Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 28, 2024, 21:12:35 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Msza czytana - sposoby uczestnictwa
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 23 24 [25] 26 Drukuj
Autor Wątek: Msza czytana - sposoby uczestnictwa  (Przeczytany 60433 razy)
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3938


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #360 dnia: Września 07, 2011, 23:07:38 pm »

Żeby przypomnieć, co wywołało aż tak agresywną reakcję:
- Oczywiste stwierdzenie, że z samej natury i struktury Ordo Missae wynika również zewnętrzny udział wiernych i warto, jak stwierdził Pius XII a za nim II Sobór Watykański by wierni byli w tym kierunku formowani i zachęcani. W żadnym razie nie zmuszani.
- Że nie chodzi o msze dialogowane ze skandowaniem cały czas, ale o te kilka krótkich odpowiedzi na wezwania kapłana.
- że przy większym udziale wiernych powinno odprawiać się msze śpiewaną, w której zewnętrzny udział jest bardziej naturalny.

1.Rozsądne i godne.
2.Zrozumiałe.
3.Udział wiernych zależny jest od okoliczności, tj okazji. Jak jest święto, msza śpiewana, ceremonia bardziej pomponiasta to i my ludzie przyjdziemy popatrzeć,posłuchać, powąchać.

Ze wszystkim w sumie zgoda. W niedziele. W święta. Uroczystości. Okazje.
Na co dzień cięcie kosztów. Xiądz z ministrantem , my lud ze śpiewem.*
A jak nawet ludzi nie ma, to cisza i Święty Spokój.


*nabożnym




Jeśli msza jest śpiewana to też Pan milczy?

Tak, zazwyczaj tak.

Czemu ?


Może i mało owocne. Ale czasem lepiej milczeć niż innym mają uszy spuchnąć.

Może uszy puchną, ale serce rośnie !!


Jak mawiał klasyk: "Wszystko wolno, ale nie wszystko przynoksi korzyść". Zaciśniete usta na mszy spiewanej to, hm... mało owocne.

Nie sprowadzajmy sprawy do absurdu. Nie jest to aż takie ważne czy ktoś śpiewa czy nie. A nuż może czytana Msza bardziej pożyteczna jest dla kogoś.?
A nuż nie ?
Jest ważne czy człowiek robi to do czego jest stworzony - chwali Boga - czy też wykręca się mówiąc - Boże, wybacz mi że nie znam interwałów !.



Tych z ruchu liturgicznego?  :P

Ma Ksiądz na myśli reformy św. Piusa X, faktycznego przywódcę ruchu liturgicznego?
Widzę, że pod wieczór bierze Pana na żarty. :)

Żadne żarty. Rzetelna wiedza na temat historii Kościoła. Plus czynne praktykowanie cnoty sprawiedliwości (suum cuique). Żeby Ksiądz wiedział, jak ówcześni obrońcy Kościoła przed nowinkami reagowali na propagowanie przez niego chorału gregoriańskiego? W bardzo podobny sposób, jak niektórzy w tym wątku. Wydziwianie, nowinka, meczenie pobożnych wiernych.
Czy to się Księdzu podoba czy nie jest ksiądz dłużnikiem Ruchu Liturgicznego. I nie wiadomo, czy zycia starczy, żeby ten dług spłacić.
Studium tematu doprowadza do stwierdzenia, że mieli rację. Sposób jaki zaprowadzono edycję watykańską woła o pomstę do nieba. Sprzeciwiano się EV i bardzo podobnie sprzeciwiano się pół wieku później reformom ceremonij.


