Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 17:01:14 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Święci prawosławni uznani przez Kościół katolicki
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: Święci prawosławni uznani przez Kościół katolicki  (Przeczytany 8986 razy)
Aleksander
uczestnik
***
Wiadomości: 112


« dnia: Września 08, 2012, 22:42:01 pm »

Off topic: Czy może ktoś potwierdzić informację, że święty Sergiusz z Radoneża jest świętym zarówno Katolickiego jak i prawosławnego kościoła ? Wydaje mi się to nieprawdopodobne...
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2324


« Odpowiedz #1 dnia: Września 08, 2012, 22:55:29 pm »

Off topic: Czy może ktoś potwierdzić informację, że święty Sergiusz z Radoneża jest świętym zarówno Katolickiego jak i prawosławnego kościoła ? Wydaje mi się to nieprawdopodobne...

A kto podał taką informację?
Edit: Rzeczywiście, ciekawa sprawa: wygląda na to, że znajduje się on w Martyrologium romanum
http://www.orthodoxchristianity.net/forum/index.php/topic,12792.0.html
« Ostatnia zmiana: Września 08, 2012, 23:45:25 pm wysłana przez Andrzej75 » Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Bogosłow
*NOWICJUSZ*
aktywista
*****
Wiadomości: 834

« Odpowiedz #2 dnia: Września 09, 2012, 01:18:25 am »

Żywot św. Sergiusza z Radoneża

http://www.cerkiew.pl/index.php?id=swieci&tx_orthcal%5Bsw_id%5D=753&cHash=28eb76064b8ce7a8a5cd94122a85495d
Zapisane
Wieruju wo Jedinu Swiatuju, Sobornuju i Apostolskuju Cerkow.
Andriusza
rezydent
****
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #3 dnia: Września 09, 2012, 19:19:33 pm »

Żywot św. Sergiusza z Radoneża
Biedny człowiek. Szkoda, że umarł będąc w schizmie.
Zapisane
"Tekst dokumentu [Gaudium et spes] odgrywa rolę anty-Syllabusa w stopniu, w jakim stanowi on próbę oficjalnego pogodzenia Kościoła ze światem, takim, jakim stał się on od roku 1789, po Rewolucji Francuskiej."
kard. Ratzinger
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2324


« Odpowiedz #4 dnia: Września 10, 2012, 14:49:01 pm »

Zaciekawiony pytaniem p. SzEm (http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5327.msg155633.html#msg155633) dotyczącym kultu św. Sergiusza z Radoneża przeglądnąłem kilka źródeł.
Martyrologium rzymskie podaje 4 świętych prawosławnych, zmarłych po 1054 r. Jeśli chodzi o Antoniego i Teodozego Pieczerskich, to nie powinno być problemu: w tym czasie Kościół na Rusi był w łączności z Rzymem. Jednak Stefan Permski i Sergiusz Radoneski zmarli w XIV w.: czyżby oznaczało to, że można być schizmatykiem, a jednocześnie świętym uznawanym w Kościele katolickim?

Martyrologium romanum, ex decreto Sacrosancti Oecumenici Concilii Vaticani II instauratum, auctoritate Ioannis Pauli Pp. II promulgatum, editio typica, 2001:

26 IV: Stefan, biskup permski (+ 1396)
s. 241: In monasterio Transfigurationis Moscuae in Russia, depositio sancti Stephani, episcopi Permiensis, qui Zyrjanos indigenas evangelizavit, pro litteris desideratis novos inveniens litterarum formas, liturgiam in eorum nativa lingua celebrans, idola destruens, templa erigens veritatesque fidei summopere firmans.

3 V: ihumen Teodozy Kijowsko-Pieczerski, mnich (+ 1074)
s. 254: Kioviae in Russia, sancti Theodosii, abbatis, qui lauram Cryptensem nuncupatam fundavit et vitae coenobiticae ibidem institutor fuisse traditur.

7 V: Antoni Kijowsko-Pieczerski, mnich (+ 1073)
s. 260: Kioviae in Russia, sancti Antonii, eremitae, qui vitam monasticam, quam in monte Atho didicerat, in laura Cryptensi nuncupata prosecutus est.

