Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 15, 2024, 11:39:44 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232544 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Wystartowały I Komunie Święte.
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 13 14 [15] 16 Drukuj
Autor Wątek: Wystartowały I Komunie Święte.  (Przeczytany 60431 razy)
Mała mi bis
uczestnik
***
Wiadomości: 125

« Odpowiedz #210 dnia: Lutego 21, 2014, 08:06:03 am »

3latek wie co to grzech, wyrządzone zło itd. Często za to dorośli nie mają o tym pojęcia
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3725

« Odpowiedz #211 dnia: Lutego 21, 2014, 08:50:01 am »

U dorosłych zatarło się pojęcie grzechu. Albo sobie tłumaczą że to nie jest grzech bo nikomu postronnemu źle się nie robi.
Zapisane
Rita
uczestnik
***
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #212 dnia: Lutego 21, 2014, 13:20:09 pm »

@ Anna M.

1. Trzylatek nie rozumie ISTOTY grzechu;
2. Dla trzylatka wieź z matką nie może stanowić jakiegokolwiek odniesienia do więzi z Bogiem;
3. "mamusia już cię nie kocha, [bo postąpiłeś źle]" nie równa się: "Pan Bóg już cię nie kocha, bo zgrzeszyłeś"
4. Żadna normalna matka nie powie swojemu dziecku: "mamusia już cię nie kocha", tak samo jak Pan Bóg "nie mówi" grzesznikowi: "nie kocham cię". Gdyby Pan Bóg nie kochał grzeszników... niech każdy sobie dośpiewa, za siebie samego, co by się stało... Jeśli nie chcemy uznać miłości Boga do grzeszników, to znaczy, że nie znamy jeszcze lub nie chcemy uznać kurwatury swojej natury (żeby nie było, że szerzę luteranizm, czy jansenizm: kurwatury względnej nie bezwzględnej).
« Ostatnia zmiana: Lutego 21, 2014, 13:22:42 pm wysłana przez Rita » Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #213 dnia: Lutego 21, 2014, 13:29:17 pm »

@Rita:
Pani nie rozumie/nie zrozumiała całej istoty wypowiedzi Arcybiskupa Fultona J. Sheena.
Zapisane
Rita
uczestnik
***
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #214 dnia: Lutego 21, 2014, 14:18:40 pm »

Czyżby? Pani cytuje konkretny fragment, a nie "całą istotę". Odnoszę się do konkretu. A pani jak go rozumie?
Zapisane
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #215 dnia: Lutego 21, 2014, 14:47:34 pm »

@ Anna M.

1. Trzylatek nie rozumie ISTOTY grzechu;
2. Dla trzylatka wieź z matką nie może stanowić jakiegokolwiek odniesienia do więzi z Bogiem;
3. "mamusia już cię nie kocha, [bo postąpiłeś źle]" nie równa się: "Pan Bóg już cię nie kocha, bo zgrzeszyłeś"
4. Żadna normalna matka nie powie swojemu dziecku: "mamusia już cię nie kocha", tak samo jak Pan Bóg "nie mówi" grzesznikowi: "nie kocham cię". Gdyby Pan Bóg nie kochał grzeszników... niech każdy sobie dośpiewa, za siebie samego, co by się stało... Jeśli nie chcemy uznać miłości Boga do grzeszników, to znaczy, że nie znamy jeszcze lub nie chcemy uznać kurwatury swojej natury (żeby nie było, że szerzę luteranizm, czy jansenizm: kurwatury względnej nie bezwzględnej).

Ad 1. Rozumie, jak to udowadnia abp Sheen.
Ad 2. Oczywiście, że stanowi - jak byłem dzieckiem 3 letnim Matka (względnie Ojciec) była dla mnie wszystkim. Bóg też jest dla człowieka wszystkim, każdego bez względu na wiek. Analogia abpa jest zatem trafna.
Ad 3. Oczywiście, że nie powie. Nikt nie karze jej tego robić. Abp rozważa sytuację hipotetyczną
Cytuj
Wystarczy, że każesz matce powiedzieć dziecku: "mamusia cię już nie kocha", a ujrzysz na własne oczy niepokój, który jest efektem zerwanej więzi.
Nie oznacza to, że Bóg nie kocha grzeszników, ale tylko, że dziecko, które usłyszy takie słowa zrozumie istotę zerwanej więzi ergo zrozumie istotę grzechu. Zerwana więź bez pokuty będzie właśnie takim cierpieniem, tzn. podobnym, o wiele większym i straszniejszym. Nikt mi nie wmówi, że dziecko nie jest w stanie zrozumieć, co znaczy odrzucić miłość.
Zapisane
Rita
uczestnik
***
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #216 dnia: Lutego 21, 2014, 16:17:15 pm »

