Jak donosił organ Stolicy Apostolskiej, po przybyciu papieża na to miejsce „czarownik zaczął przyzywać duchy: «Wzywam was. Przodkowie, przyzywam was»”. Po tym przyzwaniu „duchów” papieżowi wręczono „misę pełną wody i mąki. [Ojciec Święty] wykonał najpierw lekki pokłon, a następnie skropił tą mieszaniną cztery strony świata. Rano, przed Mszą, dokonał tego samego obrzędu. Ów pogański rytuał oznacza, że ten, kto zostanie spryskany wodą, symbolem pomyślności, dzieli ją [pomyślność] ze swoimi przodkami”
W czasie pewnej wizyty w którymś kraju, JP2 podsypał jakieś kadzidełko, czy coś, jakiemuś bóstwu w ramach "dialogu ekumenicznego". W moich oczach wystarczy ten drastyczny przypadek, aby przekreślić całą świętość.
-poliglota i dyplomata co Papierzom szczególnie się przydaje
-asceta
A to niby fotomontaż?
(...) swoją drogą znów bł. Jana Pawła II usłyszałem dziś wymienianego w II ME.
http://www.vatican.va/holy_father/john_paul_ii/travels/sub_index1985/trav_africa_en.htmTutaj macie wszystkie przemówienia z tej pielgrzymki. O które konkretnie wam chodzi?
No jeśli o to, to rzeczywiście, straszne rzeczy nagadał Jan Paweł II. Wobec pogan wyznał wiarę w Jezusa i Maryję. Zbrodniarz.A oczywiście nie "żaden święty gaj", tylko sanktuarium Matki Boskiej.
Krzyż św. Piotra?Nie, oczywiście, że nie.A poza tym co to ma wspólnego z pielgrzymką do Afryki w 1985 r.?
Cytat: Michał Barcikowski w Stycznia 12, 2012, 12:28:41 pmhttp://www.vatican.va/holy_father/john_paul_ii/travels/sub_index1985/trav_africa_en.htmTutaj macie wszystkie przemówienia z tej pielgrzymki. O które konkretnie wam chodzi?Chodziło o artykuł o dość sugestywnym tytule "Modlitwy w świętym lesie" za „L’Osservatore Romano” (wydanie włoskie) z 11 sierpnia 1985.Cytat: Michał Barcikowski w Stycznia 12, 2012, 12:28:41 pmNo jeśli o to, to rzeczywiście, straszne rzeczy nagadał Jan Paweł II. Wobec pogan wyznał wiarę w Jezusa i Maryję. Zbrodniarz.A oczywiście nie "żaden święty gaj", tylko sanktuarium Matki Boskiej. "Ed è stato proprio un omaggio agli antenati il primo gesto compiuto da Giovanni Paolo II appena giunto a Togoville. Gli è stata portata una zucca secca riempita con acqua e farina di mais. Il Papa l'ha presa tra le sue mani e dopo un leggero inchino ha sparso l'acqua tutto intorno. Lo stesso gesto aveva compiuto questa mattina a Kara, prima di celebrare la messa. Si tratta di un'usanza alla quale i togolesi tengono in modo particolare. L'ospite accetta l'acqua, simbolo della prosperita, e la condivide con gli antenato spargendola su quella stessa terra che ne custodisce le spoglie mortali e lo spirito. Le breve cerimonia si è svolta nel piu assolut silenzio."Obraz sugeruje otworzyć w nowej karcie i ostrożnie powiększać rolką myszki. Zacytowany przeze mnie akapit znajduję się pod zdjęciem Jana Pawła II, na którym wypija on zawartość rytualnej misy.PS. Na załączonym obrazku widzimy, że zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. Okolicznością łagodzącą mogłoby być jedynie to, że papież nie wiedział w czym tak naprawdę uczestniczył.
Jeśli chodzi o Ecclesia Dei to można dwojako interpretować ten argument. Powiem krótko: w jakiś sposób obieło to instytucje które skupiły tradycyjnych kapłanów(po za FSSPX). Natomist ekskomunika na abp M. lefebvre to raczej niekorzystny rzecz dla Kościoła-chociaż był papieżem i mógł zrobić co mu sie podoba, jednak wydaje mi się, że na jego decyzje mieli też wpływ modernistyczni biskupi.