiedzieć (choć nie musiało). Pozbawilibyśmy jej wolności. Archaniołowi też mogła powiedzieć "nie". A że i w tak dramatycznej sytuacji - pod Krzyżem - pozostała cicha i posłuszna Bogu to tym bardziej heroiczne. 

Pod takim tekstem, to już wypada tylko napisać "Wesołych Świąt!" ;D
czego wszystkim Forowiczkom i Forowiczom życzę.

Dokładnie tak!  ;D I ja dołączam się do życzeń i mały upominek:

http://www.jacquielawson.com/preview.asp?cont=1&hdn=0&pv=3169996&path=83563
Zapisane
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #927 dnia: Grudnia 24, 2013, 13:06:53 pm »

Cytuj
Kardynał Burke, który biadał nad nieprzewidywalnością życia w Rzymie pod rządami papieża Franciszka oraz krytykował wypowiedzi papieża
Gdzie i kiedy? Ja pamiętam, że wyszedł razem z abpem Pozzo z konferencji kiedy papieża zaczął krytykować S. Magister.

Co do KNO:
Za bardzo to mnie nie przekonuje. Toż cała twórczość o Matce Bolesnej itd... Dojść można w ten sposób do wniosku, że Maryi pod Krzyżem było wesoło bo i tak była świadoma. Że nie zgrzeszyła to jest jasne. Co nie znaczy, że nie mogło jej się w żaden sposób chcieć powiedzieć (choć nie musiało). Pozbawilibyśmy jej wolności. Archaniołowi też mogła powiedzieć "nie". A że i w tak dramatycznej sytuacji - pod Krzyżem - pozostała cicha i posłuszna Bogu to tym bardziej heroiczne.

Christus Rex

Proszę sobie przeczytać o NIEMOŻNOŚCI GRZESZENIA MATKI BOŻEJ NIE MOGŁA ODMÓWIĆ ARCHANIOŁOWI ANI NIGDY W JEJ SERCU NIEPOKALANYM NIE POWSTAŁA ŻADNA WĄTPLIWOŚĆ ŻE BÓG JĄ OSZUKAŁ :

Bardzo dobre kazanie
http://ultramontes.pl/Golian_1.htm

Za papieża Franciszka trzeba się dużo modlić


Od wieków przejrzał Jej wolę, we wszystkim sobie posłuszną, i wyjął spod samego prawa próby. Aniołów i ludzi próbował, ażeby ich dopiero przez próbę poznał, lecz aby oni i to poznali, że są wszystkim z łaski Jego i aby dobrzy swej zasługi mieli poświadczenie, oraz aby upadli swej kary znali sprawiedliwość.

3. Ale próba wymaga pokusy, a Bóg, który Syna swojego dopuścił, aby był kuszony zewnętrznie ku zawstydzeniu piekła i ku naszej nauce, gdyż wewnętrznie kuszonym być nie mógł z powodu bezgrzeszności nawet ludzkiej swej natury, tenże Bóg nie chciał dopuścić, aby Matka Jego, która miała tryumfować nad zwodzicielem, była choćby na chwilę, choćby zewnętrznie kuszoną. Bo Maryja będąc tylko stworzeniem, nie mogła być z natury bezgrzeszną, nie posiadała z natury tego przymiotu niemożebności zgrzeszenia. Pokusa więc byłaby zawsze chwilą jakiegoś oczekiwania i niepewności.
 
4. A Bóg nie chciał nawet takiej chwili dla tak czcigodnej Matki. Dlatego z góry zapowiedział, że "położę nieprzyjaźń miedzy tobą a między niewiastą" . Taka nieprzyjaźń, nie dopuszcza pokusy wahania się między umiłowanym i nienawidzonym. Nieprzyjaźń względem szatana z przyjaźni Boga wypływa. Miłość przyjaźni dla Boga ciągnie za sobą, koniecznością swej istoty nienawiść, nieprzyjaźń dla nieprzyjaciela Boga. Bóg Ją sobie postanowił przyjaciółką – "surge propera amica mea – wstań, śpiesz się przyjaciółko moja" .

