objąwszy Boston w 2002 roku po aferach
Sprawy ks. Johna Geoghana dotyczył (...) artykuł, opublikowany przez "Boston Globe" 6 stycznia 2002 roku. "Rzeczpospolita" powieliła twierdzenie dziennikarzy tej pierwszej redakcji, którzy napisali, że "choć kardynał Law wiedział o oskarżeniach wobec ks. Geoghana, pozwalał mu na pracę w duszpasterstwie". Otóż, podejrzenia wobec wspomnianego księdza pojawiły się zanim jeszcze kardynał Law objął rządy w archidiecezji. Kardynał Humberto Medeiros, ówczesny arcybiskup Bostonu, odsunął ks. Geoghana od duszpasterstwa i zgodnie z zaleceniami psychiatrów skierował na leczenie. W 1981 roku dr Robert Mullins i dr John Brennan, psychiatrzy nadzorujący sprawę ks. Geoghana, wydali opinię, że "są zgodni co do tego, by mógł wznowić obowiązki kapłańskie". Kardynał Bernard Law został arcybiskupem na początku 1984 roku i jeszcze w tym samym roku odsunął ks. Geoghana od duszpasterstwa, ponownie wysyłając na leczenie. Jednak po jakimś czasie wspomniany już dr Brennan, sprawujący opiekę lekarską nad duchownym, wydał opinię, w której stwierdził, iż jego podopieczny nie ma żadnych zaburzeń psychiatrycznych, zatem nie ma przeciwwskazań, by mógł pełnić funkcje kapłańskie bez żadnych ograniczeń (...) Gdy w marcu 1989 roku pojawiły się nowe oskarżenia wobec ks. Geoghana, wysłano go na leczenie do Instytutu św. Łukasza (...) w Silver Spring w stanie Maryland, a następnie do szpitala psychiatrycznego w Hartford w stanie Connecticut, uznawanego za najbardziej prestiżowy w kraju. Przebywał tu tylko kilka miesięcy, bo w listopadzie 1989 roku opiekujący się nim lekarze wydali opinię, że choć ks. Geoghan ma zaburzenia nietypowej pedofilii, to może pracować w duszpasterstwie, gdyż nie stanowi zagrożenia dla wiernych. Opinia ta wzbudziła poważne wątpliwości kardynała, stąd też ks. Robert Banks, ówczesny administrator archidiecezji, napisał do lekarzy list z prośbą o wyjaśnienie. W odpowiedzi dr Robert Swords napisał, że "ojciec Geoghan jest zdrowotnie bezpieczny na tyle, by mógł wznowić swoją pracę duszpasterską". Zaznaczył przy tym, że "prawdopodobieństwo ponownego popełnienia nadużycia seksualnego jest dość niskie". Mało tego, podkreślił też, że przydzielenie go do jakiejś parafii byłoby nawet wskazane "ze względów terapeutycznych" (...) W sprawie ks. Geoghana metropolita Bostonu przedstawił w sądzie szczegóły postępowania, w tym korespondencję i dokumentację jego leczenia. Wszystkie działania kardynała były całkowicie zgodne z obowiązującym prawem. Stąd też w lipcu 2003 roku Thommas Reilly, prokurator generalny stanu Massachusetts, zakończył dochodzenie, stwierdzając, że "zebrane podczas szesnastomiesięcznego śledztwa prokuratora generalnego dowody nie stanowią podstawy do wniesienia oskarżeń przeciw archidiecezji i jej wyższym przełożonym".
Cytuj objąwszy Boston w 2002 roku po aferachSprawa została tak ujęta, więc zareaguję.
Wczoraj ogłoszono nominację biskupa Wojciecha Osiala na biskupa diecezjalnego w Łowiczu, dzisiaj zaś bpa Wiesława Śmigla na arcybiskupa metropolitę szczecińsko-kamieńskiego.
Śmigiel coś często te diecezje zmienia. Byłem na jego święceniach biskupich (jako sufragana Pelplinskiego), później Toronto (vel Toruń) a teraz Szczecin. Chłopina ma 55 lat, 20 do emerytury to jeszcze zdąży ze 3 diecezje oblecieć.
Ogłoszono dzisiaj nominacje nowych kardynałów - na 8 grudnia konsystorz:https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2024/10/06/0774/01532.htmlhttps://www.ekai.pl/papiez-oglosil-nazwiska-21-nowych-kardynalow-2024/
Cytat: Aqeb w Października 06, 2024, 15:50:44 pmOgłoszono dzisiaj nominacje nowych kardynałów - na 8 grudnia konsystorz:https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2024/10/06/0774/01532.htmlhttps://www.ekai.pl/papiez-oglosil-nazwiska-21-nowych-kardynalow-2024/Jeszcze otrzyma Sakrę Radcliffe... Oczywiście. Czerwoną czapkę powinni już po prostu wymienić na tęczową.
Znamienne, że nie ma żadnego Polaka, w tym w szczególności Polaka (arcybiskupa).