25 IX: ihumen Sergiusz z Radoneża, mnich, cudotwórca (+ 1392)
s. 507: In monasterio Sanctissimae Trinitatis in Mosquensi Russiae regione, sancti Sergii de Radonez, qui, primum in silvis asperis eremita, dein vitam coenobiticam coluit et hegumenus electus propagavit, vir mitis, consiliarius principum et consolator fidelium.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2324


« Odpowiedz #5 dnia: Września 10, 2012, 14:50:38 pm »

Kościół greko-katolicki w Polsce czci następujących świętych zmarłych po 1054 r.:

3 V: Teodozego Pieczerskiego, mnicha (+ 1074)
10 VII: Antoniego Pieczerskiego, mnicha (+ 1073)
14 VIII: Przeniesienie relikwii św. Teodozego Pieczerskiego, mnicha (1091)
20 IX: księcia Michała czernihowskiego i jego bojara Teodora, męczenników i wyznawców (+ 1246)

http://www.cerkiew.net.pl/index.php?glowna=kalendarcerkowny2&cerkiew=cerkiew
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #6 dnia: Września 10, 2012, 14:52:04 pm »

A dlaczego, skoro umarli będąc w schizmie?
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2324


« Odpowiedz #7 dnia: Września 10, 2012, 14:59:27 pm »

Neounici podają na swojej stronie takie tłumaczenie:

http://www.cyrylimetody.marianie.pl/lista_swietych/lista_swietych.htm

Cytuj
I jeszcze jedna ważna ekumeniczna wiadomość. Obrządek bizantyjsko-słowiański wersji synodalnej, którego trzymają się katolicy (np. w Kostomłotach) może oddawać kult Świętym Cerkwi rosyjskiej zaliczonym do katalogu świętych po 1054 roku. Ale tym, którzy jawnie w swoim nauczaniu i postępowaniu nie byli przeciwni Kościołowi katolickiemu. Jest to decyzja papieża Piusa XI. Podam o niej dokładne dane, gdy do nich dotrę. Przykładowo pewna ilość tych Świętych rosyjskich jest podana w katolickich wydaniach słowiańskich ksiąg liturgicznych. Na tej Liście są zaznaczeni kolorem fioletowym i umieszczeni zaraz po wersji rosyjskiej. Będę powoli systematycznie podawał ich Tropariony i Kontakiony.

Są to następujący święci (tłumaczenie i opracowanie moje):

31 I Nikity, biskupa nowogrodzkiego, (+ 1108)
26 IV Stefana, biskupa permskiego (+ 1396)
28 IV Cyryla, biskupa turowskiego (+ 1183)
3 V ihumena Teodozego Kijowsko-Pieczerskiego, mnicha (+ 1074)
15 V Izajasza biskupa rostowskiego (+ 1090)
23 V Eufrozyny, mniszki, ihumeni połockiej (+ 1173)
23 V Odnalezienie relikwii św. Leoncjusza, biskupa rostowskiego (+ 1070/1077) (1146)
24 V Nikity Słupnika, mnicha perejasławskiego (+ 1186)
28 V Ignacego, biskupa rostowskiego (+ 1288)
28 VI Sergiusza i Germana, mnichów wałaamskich, cudotwórców (+ ok. 1353)
5 VII Odnalezienie relikwii ihumena Sergiusza z Radoneża, mnicha, cudotwórcy (1422)
10 VII Antoniego Kijowsko-Pieczerskiego, mnicha (+ 1073)
14 VIII Przeniesienie relikwii ihumena Teodozego Kijowsko-Pieczerskiego, mnicha (1091)
21 VIII Abrahamiusza, mnicha, archimandryty smoleńskiego (+ 1221)
19 IX księcia Teodora smoleńskiego (+ 1299) i jego synów, książąt Dawida i Konstantego jarosławskich (+ XIV w.)
20 IX księcia Michała czernihowskiego i jego bojara Teodora, męczenników i wyznawców, cudotwórców (+ 1245)
25 IX ihumena Sergiusza z Radoneża, mnicha, cudotwórcy (+ 1392)
29 X Abrahamiusza, mnicha, archimandryty rostowskiego (+ ok. 1073/1077)
6 XI Barłaama Chutyńskiego, mnicha (+ 1192)
« Ostatnia zmiana: Września 10, 2012, 15:01:18 pm wysłana przez Andrzej75 » Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #8 dnia: Września 10, 2012, 16:01:59 pm »

