Z zeznań policjanta wynika co innego a kamera uchwyciła końcówkę zdarzenia. Nie wiem jak było ale wiem jak łatwo przegiąć. Nerwy i adrenalinka. Poza tym ten policjant nie był z prewencji tylko kryminalny. A że ciężko dyskutować na forum firmowym? No cóż.
Panie Majorze - raczej trudno przegiąć stosując się do procedur. Poza odpieraniem bezpośredniego ataku:
zakaz wykonywania uderzeń
zakaz używania ręcznego miotacza gazu
nakaz ostrzeżenia o użyciu środków przymusu bezpośredniego (w przypadku niestosowania się do poleceń policjanta i ZACHOWANIA NIEZGODNEGO Z PRAWEM)
A co do zeznań policjanta Czajki:
- jakby rzucali w nich kamieniami, to potem by tak spokojnie do nich nie podeszli. Albo zaatakowali by wręcz, albo na dystans kamieniami. Zeznanie niespójne z rzeczywistością.
Nieusprawiedliwione uderzenie idącego przez policmajstra od tyłu w twarz.
Od biedy usprawiedliwione użycie RMG (garda może być pierwszym etapem ataku, choć okoliczności oczywiściewskazują,że to obrona)
Nieusprawiedliwione użycie kopnięć w głowę (po użyciu gazu - przeciwnik zresztą był obezwładniony)
Nieusprawiedliwione kopanie leżącego (nadepnięcie na rękę od biedy uszło by, jako element obezwładnienia)
Do tego:
brak jakiejkolwiek reakcji interweniujących policjantów na nadmierną agresję kolegi.
przechodzący policjant dał znać,że za plecami ma już swoich - czyli znika element "nie wiedziałem kogo mam za plecami"
Co do uzasadnienia wyroku przez "wysoki sąd" - to "odepchnięcie ręki" policjanta to próba odparcia nieuzasadnionego, niesprowokowanego i bezprawnego ataku, zaś szarpania za ubranie po prostu nie było.