Ja wiem, że są i dobre strony, jednak obecnie w sporej mierze tv i internet służy złu. Proszę obejrzeć sobie trailer filmu "Cristiada" (http://www.youtube.com/watch?v=GS6zxHusgz0) i porównać z "normalnymi" filmami/serialami współczesnymi. Jeżeli tv produkowałaby rzeczy takie typu, to samo dobro, by z tego było, a jak co 10 min pokazuje się sceny, gdzie (w miarę) religijny komendant chodzi na panienki to już nie trzeba tłumaczyć. Ale fakt, faktem to i tak lubię ten serial. Z wielu już zrezygnowałem, a z tego jakoś mi ciężko...Panie Ryszardzie i tu jest problem - jak nie ulec? Zakazać na dzień dzisiejszy się nie da, ale to nie zwalnia nas z obowiązku unikania rzeczy niemoralnych.
A tak w ogóle to takie oglądanie nie można nazwać marnotrawstwem czasu? Bo jeden raz coś obejrzeć to ja rozumiem, ale czy nie mają Państwo tak, że często wraca się do ulubionego filmu bądź serialu??P.S A czy ktoś z Państwa ogląda bądź oglądał serial 1920 - wojna i miłość i czas honoru???
Fakt, w dzisiejszych rodzinach panuje rodzinka.pl czy inny szajs. Panie LUK, czy takie kazania i inne są w internecie???
To źle by było, gdyby całe media były katolickie??Co do czasu honoru to fakt, są tam takie sceny, ale w 1920 to nie pamiętam by były, no chyba, że gwałt bolszewików zaliczyć, ale to już jest inna bajka i chyba takimi scenami, gdzie są ukazane realia (czyli liczne gwałty) to nie grzech.
To źle by było, gdyby całe media były katolickie??
A jak Panowie w Polsce rozwiąża problem dziewczyn chodzących w mini? Jest to zjawisko masowe latem w naszym kraju. Proszę o rozwiązania praktyczne, a nie o teorię.
Trochę Panowie przesadzacie. Nie róbmy z Polski jakiegoś kalifatu. Dziewczyny od bodajże lat 60-tych noszą mini i mi to nie przeszkadza. Nie przeszkadzają mi nawet sceny we filmach które tak Panom przeszkadzają.
Panie Majorze, może to zależy od podejścia do grzechu, jednemu upić się na umór raz na jakiś czas nie przeszkadza w byciu osobą religijną, a drugiemu nawet kieliszek wódki zawadza.