A dlaczego, skoro umarli będąc w schizmie?
Źle postawione, absurdalne wręcz pytanie. Nie mogli umrzeć w schizmie (która jest grzechem), skoro zostali świętymi katolickimi. Można się zastanawiać nad tym jak to możliwe, że katolickimi świętymi zostały osoby, które zmarły, a nawet urodziły się po roku 1054. Data ta jest lekcjach historii podawana jako rok, w którym nastąpiła Wielka Schizma Wschodnia, tymczasem nic "wielkiego" nie miało wtedy miejsca. Ot dwóch hierarchów rzuciło na siebie ekskomunikę, coś normalnego w ówczesnych czasach. Dlaczego więc ludzie urodzeni po 1054 mieliby być uznani od razu za schizmatyków. Przecież nawet wtedy większość wiernych nie miała tak naprawdę zdania na temat sporu, a nawet o nim nie słyszała. Poza tym skoro w przededniu upadku Konstantynopola miała miejsce unia florencka, to czyż nie znaczy to, że orędownicy tej unii byli katolikami? Ciekawą postacią jest Konstantyn XI Paleolog, który przez wielu jest uznawany za świętego, a jednak nie został kanonizowany. Zapewne dlatego, że był on za unią.

Na koniec chciałbym podkreślić dwie rzeczy. Po pierwsze schizma wschodnia to długi i bolesny dla wszystkich proces historyczny, a po drugie dziecko chrzczone u prawosławnych staje się członkiem Kościoła katolickiego i to jak się jego późniejsze losy potoczą zależy od wielu czynników. Schizmatykiem nie jest się przez samo przynależenie do jakiegoś obozu, czy podleganie  temu a nie innemu biskupowi i dlatego trzeba tu być ostrożnym szczególnie jeśli chodzi o dawne czasy, w których nie było takiego dostępu do informacji.
Zapisane
Lvsaticvs
bywalec
**
Wiadomości: 97


« Odpowiedz #9 dnia: Września 10, 2012, 18:02:46 pm »

... schizma wschodnia to długi i bolesny dla wszystkich proces historyczny etc...

Dokładnie. Do złupienia Konstantynopola przez wojska krzyżowców nie było też większej wrogości między wiernymi tradycji łacińskiej i bizantyńskiej. Wielu hierarchów (inni patriarchowie, ruscy metropolici) zręcznie lawirowało między patriarchatem Konstantynopolitańskim a Patriarchą Occidentalis. Ba, nawet na Atosie funkcjonował przez blisko dwa wieki benedyktyński monaster Amfilion i do czasu nieszczęsnej IV Krucjaty. To był dopiero punkt zwrotny w stosunkach wschód-zachód, choć nie miał bynajmniej takiej rangi religijnej, co rzucone w 1o54 ekskomuniki.
Zapisane
+ in patientia vestra possidebitis animas vestras +
Aleksander
uczestnik
***
Wiadomości: 112


« Odpowiedz #10 dnia: Września 10, 2012, 18:20:38 pm »

Wyjątkowo ciekawy wątek.
Dziękuję, Andrzeju 75.

Prawdą jest to, że proces oddalania się wschodu od zachodu był zjawiskiem długotrwałym, nie bagatelizowałbym jednak tego faktu, usprawiedliwiając go tym, że ,,większość wiernych nie miała o tym pojęcia/nie interesowało ich to".

