Ostatnio natknąłem się na ciekawy artykuł opisujący poziom religijności w poszczególnych krajach świata. Co prawda jest on utrzymany w kontekście amerykańskim tym niemniej uważam że warto rzucić okiem na wyniki ankiet:
Wklejam link gdyby ktoś z Państwa chciał przeczytać całość, tekst jest po angielsku:
http://www.gallup.com/poll/114211/alabamians-iranians-common.aspxWnioski jakie się nasuwają są następujące:
Najbardziej religijne są kraje biedne/słabo rozwinięte lub takie w których państwo faworyzuje jakąś określoną religię
Najmniej religijne są kraje wysoko rozwinięte oraz te z sowiecką przeszłością, ich ustrój państwowy to demokracja liberalna lub post-komunistyczny autorytaryzm
W krajach o silnej tożsamości religijnej dochodzi do prześladowań bądź dyskryminacji mniejszości religijnych gł. chrześcijan
Brak jest typowo europejskiego (w sensie kulturowo-etnicznym) społeczeństwa w którym przywiązanie do religii byłoby silne. Widać to doskonale na przykładzie Ameryki Łacińskiej, im tamtejszy kraj jest mniej europejski tym deklarowany związek z religią jest silniejszy