Wszystkich, gdy mowa o Panu, Bogu. Nie widzę tu radości, a jedynie mroczne klimaty.U "nas" zdarza się zaśmiać nawet podczas pogrzebu.
Ale nie zawsze, czasem odchodzi osoba samotna i wtedy jest miejsce na radość. Ktoś się narodził dla nieba.
Cytat: Klarcia_opornik w Maja 15, 2009, 19:37:59 pmAle nie zawsze, czasem odchodzi osoba samotna i wtedy jest miejsce na radość. Ktoś się narodził dla nieba. Czyżby ktoś piekło i czyściec zlikwidował? Jakoś mi umknął ten drobiazg...
Cytat: Kristoforos w Maja 15, 2009, 18:54:41 pmPanie Waldemarze, chyba jest tak, że zarówno Zmartwychwstanie bez Krzyża, jak i Krzyż bez Zmartwychwstania, nie miałyby sensu.Nie zgadzam się. Zmartwychwstanie Pana Jezusa jest dla nas tylko znakiem, że On nas odkupił ze śmierci. Ceną była śmierć. Porównywać śmierć Pana Jezusa na Krzyżu ze Zmartwychwstaniem to porównywać worek złota do wykupu niewolnika z pokazaniem glejtu uwalniającego niewolnikowi na dowód, że jest wolny. Oczywiście pamiętajmy, że jest to tylko dosyć płaska analogia.
Panie Waldemarze, chyba jest tak, że zarówno Zmartwychwstanie bez Krzyża, jak i Krzyż bez Zmartwychwstania, nie miałyby sensu.
Cholera, szkoda że Kosciół o tym nie wie i jakieś żmudne procesy kanonizacyjne stosuje
Cytat: TKN w Maja 15, 2009, 20:33:54 pmCholera, szkoda że Kosciół o tym nie wie i jakieś żmudne procesy kanonizacyjne stosuje Nie mów mi, Bracie, że Kościół przeczy, iż czyściec jest już stanem zbawienia.
Cytat: Klarcia_opornik w Maja 15, 2009, 20:40:45 pmCytat: TKN w Maja 15, 2009, 20:33:54 pmCholera, szkoda że Kosciół o tym nie wie i jakieś żmudne procesy kanonizacyjne stosuje Nie mów mi, Bracie, że Kościół przeczy, iż czyściec jest już stanem zbawienia.Tak, ale my nie możemy być pewni, czy dana osoba została zbawiona. Nie znamy bowiem całej prawdy o człowieku, którą zna tylko Bóg. Kosciół po długotrwałym żmudnym procesie kanonizacyjnym, a przedtem beatyfikacyjnym to orzeka.
Cytat: porys w Maja 15, 2009, 20:47:30 pmCytat: Klarcia_opornik w Maja 15, 2009, 20:40:45 pmCytat: TKN w Maja 15, 2009, 20:33:54 pmCholera, szkoda że Kosciół o tym nie wie i jakieś żmudne procesy kanonizacyjne stosuje Nie mów mi, Bracie, że Kościół przeczy, iż czyściec jest już stanem zbawienia.Tak, ale my nie możemy być pewni, czy dana osoba została zbawiona. Nie znamy bowiem całej prawdy o człowieku, którą zna tylko Bóg. Kosciół po długotrwałym żmudnym procesie kanonizacyjnym, a przedtem beatyfikacyjnym to orzeka.Co to, to NIE.Kościół orzeka mocą swojego autorytetu, że dana osoba raduje się już obecnością przed Obliczem Pana.Przy tym, my wierni - spokojnie możemy wierzyć, że ktoś kogo dobrze znamy już jest w niebie.Byłam kiedyś na Mszy pogrzebowej, celebrowanej przez syna osoby zmarłej.Ksiądz (jak najbardziej tradycjonalista, choć nie "levebrystowski") odśpiewał Te Deum, jako wyraz swojej wiary, że jego tatuś jest już w niebie.
Przepraszam, ale myli Pani wiarę w Zbawienie z PEWNOŚCIĄ Zbawiania - która ogłaszana jest uroczyście przez Kościół.
Dlatego proponuję bana dla tej osoby właśnie za ubliżanie Kościołowi (jeśli się nie mylę to była Pani Klarcia). Uważam że mogło by to zmotywować tę młoda damę do poważnego traktowania katolicyzmu.
Cytat: in principio w Maja 15, 2009, 12:39:51 pmDlatego proponuję bana dla tej osoby właśnie za ubliżanie Kościołowi (jeśli się nie mylę to była Pani Klarcia). Uważam że mogło by to zmotywować tę młoda damę do poważnego traktowania katolicyzmu.Ale jej Pan zasunął komplementa, toż to "pokolenie P-12"!