Otóż i za autokratora Manuela I Komnena (1143-1180) zdawano sobie sprawę, że różnice są bardzo znaczące [cesarz ,,kusił" papieża ewentualnym naciskiem na patriarchę aby uznał on rzymskie przywództwo. Wsparcie papieża było potrzebne władcy Bizancjum w jego awanturach we Włoszech].
Teologowie wschodu na przekór cesarzowi bardzo jednoznacznie orzekli, że papieża mają za co najwyżej primus inter pares a nawet wysunięto pretensje do prymatu Konstantynopola nad Rzymem [no bo jak...Konstantyn przeniósł stolicę nad Bosfor a my tu łacinnikom się mamy kłaniać ?].

Unie lyońska i florencka były aktami politycznymi,którymi starano się przekonać zachód do wsparcia Bizancjum [pierwsza miała chronić je przed najazdem króla Sycylii Karola, druga przed Turkami]. Wschodnie duchowieństwo jednak zdecydowanie było im przeciwne.
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2324


« Odpowiedz #11 dnia: Września 10, 2012, 18:28:11 pm »

Unie lyońska i florencka były aktami politycznymi,którymi starano się przekonać zachód do wsparcia Bizancjum [pierwsza miała chronić je przed najazdem króla Sycylii Karola, druga przed Turkami]. Wschodnie duchowieństwo jednak zdecydowanie było im przeciwne.

No więc właśnie. Skoro potrzebna była unia, istniała już świadomość rozłamu po obu stronach. Oczywiście, tak jak napisałem na wstępie, co do świętych z XI i XII w. nie ma raczej problemu.

http://www.mblaza.jezuici.pl/articles.php?lng=pl&pg=67

Cytuj
Dopiero pod koniec XII w. pod wpływem duchownych przybywających z Konstantynopola, na Rusi zaczęła wzrastać świadomość podziału, jaki zaistniał już wcześniej między grekami i łacinnikami. Dzieła dokończył zbrojny atak Niemców na Ruś Nowogrodzką w latach siedemdziesiątych XII w. Ze strony Kościoła rzymskiego pierwszym znanym świadectwem mówiącym o braku jedności z Kościołem ruskim jest list apostolski papieża Innocentego III Licet hactenus (1207) skierowany do tegoż Kościoła, w którym papież informuje, że przyśle na Ruś swego legata, aby córkę przyprowadził z powrotem do Matki i członki do Głowy.
« Ostatnia zmiana: Września 10, 2012, 18:33:40 pm wysłana przez Andrzej75 » Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Bogosłow
*NOWICJUSZ*
aktywista
*****
Wiadomości: 834

« Odpowiedz #12 dnia: Września 18, 2012, 21:12:41 pm »

To o czym piszecie wyzej to są zupelnie wewnątrzłacińskie problemy.

To czy Zachod kogos kanonizowanego na Wschodzie uznaje czy nie, dla Kościoł Prawosławnego nie ma wiekszego znaczenia.

Nawet przed XI w. nie kazdy Zachodni swiety byl swietym Wschodnim, i odwrotnie. Bo dyptychy to nie są tablety gdzie świętcych wpisuje sie z automatu.

O dopisaniu nowokanonizowanego świetego decyduje zawsze kościół lokalny.

Tym sposobem św. Wojciech  nie jest świętym prawosławnym.
Zapisane
Wieruju wo Jedinu Swiatuju, Sobornuju i Apostolskuju Cerkow.
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2324


« Odpowiedz #13 dnia: Września 18, 2012, 22:47:33 pm »

To o czym piszecie wyzej to są zupelnie wewnątrzłacińskie problemy.

Całkowicie się z tym zgadzam. Dlatego właśnie wątek był początkowo założony w dziale "Katolicki punkt widzenia".
Dziwi mnie jednak postępowanie kogoś, kto dopomina się możności wypowiedzi w jakimś wątku, aby następnie stwierdzić, że ten właśnie temat go nie interesuje.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Bogosłow
*NOWICJUSZ*
aktywista
*****
Wiadomości: 834

« Odpowiedz #14 dnia: Września 20, 2012, 12:02:02 pm »

To nie trzeba mnie blokować, nie byloby zamieszania z przenosinami tematów.
Zapisane
Wieruju wo Jedinu Swiatuju, Sobornuju i Apostolskuju Cerkow.
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Święci prawosławni uznani przez Kościół katolicki « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!