Cytat: gnome w Marca 28, 2012, 20:07:52 pmNo i nie idzie z tym zrobić porządku?KTO ma zrobic porzadek ? Przeciez to jest kardynal. Jeden ze 120 najwazniejszych osob w Kosciele katolickim. To nie jest jakis proboszcz z Koziej Wolki, o ktorego dziwactwach nikt poza parafianami nie wie.
No i nie idzie z tym zrobić porządku?
A ja tam bardzo boję się następnego konklawe i modlę się o jak najdłuższe życie dla Benedykta XVI
Mamy zatem już nawet liczne całkiem "wykwity"...:"Metropolita wiedeński wydał pozytywną decyzję umożliwiającą zasiadanie w radzie parafialnej osoby homoseksualnej, żyjącej w zalegalizowanym związku. Ksiądz Kardynał tym samym zmienił decyzję proboszcza, który się temu sprzeciwiał."http://www.pch24.pl/ps,1378,i.html
Nasz Kościół ginie
Postronnemu obserwatorowi zachowanie kardynała wyda się hipokryzją. Z jednej strony Kościół potępia związki partnerskie osób tej samej płci, a z drugiej takie osoby za zgodą hierarchii piastują stanowiska w strukturach kościelnych.
Cytat: pablo w Kwietnia 04, 2012, 02:04:17 am Postronnemu obserwatorowi zachowanie kardynała wyda się hipokryzją. Z jednej strony Kościół potępia związki partnerskie osób tej samej płci, a z drugiej takie osoby za zgodą hierarchii piastują stanowiska w strukturach kościelnych.Sprawa homoseksualizmu jest już w zasadzie przegrana. Nie mamy armat, a raczej wojska: procent księży, a zwłaszcza biskupów, którzy chcą otwarcie walczyć z homoseksualnym lobby jest w skali świata bardzo niewielki. W niektorych krajach wręcz zbliża się do zera.
Cytat: Regiomontanus w Kwietnia 04, 2012, 14:39:49 pmSprawa homoseksualizmu jest już w zasadzie przegrana. Przynajmniej 4 biskupów tak nie myśli a to na dobry początek wystarczy
Sprawa homoseksualizmu jest już w zasadzie przegrana.
Dobrze by było, żeby i np. p. Regiomontanus przestał tak myśleć. NIC nie jest przegrane.
Cytat: PTRF w Kwietnia 04, 2012, 20:11:08 pmDobrze by było, żeby i np. p. Regiomontanus przestał tak myśleć. NIC nie jest przegrane.Oczywiście, dla Pana Boga nie ma nic niemożliwego. Ja tylko tak piszę na postawie obserwacji z własnego podwórka - akurat właśnie teraz w Ontario rozgrywa się batalia o indoktrynację homoseksualną w szkołach katolickich, i aż przykro patrzeć, jak Kościół hierarchiczny kapituluje na całej linii, i to praktycznie bez walki. Używając analogii militarnej Kościół stawia mniej więcej taki opór jak Francuzi stawiali Niemcom w 1940 r.Trudno być optymistą, naprawdę trudno.