Ciekawy artykuł Pani Ewy Polak-Pałkiewicz, napisany po kontrowersyjnym niemieckim serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”Logika zwycięzców, logika pokonanychPo niemieckim serialu telewizyjnym ”Matki i ojcowie”W czasie ostatniej wojny byliśmy jedynym krajem okupowanym przez Niemców, w którym Polaków za ukrywanie Żydów karano śmiercią. Czy ten fakt nie mówi wszystkiego o intencjach tych, którzy rozpętali tę wojnę? (...)http://ewapolak-palkiewicz.pl/aneks-do-biednych-niemcow-czyli-logika-zwyciezcow-logika-pokonanych/
Kilka lat wstecz Alicja Majewska śpiewała: Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem, być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie... Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać. (...) Być kobietą w dobrym stylu, Boże, daj mi... (...)No właśnie, jaką to być kobietą w dobrym stylu? Czy babochłopem w glanach, byle jakich portkach i z papierosem w zębach?, czy wyemancypowaną feministką?, czy ofiara mody? Polecam książkę Ewy Polak-Pałkiewicz: Patrząc na kobiety Ta książka jest także owocem poszukiwania bezcennego zagubionego skarbu. Skarbu kobiecości. Powstała dzięki temu, że miałam szczęście spotkać kobiety, które nie zatrzymują się na rzeczach małych i ulotnych; ich spojrzenie skierowane jest ku górze. Kobiety, które są wytrwałe, wręcz bohaterskie, w obronie skarbu, jaki odkryły. Żadna z nich nie miałaby jednak pojęcia, czym ów skarb jest, gdyby nie Niepokalana. Ta książka jest dla wszystkich, którzy tęsknią za kobiecością – dziś często roztrwaniają i nierozumianą przez same kobiety. Jest próbą spojrzenia na kobiecość, jako źródło, z którego można zaczerpnąć, jeśli chce się odrodzić świat. Autorka http://www.rodzinakatolicka.com.pl/pl/p/Patrzac-na-kobiety-Ewa-Polak-Palkiewicz/99
Jeszcze o synodzie (z blogu Pani E.Polak-Pałkiewicz), który z mocą zabiegał o usprawiedliwienie grzechów cudzołóstwa i sodomii oraz o rehabilitację tych, którzy grzechu nie chcą porzucić:"...Brak precyzji w niektórych sformułowaniach dokumentów soborowych przy uśpionej czujności dużej grupy biskupów i kardynałów spowodował rewolucję w Kościele. Dziś, na Synodzie o Rodzinie nie ma już potrzeby posługiwania się subtelnymi niedomówieniami, w zespołach dyskusyjnych antykatolickie postulaty podawane są bez ogródek, upubliczniane natychmiast przez media… Pretekstem jest troska o człowieka, żeby się biedak zbytnio nie namęczył żyjąc bez grzechu. Wywołuje to wstrząs katolickiej opinii. Relatywizacja praw moralnych, kwestionowanie prawa Bożego pojawia się oto otwarcie na watykańskim forum. Poświęceni Bogu na serio rozważają wzięcie w nawias przykazań Dekalogu."„Jestem w związku!”, oświadczają dziś na facebookach z dumą tysiące nastolatków. „Są w związku!”, mówią znajomym z solenną powagą o swoich dzieciach i ich partnerach rodzice, nierzadko chodzący do kościoła. Bez rumieńca wstydu. To standard, to obyczajowa norma. Wszyscy tak mówią, wszyscy tak żyją. Szóste przykazanie nie obowiązuje!, mogliby powiedzieć wszyscy ci ludzie, z odcieniem triumfu. Ale komu przejdzie dziś przez usta powoływanie się na Dekalog, nawet negatywnie! Skoro nawet niektórzy prominentni ludzie Kościoła nie przypominają o prawach Boga. Najwyżej o prawach rodziny, prawach tradycyjnego małżeństwa i prawach dziecka… Ale na sercu leżą im najbardziej rzekome prawa tych, którzy wybrali grzech.„Wesoło żyć, z rozpaczą umierać…”, czyli polscy obrońcy szóstego przykazania(...)http://ewapolak-palkiewicz.pl/polscy-obroncy-szostego-przykazania/