Papież Benedykt XVI abdykuje ?

Ja mysle, ze papiez Benedykt XVI doszedl do wniosku, ze zrobil wszystko, co mogl i co bylo w jego silach, i nic wiecej juz nie uczyni, moze tylko dryfowac, wiec lepiej jak zostanie wybrany ktos inny. Nie doszukiwalbym sie tutaj jakichs ukrytych sensow czy teorii spiskowych (choc oczywiscie nie jestem naiwny, wszystkiego nie wiemy i nigdy sie nie dowiemy a walka o wladze w Watykanie zapewne tez jest faktem - podobnie jak wszedzie). Ale przede wszystkim jest to taki niemiecki pragmatyzm. Po prostu.
Popatrzmy jeszcze na to inaczej - rezygnacja papieza sprawi, ze o Kosciele bedzie dwa miesiace glosno (i to nie w zwiazku z aferami czy skandalami) - bez zaloby i smutku po smierci poprzednika.

Kiedy zobaczyłam tę informację smutno mi się zrobiło. Bardzo.

Jak tu nie dopatrywać się teorii spiskowych? Prace szły swoim tokiem, nawet profil na Twitterze Ojcu Św. założyli, a tu nagle bęc! Chyba ci wilcy, których BXVI tak bardzo się obawiał dali znać o sobie.

przynajmniej jedno jest pewne, że Benedykt XVI nie beatyfikuje Pawła VI i nie kanonizuje Jana Pawła II

przynajmniej jedno jest pewne, że Benedykt XVI nie beatyfikuje Pawła VI i nie kanonizuje Jana Pawła II

To była moja pierwsza myśl ....... - nie chciał przykładać do tego ręki

Nie mogę w to uwierzyć... najpierw Papież ogłasza Rok Wiary, a następnie abdykuje
ponieważ "osłabła w nim siła ciała jak i ducha"?

Coś tutaj nie gra...

Do tego jeszcze brat Papieża, ks. Georg Ratzinger, mówi: "Mój brat życzy sobie na starość więcej spokoju".

http://fakty.interia.pl/raport/abdykacja-papieza/news/brat-papieza-georg-ratzinger-nadszarpniete-zdrowie-powodem,1891786,8289#pst58528283

Jak to? Wikariusz Chrystusa abdykuje bo "życzy sobie więcej spokoju"?

Przyznam, że jestem wzburzony i zdezorientowany. Nie potrafię zrozumieć tej decyzji.

Trzeba nam uznać tą decyzję, podjętą przez papieża bądź kogoś innego.Widać iż w naszych czasach Pan chce nas do świadczyć.
Prawda iż jest to bolesne dla nas.   

Najgorsze w tym to, że ta decyzja osłabi papiestwo. Od tej pory będzie się oczekiwać abdykacji kolejnych papieży.

Najgorsze w tym to, że ta decyzja osłabi papiestwo. Od tej pory będzie się oczekiwać abdykacji kolejnych papieży.

To absolutna racja. Zamiast do sfery plot i fantasmagorii "odsunięcie" papieża, przez kolejne kilkadziesiąt/set lat trafi do worka "możliwych opcji".

Bardzo smutna decyzja. Choć ktoś juz zauważył, że Ojciec święty jako kardynał z pewnością widział co się działo w ostatnich miesiącach życia Poprzednika i być może chce uniknąć nieskrępowanych rządów kurii. Oby Pan Bóg wyprowadził z tego większe dobro. Oremus!

https://www.facebook.com/photo.php?v=399518000084677

kilka dni temu wrzucił to mój znajomy, obecnie diakon i skomentował to krótko: "Czyżby jakiś znak?"
Kiedy teraz oglądam ten filmik, to już wiem, że jednak to był znak.

Módlcie się za mnie, abym nie uciekał z obawy przed wilkami.

http://www.regnumchristi.com.pl/doc/homiliabenedyktainauguracjepontyfikatu.pdf


Czy modliliśmy się za mało?

Ja doczytałam że taki przypadek w historii Kościoła był jeden.

"Godność papieża jest dożywotnia, możliwe jest jednak dobrowolne zrzeczenie się jej, co zdarzyło się tylko raz: abdykował papież Celestyn V"

http://www.wladcy.myslenice.net.pl/papiestwo/osoby/Celestyn%20V.htm

http://pl.wikipedia.org/wiki/Celestyn_V

Przynajmniej dwa byyły, bo w czasie Wielkiej Schizmy abdykowali Klemens VIII i Grzegorz XII, a jeden z nich na pewno był prawdziwym papiezem.

No i jeszcze niejasna sytuacja Klemensa I w pierwszym wieku

Przypadków abdykacji było cztery: Poncjan w roku 235, Jan XVIII w roku 1009, Celestyn V w roku 1294, Grzegorz XII w roku 1415.

Wszystkie inne abdykacje - a było ich cztery! - w żadnym z tych przypadków nie wchodził w grę podeszły wiek bądź też zły stan zdrowia – wymienieni papieże opuszczali Tron Świętego Piotra w wyniku rozgrywek polityczno-dyscyplinarnych, tylko najbliżej sytuacji obecnej lokuje się przypadek Celestyna V



Celestyn V i Benedykt XVI

"Osłabła siła ducha"
(...)
http://www.pch24.pl/-oslabla-sila-ducha-,12360,i.html

Video z ogłoszenia rezygnacji:

http://www.romereports.com/palio/images-from-resignation-of-benedict-xvi-english-8978.html#.URkKhvKkoYG

Nie podoba mi się to.
Nie podoba mi się stan Kościoła, w momencie, w którym Papież abdykuje.
Nie podoba mi się to o czym spekulują media.
Nie podoba mi się to, że od dziś nic nie bedzie już takie samo jak wcześniej (chodzi mi o Kościół Widzialny, a nie Duchowy)
Nie podobało mi się to co stało się z gołębiem wypuszczonym przez Papieża.
Trudno powiedzieć co dalej z pojednaniem z Bractwem.

Nie wiem dlaczego. ale od kilkunastu dni cały czas mam przed oczami to: In persecutione extrema S.R.E. sedebit Petrus Romanus, qui pascet oves in multis tribulationibus: quibus transactis civitas septicollis diruetur, et Iudex tremedus iudicabit populum suum. Finis.

Jestem wręcz przerażony. Muszę złapać do tego dystans, ale będzie ciężko.
Powodów moze być mnóstwo i zapewne niebawem się dowiemy dlaczego stało sie tak, a nie inaczej. Nieniej jednak pozostaje zawsze Modlitwa, nawet wtedy gdy wszystko jest nie takie jakie powinno być.

Jezu ufam Tobie.