A przeczytała Pani chociaż?
"Nosta aetate" przeczytałam w celach poznawczych , ciężko to odchorowałam, jeszcze nie wyzdrowiałam i nie wyzdrowieję jeśli prawdziwy papież tego tekściora nie podda brutalnej acz niezbędnej obróbce ...
CytujMnie to nie zaszkodziło. każdy ma swoją wrażliwość i odporność
Mnie to nie zaszkodziło.
Cytat: rysio w Maja 09, 2011, 12:36:15 pmCytujMnie to nie zaszkodziło. każdy ma swoją wrażliwość i odpornośćWystarczyło nie pójść. Przymusu, jak pisałem, nie było.
Cytat: jwk w Maja 09, 2011, 22:32:15 pmCytat: rysio w Maja 09, 2011, 12:36:15 pmCytujMnie to nie zaszkodziło. każdy ma swoją wrażliwość i odpornośćWystarczyło nie pójść. Przymusu, jak pisałem, nie było. Zniesmaczają mnie nie tylko recytacje poematu w kościele, ale dziwi mnie już samo jego opublikowanie przez papieża.Żaden artysta, poeta, aktor nie stworzył sobie tak gigantycznego fanklubu jak Karol Wojtyła.Nawet wybitnie utalentowani artyści raczej zarzucają własną twórczość i drogę artystycznej kariery idąc za głosem wyższego powołania - np. Adam Chmielowski, Herman Cohen.
Aleś Pan palnął. W każdym polskim domu dzieci cytują bł. Jana Pawła na wyrywki w tej epoce medialnej...
Żaden artysta, poeta, aktor nie stworzył sobie tak gigantycznego fanklubu jak Karol Wojtyła.
Herman Cohen
Sam sobie? Raczej ci, co chcieli się promować na Jego plecach.
A ci co żyją wszystko przypisują jemu. Patrz. wywiad TV Trwam z Pietro Marinim. Wszystko "stymulował i akceptował" J-P II.
Cytat: rysio w Maja 11, 2011, 12:13:25 pmA ci co żyją wszystko przypisują jemu. Patrz. wywiad TV Trwam z Pietro Marinim. Wszystko "stymulował i akceptował" J-P II. Nawiązując do opinii Wielkiego Prymasa o jego pożałowania godnym "mistrzu" - i ten wart jest wielkiego stosu.