Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 18, 2024, 13:16:45 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231942 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Włoski historyk ubolewa nad zaprzestaniem używania pastorału (feruli) Pawła VI
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 Drukuj
Autor Wątek: Włoski historyk ubolewa nad zaprzestaniem używania pastorału (feruli) Pawła VI  (Przeczytany 32201 razy)
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #90 dnia: Lutego 11, 2012, 10:34:46 am »

ps. kazdy okres ma swoja maniere: romanskie krzyze przedstawialy Jezusa w szatach pontyfikalnych czy krolewskich, gotyckie min. pokazywaly ogrom cierpienia itd. - i tzw. krzyz papieski sie w tej tradycji miesci; moze sie on nie podobac, ale raczej nie ma w nim nic nadzwyczajnie nowego (czyt. zdroznego)
Otóż to.  W moim odczuciu "krzyż papieski" ma  z założenia charakter ekspresjonistyczny, stąd deformacje. Nawiązuje do tradycyjnych, średniowiecznych, niemieckich krzyży mistycznych.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #91 dnia: Lutego 11, 2012, 10:40:42 am »

Chyba mroźny wyż tak rozrzał Państwa, jednak faktem pozostaje, że obecny pastorał o wiele bardziej mi się podoba a Obecny Papież był moim faworytem na Konklawe i do dziś uważam, że jest najlepszy z możliwych.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #92 dnia: Lutego 11, 2012, 12:51:32 pm »

ja na tym forum widze tylko jednego ksiedza, poniewaz tak sie przedstawia. Inni uczestnicy, to tylko nicki pozbawione swiecen kaplanskich.
Nadgorliwiec, ktory ujawnil, ze za nickiem ukrywa sie ksiadz, powinien dostac kopa w odpowiednia czesc ciala ( u mezczyzny z przodu).


Na temat moge dodac, ze nie podobal mi sie tamten pastoral. Irytuja mnie "wizje tworcow". Rzeczywistosc, fakty, w tym Przypadku sa ciekawsze. Jezus Chrystus umiera na Krzyżu jako Człowiek, a nie jako istota z trzymetrowymi ramionami.
Ze tez jakis palant nawet tego nie potrafil uszanowac.
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2012, 12:55:47 pm wysłana przez Krzysztof Kałębasiak » Zapisane
Highlander
bywalec
**
Wiadomości: 77


« Odpowiedz #93 dnia: Lutego 11, 2012, 13:16:03 pm »

Na krzyzu ze zlota i drogich kamieni tez nie umarl.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #94 dnia: Lutego 11, 2012, 13:51:21 pm »

Cytuj
Jezus Chrystus umiera na Krzyżu jako Człowiek, a nie jako istota z trzymetrowymi ramionami.
Ze tez jakis palant nawet tego nie potrafil uszanowac.

Ekspresja artystyczna może prowadzić do przerysowania - karykatury.
Gdy Zbawiciela na krzyżu mylimy z orangutanem na drzewie znaczy tylko, że należy krytyczniej przyjrzeć się dziełu a nie własnym ocenom z wychowania plastycznego.

ps
idąc tropem "nieprzygotowania maluczkich do odbioru sztuki" - należy przyznać naszym "milusińskim" - ordynariuszom rację, gdy żądają egzaminu z gramatyki historycznej j.łacińskiego dla kapłanów oraz 5-ki na cenzurce z łaciny dla wiernych chcących wysłuchać Mszy.
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2012, 13:57:14 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #95 dnia: Lutego 11, 2012, 15:13:05 pm »

Cytuj
Jezus Chrystus umiera na Krzyżu jako Człowiek, a nie jako istota z trzymetrowymi ramionami.
Ze tez jakis palant nawet tego nie potrafil uszanowac.

Ekspresja artystyczna może prowadzić do przerysowania - karykatury.
Gdy Zbawiciela na krzyżu mylimy z orangutanem na drzewie znaczy tylko, że należy krytyczniej przyjrzeć się dziełu
a nie własnym ocenom z wychowania plastycznego.

Panie Rysiu, gdyby  np. Matthias Grunewald Pana spotkał, wielce by skorzystał.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #96 dnia: Lutego 11, 2012, 16:50:13 pm »

Cytuj
    Cytuj

        Jezus Chrystus umiera na Krzyżu jako Człowiek, a nie jako istota z trzymetrowymi ramionami.
        Ze tez jakis palant nawet tego nie potrafil uszanowac.