Popr. cytaty -- Moderacja
« Ostatnia zmiana: Września 08, 2011, 07:06:49 am wysłana przez Bartek » Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #361 dnia: Października 20, 2011, 20:38:40 pm »

Byłem dziś na mszy "recytowanej" i czułem sie jak na NOMie. O ile ludzi po cichu odpowiadajacych kaplanowi jeszcze rozumiem, to wrzeszczacych odpowiedzi NOMowa modla (wliczajac w to modlitwy u stopni) juz nie. Siedzial za mna na mszy jakis jegomosc i cala msze odpowiadal dzielnie (glosno a wyraznie) po łacinie stosując przy tym jakąś mieszanke fonetyczna włosko-amerykanska. Dopiero na kanon odetchnalem. Normalnie, jak zyc...
Wniosek:
Msza recytowana - najgorszy imho wynalazek ruchu liturgicznego
Zapisane
Maswerk
aktywista
*****
Wiadomości: 664

Poznańskie Duszpasterstwo Tradycji Katolickiej
« Odpowiedz #362 dnia: Października 20, 2011, 20:40:54 pm »

Zawsze lepsza niż msza krzyczana. :)
Zapisane
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #363 dnia: Października 20, 2011, 20:42:56 pm »

Zawsze lepsza niż msza krzyczana. :)

Na szczęście poza okolicami Poznania nie występuje z racji braku odpowiednio przygotowanego celebransa :D
Zapisane
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #364 dnia: Października 20, 2011, 20:44:11 pm »

Zgadzam się z panem Janem. Jednak nie zabroni się ludziom odpowiadać, jeżli ich to uwzniośla. Należałoby raczej pouczyć ich, aby robili to po cichu.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
Michał W.
aktywista
*****
Wiadomości: 642


« Odpowiedz #365 dnia: Października 21, 2011, 21:16:01 pm »

Byłem dziś na mszy "recytowanej" i czułem sie jak na NOMie. O ile ludzi po cichu odpowiadajacych kaplanowi jeszcze rozumiem, to wrzeszczacych odpowiedzi NOMowa modla (wliczajac w to modlitwy u stopni) juz nie. Siedzial za mna na mszy jakis jegomosc i cala msze odpowiadal dzielnie (glosno a wyraznie) po łacinie stosując przy tym jakąś mieszanke fonetyczna włosko-amerykanska. Dopiero na kanon odetchnalem. Normalnie, jak zyc...
Wniosek:
Msza recytowana - najgorszy imho wynalazek ruchu liturgicznego
Uwielbiam wejść do kościoła i przeklęczeć cały NOM. To zupełnie co innego niż dialogowanie. W wirze odpowiedzi często nie mogę odnaleźć Pana Boga. Jeszcze jakby wyłączyli nagłośnienie...cud malina. Jestem za tym, aby w parafiach celebrowano czasem Msze bez grania organów i jakichkolwiek śpiewów.
Zapisane
Ad Infinitam Dei Gloriam

Sancte Michael Archangele, ora pro nobis.

"Nie po to był Sobór aby żyć Trydentem". J.H.
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #366 dnia: Października 23, 2011, 01:58:58 am »

MSza jest aktem publicznym i wspólnotowym, a nie aktem prywatnej pobożności więc nic dziwnego, ze ludzie odpowiadali głośno i razem.
Zapisane
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #367 dnia: Października 23, 2011, 02:33:56 am »

MSza jest aktem publicznym i wspólnotowym, a nie aktem prywatnej pobożności więc nic dziwnego, ze ludzie odpowiadali głośno i razem.

Wlasnie. I w tym upatruje przewage NOMu nad tridentiną. Tak znakomicie podkreśla ten aspekt wspolnotowosci, mozna wspolnie podialogowac i uczestniczyc czynnie, a nie tylko sluchac.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #368 dnia: Października 23, 2011, 07:07:40 am »

Ja jestem za tym żeby to nie był tylko dialog księdza z ministrantem. Mi osobiście pieśń podczas modlitw u stopni ołtarza za bardzo nie pasuje. Ale to moje prywatne zdanie. Msza to Msza.
Zapisane
adaltare
rezydent
****
Wiadomości: 339

« Odpowiedz #369 dnia: Października 23, 2011, 09:51:53 am »

Karczma bardziej podkreśla element wspólnotowości, czy to znaczy, że ma ona przewagę nad NOM? Może jednak szukać kryteriów związanych z istotą Mszy, czyli elementem ofiary i przebłagania. Wszystko co jest dozwolone przy łożu osoby konającej, będzie przez analogie stosowne i na Mszy, nadmierna ilość hałasu raczej nie jest wskazana.
Zapisane
Kryzys Kościoła to kryzys odpowiedzialności biskupów.
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« Odpowiedz #370 dnia: Października 23, 2011, 12:31:00 pm »

MSza jest aktem publicznym i wspólnotowym, a nie aktem prywatnej pobożności więc nic dziwnego, ze ludzie odpowiadali głośno i razem.

