Cytat: Bartek w Kwietnia 04, 2009, 18:31:40 pm"et velut templi scissum est medium".Ma pan może jakieś źródła, dotyczące tego zwyczaju?
"et velut templi scissum est medium".
Mam pytanie, dlaczego przed Vaticanum II zasłaniano na niedzielę piątą Wielkiego Postu nie tylko pasyjki na krucyfiksach, ale także wizerunki i figury świętych?
Cytat: Bartek w Kwietnia 04, 2009, 18:31:40 pmPost oczu. Nawiązanie do kotary wielkopostnej zaciąganej w wiekach średnich pomiędzy prezbiterium a nawą, odsłanianej bodajże w Wielką Środę podczas śpiewu Ewangelii, na słowa "et velut templi scissum est medium".Ma pan może jakieś źródła, dotyczące tego zwyczaju?
Post oczu. Nawiązanie do kotary wielkopostnej zaciąganej w wiekach średnich pomiędzy prezbiterium a nawą, odsłanianej bodajże w Wielką Środę podczas śpiewu Ewangelii, na słowa "et velut templi scissum est medium".
czy zasłonięcie krzyża jest obowiązkowe , w mojej parafii nie zasłonięto w ogóle Krzyży ?
a ja mam pytanko:czy procesja na niedzielę palmową (NOM) jest obowiązkowa?
nie, Mszał podaje jeszcze dwie możliwości: Wejście Uroczyste (było w TVP w Mszy z Łagiewnik) i Wejście Zwykłe
Mam pytanie, już dawno miałem o to zapytać kogoś kompetentnego, ale jakoś wyleciało mi z głowy. Otóż już jakiś czas temu oglądałem film dokumentalny o egzorcyzmach Annelise Michel. Egzorcysta który odprawiał egzorcyzm pytał o imiona demonów które opętały ową dziewczynę. Wśród tych demonów był np. Hitler czy upadły ksiądz Fleischman. Ale jakoś nie pasuje mi to- że po śmierci ludzie mogą stać się demonami. Jak to jest z teologicznego punktu widzenia? Czy może po prostu demony kłamały co do tych imion? Albo to tak na prawdę nie było opętanie?
Egzorcysta który odprawiał egzorcyzm pytał o imiona demonów które opętały ową dziewczynę. Wśród tych demonów był np. Hitler czy upadły ksiądz Fleischman. Ale jakoś nie pasuje mi to- że po śmierci ludzie mogą stać się demonami. Jak to jest z teologicznego punktu widzenia? Czy może po prostu demony kłamały co do tych imion? Albo to tak na prawdę nie było opętanie?
Może po prostu to te same demony, co były też w wymienionych osobach i tak się przedstawiły
Lanciano. Tu w VIII wieku żył bardzo wykształcony zakonnik, ale pełen wątpliwości w sprawach wiary. Nie mógł się uwolnić od pytania, czy konsekrowana Hostia jest Ciałem Chrystusa, a wino rzeczywiście Jego Krwią? Podczas jednej z Mszy św. wątpliwości były szczególnie silne i natarczywe. To niemożliwe, myślał zakonnik, żeby chleb i wino mogły się przeistoczyć. Tego dnia, gdy wypowiadał słowa: "To jest Ciało Moje... To jest Krew Moja...", zauważył, że chleb rzeczywiście stał się Ciałem, a wino Krwią. Najpierw oniemiał, a potem, gdy strach ustąpił, przepełniła go wielka radość, że doznał takiej łaski. - Patrzcie - powiedział zebranym - oto prawdziwe Ciało i Krew Pana naszego Jezusa Chrystusa, które uczynił widzialne dla mnie w tym celu, abym nie był już niedowiarkiem, lecz wierzącym.