    Ekspresja artystyczna może prowadzić do przerysowania - karykatury.
    Gdy Zbawiciela na krzyżu mylimy z orangutanem na drzewie znaczy tylko, że należy krytyczniej przyjrzeć się dziełu a nie własnym ocenom z wychowania plastycznego.


Panie Rysiu, gdyby  np. Matthias Grunewald Pana spotkał, wielce by skorzystał.

Przedmiotem wątku nie jest twórczość Grunewalda.
Moją krytykę plastikowej butelki na wodę święconą w kształcie M.Boskiej z odkrecaną głową, też można skwitować: "Gdyby H.Bosch Pana spotkał, wielce by skorzystał" - tylko co to wnosi ?

ps
w każdej epoce panowała inna konwencja - umowa. H. Bosch w przedstawieniach ukrzyzowania, ludzi złych przedstawia w karykaturalny-komiksowy sposób: brzydki fizycznie=zły. Gawiedź mogła się pośmiać i palcami wytykać tych złych.

Obecnie gawiedź ogląda Gwiezdne Wojny III z kosmicznymi orangutanami lub Pasję. Po czym przemieszcza się do koscioła i nie życzy tam sobie przedstawień typu Gwiezdne Wojny; taka konwencja - umowa.

Natomiast wielu ludzi zwiazanych zawodowo z twórczością nie może sie z tym pogodzić, że np.: "Abakanowicz nie zachwyca, skoro zachwyca". Jest uznana na świecie, więc będziemy ją stręczyć w Zachęcie. (do tego dochodzi jeszcze ideologia: Abakanowicz - TAK, Kasia Kobro - NIE - bo podpisała volkslistę)

« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2012, 19:50:33 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #97 dnia: Lutego 11, 2012, 21:23:52 pm »


Przedmiotem wątku nie jest twórczość Grunewalda.
Twórczość Grunewalda to  przykład ekspresjonistycznych deformacji jakie występowały w przedstawieniach Ukrzyżowania kilkaset lat temu.
Autor "krzyża papieskiego" Lello Scorzelli mógł się Grunewaldem inspirować. Proszę spojrzeć na poziomą belkę krzyża w formie łuku.

 Argument, że krzyż Scorzellego  nie nawiązuje do katolickiej tradycji jest chybiony.
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2012, 21:29:02 pm wysłana przez genowefa » Zapisane
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #98 dnia: Lutego 11, 2012, 22:39:28 pm »



 Argument, że krzyż Scorzellego  nie nawiązuje do katolickiej tradycji jest chybiony.
Uwazam, ze pastoral papieża nie powinien nawiazywac do katolickiej tradycji.
Papież ma byc dla katolikow "pasterzem" prowadzacym ich do zbawienia.
Owszem, ostatnio wielu kaplanow raczej nawiazuje do bycia przewodnikami wiernych, ale to nie powod, zeby sie z tego cieszyc.

Ostatnio jakis ksiadz cieszyl sie, ze w Niebie juz sie raduja z tego, ze jest w nim dusza Szymborskiej...
Osoba ta zapomniala widocznie, ze dusza ś.p. JPII potrzebowala kilku lat, zeby byc uznana za blogoslawiona, a jeszcze nie udalo sie stwierdzic, czy od razu poszla do Nieba.
Moze z rymopisami jest inaczej? W koncu, daru rymowania nie dostaja z przydzialu ministra kultury, a Szymborska ladnie rymowala.
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2012, 22:41:20 pm wysłana przez Krzysztof Kałębasiak » Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #99 dnia: Lutego 12, 2012, 02:28:03 am »

Cytuj
Twórczość Grunewalda to  przykład ekspresjonistycznych deformacji jakie występowały w przedstawieniach Ukrzyżowania kilkaset lat temu.
Autor "krzyża papieskiego" Lello Scorzelli mógł się Grunewaldem inspirować. Proszę spojrzeć na poziomą belkę krzyża w formie łuku.

 Argument, że krzyż Scorzellego  nie nawiązuje do katolickiej tradycji jest chybiony.

Ok. dobrze. Krzyż P VI podoba mi się. Kiedyś, b. dawno temu jeszcze bardziej mi sie podobał.

Ale przekonałem sie powoli (takze dzieki Pani) że nie wszystko jest czystą sztuką - jest np. rzemiosło użytkowe, które bywa sztuką, architektura - jest użytkowa - obowiązują inne kryteria.
I tak stół z pochylonym blatem - takim, że zupa się wylewa z talerza, może być dowcipem w knajpie, ale w stołowym sobie go nie postawimy ponieważ ten stół ma służyć do jedzenia.