Nijak nie mogę zrozumieć jak publiczny charakter Mszy wyklucza prywatną modlitwę na niej. Tą drogą dojdziemy do głośnego kanonu.
Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
Michał W.
aktywista
*****
Wiadomości: 642


« Odpowiedz #371 dnia: Października 23, 2011, 12:37:37 pm »

MSza jest aktem publicznym i wspólnotowym, a nie aktem prywatnej pobożności więc nic dziwnego, ze ludzie odpowiadali głośno i razem.

Nijak nie mogę zrozumieć jak publiczny charakter Mszy wyklucza prywatną modlitwę na niej. Tą drogą dojdziemy do głośnego kanonu.
Już doszliśmy. Ludzie w ogóle się na Mszy nie modlą. Stoją i słuchają kapłana, a niekiedy odpowiedzą bezmyślnie "I z duchem twoim". Aspekt prywatnej modlitwy prawie zaniknął.
Zapisane
Ad Infinitam Dei Gloriam

Sancte Michael Archangele, ora pro nobis.

"Nie po to był Sobór aby żyć Trydentem". J.H.
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« Odpowiedz #372 dnia: Października 23, 2011, 12:50:35 pm »

Ja pisałem o KRR.
Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
Michał W.
aktywista
*****
Wiadomości: 642


« Odpowiedz #373 dnia: Października 23, 2011, 13:00:52 pm »

Ja pisałem o KRR.
A ja pisze ogólnie  8)
Zapisane
Ad Infinitam Dei Gloriam

Sancte Michael Archangele, ora pro nobis.

"Nie po to był Sobór aby żyć Trydentem". J.H.
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #374 dnia: Października 23, 2011, 13:17:11 pm »

MSza jest aktem publicznym i wspólnotowym, a nie aktem prywatnej pobożności więc nic dziwnego, ze ludzie odpowiadali głośno i razem.

Jeżeli charakter wspólnotowy i publiczny i tym uzasadniamy glosne odpowiadanie musimy wyciagnac z tego konsekwencje:

1. Lud przejmuje rolę ministranta - czynny udział w mszy jako w elemenencie kultu publicznego i wspolnotowego zobowiazuje ich do odpowiadania - odpowiadaja wiec wszyscy na wszystkie wezwania. Jako że lud przejąl rolę ministranta, odpowiadanie staje sie obowiazkiem ludu. By uczestniczyc, trzeba odpowiadac.

2. Ksiadz powinien mowic glosno, a w zasadzie uzywac mikrofonu tak by jego slowa byly wyraznie i dobrze slyszane w calym kosciele, a nie tylko w pierwszych ławkach.

3. Trzeba zastanowic się nad sensem takich modlitw jak sekreta, które wykluczają wspolnotę siedzącą na kosciele.

4. Ministrant kleczy gdzies przy kredencji - jego rola ogranicza sie do przeniesienia mszalu, podania ampulek i pojsciu z pateną. Ministranture recytuje przeciez lud.

Karczma bardziej podkreśla element wspólnotowości, czy to znaczy, że ma ona przewagę nad NOM? Może jednak szukać kryteriów związanych z istotą Mszy, czyli elementem ofiary i przebłagania. Wszystko co jest dozwolone przy łożu osoby konającej, będzie przez analogie stosowne i na Mszy, nadmierna ilość hałasu raczej nie jest wskazana.

A to do kogo?
Zapisane
Strony: 1 ... 23 24 [25] 26 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Msza czytana - sposoby uczestnictwa « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!