7. Lecz czyżby można przypuścić, aby ta miała być choć na moment w niewoli piekła, która od początku, przed wiekami postanowiona jest nieprzyjaciółką piekła? My niestety! w tę niewolę i sami popadamy przez grzechy uczynkowe, i stajemy się przyczyną wydarcia z rąk Bożych dusz naszych, aby były rzucone pod stopy szatana. Bo chrzest zniszczył w nas grzech i stargał łańcuchy niewoli piekielnej, ale w nas nie zniszczył możebności grzeszenia i okucia się znowu w tęż samą niewolę. Ach! czujemy w sobie, niestety, aż nadto tę fatalną możebność, ona jest pozostałością grzechu pierworodnego, ale w Maryi tę możebność zniósł Boski przywilej, zniósłszy względem Niej straszne prawo poczęcia w grzechu, na które cały rodzaj ludzki, z Dawidem lament rozwodzi.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 24, 2013, 14:09:25 pm wysłana przez LUK » Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #928 dnia: Grudnia 24, 2013, 14:51:29 pm »

Bóg zapłać za życzenia! Odwzajemniam.

Cytuj
Za papieża Franciszka trzeba się dużo modlić
O właśnie z tym się zgadzam, nawet próbuję.

Co do kazanie z Ultramontes - mimo wszystko pozostanę przy tym co napisałem. Ja się uczyłem przez analogię Maryja - Ewa.
Ewa w swojej wolności zgrzeszyła, Maryja została posłuszna - też w wolności bo inaczej to robimy z niej taki automat do czynienia dobra. Co do dogmatu się zgadzamy - a próbujemy brnąć w rozwiązania szczegółowe.

Cytuj
Ach! czujemy w sobie, niestety, aż nadto tę fatalną możebność, ona jest pozostałością grzechu pierworodnego, ale w Maryi tę możebność zniósł Boski przywilej, zniósłszy względem Niej straszne prawo poczęcia w grzechu, na które cały rodzaj ludzki, z Dawidem lament rozwodzi.
I właśnie - tyle, że zrealizowana pokusa Ewy nie była pozostałością grzechu a jego przyczyną. Samo zdanie papieża raczej zdawało się odnosić do smutku, żalu Matki Bolesnej, ale prowadzi raczej do wniosku - mimo wszystko nie zgrzeszyła. Ani tu ani nigdy.
Można tak właśnie wpaść w długą dysputę teologiczną. Mi się osobiście wydaje, że takie nastawienie pozbawia czegoś Matkę Bożą bo pozbawia Jej wolności. Wiem, że kazanie ma imprimatur, ale to jeszcze nie orzeczenie dogmatyczne - raczej wnioski z orzeczenia. Cóż... postaram się bardziej postudiować - jeśli tkwię w herezji to postaram się poprawić.
Przez Święta raczej mnie na forum nie będzie. Po Świętach też niekoniecznie szybko więc szybko nie odpowiem.
Również życzę Błogosławionych Świąt (jak to Hugh Martin - adwentysta, stwierdził na starość, że jego utwór "Have Yourself a Merry Little Christmas" jest zbyt świecki i przerobił na "Have Yourself a Blessed Little Christmas" -gdyby nie był protestantem to usunąłby "Little"  :) )
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #929 dnia: Grudnia 26, 2013, 11:00:35 am »

To jest w ogóle swoisty paradoks, że święci, którzy mają być naszymi orędownikami w niebie, żeby zostali ogłoszonymi na ziemi, sami potrzebują orędowników... W Brewiarzu jest kilku świętych, którzy mają własne hymny zatwierdzone dla całego Kościoła (np. Hermenegild, Wenancjusz, Martyna, Julianna Falconieri, Elżbieta, Założyciele Serwitów), pomimo że ich kult był praktycznie od początku ograniczony do jakiegoś kraju albo zakonu, a inni święci, którzy bardziej zasługiwaliby na własne części Oficjum, muszą się zadowalać tekstami z Commune. Ale cóż: ci święci mieli możniejszych protektorów niż inni.

Czy tej zależności można się dopatrzeć również w ich propriach mszalnych?
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Strony: 1 ... 60 61 [62] 63 64 ... 275 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Papież Franciszek « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!