Zastanawiam się jednak, czy paramenta liturgiczne też nie są sztuką uzytkową (i sakralną). I tak jak w przypadku stołu swobodna ekspresja ma granice, w przypadku krzyża granice określa odczucie pani ze spożywczaka.
Możemy sobie przecież wyobrazić Benedykta XVI z pastorałem zakończonym durszlakiem. Jeżeli P VI w geście solidarności z biednymi sprzedał tiarę, to Benedykt może w geście solidarnosci z głodujacymi nieść pusty durszlak na kiju. Tylko po co?

(tzw. teorię do durszlaka można dopisać na kolanie... to taki krzyż tylko okrągły a dziurek ma 33...)
« Ostatnia zmiana: Lutego 12, 2012, 02:29:42 am wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #100 dnia: Lutego 12, 2012, 16:50:54 pm »


Ok. dobrze. Krzyż P VI podoba mi się. Kiedyś, b. dawno temu jeszcze bardziej mi sie podobał.
Mnie się ten krzyż zaczał trochę podobać, gdy "turyści z Grzechyni" na przystanku Wielowiejska zaczęli na niego namiętnie pluć.
Nazywano ten krzyż satanistycznym. No to mówię fankom Natanka : "nie satanistyczny, tylko ekspresjonistyczny. Popatrzcie niewiasty, dla porównania, na dolorystyczne krzyże mistyczne w Nadrenii z XIV wieku. To nie jest nowatorska wizja współczesnego artysty - satanisty".
Przykładem wizji artysty-satanisty  mogą być "drzwi anielskie" Igora Mitoraja u Matki Bożej Łaskawej - chociaż to sztuka przedstawiająca i klasycyzująca.
Zapisane
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #101 dnia: Lutego 12, 2012, 18:22:50 pm »

Ja też będe wdzięczny za okiełznanie skądinąd bardzo ciekawego i cennego usera, jakim jest p. Kalistrat. Przegina pałę już kolejny dzień :(

Brak zgody. Ksiądz pozowlił sobie na wyjatkowo bezmyślne słowa a kol. Kallistrat po chrześcijańsku zwrócił mu na to uwagę. Ksiądz zamiast zastanowić się nad swoim jezykiem brnie nadal.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #102 dnia: Lutego 12, 2012, 18:25:59 pm »

Przykładem wizji artysty-satanisty  mogą być "drzwi anielskie" Igora Mitoraja u Matki Bożej Łaskawej - chociaż to sztuka przedstawiająca i klasycyzująca.
Jak to miło się z Panią zgadzać, z pokorą przyjmuję wcześniejsze Pani uwagi na temat mojego niedouczenia [bez żartów - słowo]. A drzwi rzeczywiście i dla laika emanują czymś wstrętnym.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #103 dnia: Lutego 12, 2012, 18:57:32 pm »

Cytuj
    Przykładem wizji artysty-satanisty  mogą być "drzwi anielskie" Igora Mitoraja u Matki Bożej Łaskawej - chociaż to sztuka przedstawiająca i klasycyzująca.

Jak to miło się z Panią zgadzać, z pokorą przyjmuję wcześniejsze Pani uwagi na temat mojego niedouczenia [bez żartów - słowo]. A drzwi rzeczywiście i dla laika emanują czymś wstrętnym.

Jak babcię kocham, a ja Igora Mitoraja lubię. Kiedyś prześledziłem jego wczesne prace, te kameralne, małe i malusie w wydłubanej dziurce schowane.
Oglądałem reportaże o organizacji jego twórczości-businessu i dlatego sądzę, że "satanistyczne" drzwi, to jest po prostu nieudana praca. Albo gorzej, na odwal się sklecona dla gorszego, mniej wymagającego klienta. Mitoraja stać na lepsze rzeczy.

Po 89 roku powoli otworzył się rynek w Europie Wschodniej. Płacimy twardą walutą ale towar dostajemy gorszy, z odpadu; tak jak proszki do prania. Do twórczości wielkich artystów podchodzimy bezkrytycznie, na kolanach, przyjmowani są oni przez cmokierów-polityków pragnących ogrzać się w ich blasku (Zaha Hadid, Mitoraj, sir Norman F., śp Michael Jackson).
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #104 dnia: Lutego 12, 2012, 19:00:31 pm »

Nieudana praca. Dokładnie. Jeżeli by przyjąć za niedokładność brak pieniędzy na ręce dla aniołów i co za tym idzie, ucięcie im ich, to całkowicie się zgadzam.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Włoski historyk ubolewa nad zaprzestaniem używania pastorału (feruli) Pawła VI « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!