@ BMK
Istotą grzechu NIE jest to, że Pan Bóg wycofuje swoją miłość względem grzesznika, tylko grzesznik sam zrywa więź miłości, obrażając tym świętego, miłującego Boga. Jak natomiast stawia tę kwestię w przytoczonym fragmencie sł. Boży arcybiskup Sheen - i to w odniesieniu do trzylatka? No, jak? Sorry, ale Arcybiskup też był człowiekiem i nawet jemu zdarzały się wypowiedzi niewypały. Świętość to nie doskonałość, czy jakaś intelektualna i psychiczna nieskazitelność, więc nie czarujcie rzeczywistości: nie wszystkie wypowiedzi Arcybiskupa są świetne i genialne. Ta wypowiedź jest niewypałem. Mam nadzieję BMK, że nie jesteś ani ojcem, ani matką (nie wiem, czyś kobieta, czyś mężczyzna), bo naprawdę strach pomyśleć, w jaki sposób wychowywałbyś/wychowywałabyś swoje dzieci w wierze. I strach pomyśleć, jak wychowano Ciebie i jak teraz musisz się z tym męczyć.
« Ostatnia zmiana: Lutego 21, 2014, 16:21:12 pm wysłana przez Rita » Zapisane
zenko
uczestnik
***
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #217 dnia: Lutego 21, 2014, 22:35:39 pm »

Pani Rito
Cytuj
Żadna normalna matka nie powie swojemu dziecku: "mamusia już cię nie kocha",
.....normalna matka moze jednak smiało powiedzieć dziecku "gniewam sie na Ciebie". Reakcja dziecka bedzie taka sama.

Spierając sie o jedno zdanie chce Pani udowadniac, że SB abp Sheen omylnym był. Tylko nie wiem komu i po co? Jakos nie spotkałem sie nigdy z twierdzeniem by święci bezgrzeszni ( z jednym wyjatkiem Matki Bożej) lub nieomylni za życia byli.

Prosze sobie wyobraźić, ze w czasach abp Sheena nie obowiązywał idiotyczny sytem wychowania bezstresowego, a niegrzeczne dzieci często w d... dostawały.
Inne czasy, inna swiadomość....dopiero później wszystko to sie zdegenerowało do stanu dzisiejszego.

Nie rozumiem więc, czego Pani nie pojmuje i przeciw czemu tak mocno protestuje?

Abp Sheen w sposób wyrazisty pokazał jak mozna dowieśc świadomosci popełnienia złego czynu przez nawet 3 latka....Ot i wszystko
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #218 dnia: Lutego 21, 2014, 23:03:54 pm »

normalna matka moze jednak smiało powiedzieć dziecku "gniewam sie na Ciebie".

Jednak biskup napisał inaczej.
Ja mam odczucia podobne do Pani Rity, i niestety u bp. Sheena zdarzają się takie passusy, że bez dodatkowych wyjaśnień, co autor chciał powiedzieć, się nie obejdzie. Czasami było tam zbyt wiele psychologizowania, odwoływania się do uczuć, porównania nie zawsze były zbyt utrafione. Słowem: sytuacja nieco podobna jak z niektórymi wypowiedziami Papieża Franciszka.
Oczywiście biskupowi chodziło o to, że i trzylatek potrafi zrozumieć co to jest zerwanie więzi, bo gdyby chodziło mu o to, że ma on świadomość grzechu, to trzeba by takie dzieci posyłać do spowiedzi.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #219 dnia: Lutego 21, 2014, 23:17:40 pm »

W kontekście tematu o którym tu jest pisane, o dopuszczaniu dzieci do I Komunii św. bez spowiedzi, bo to dla dzieci stresujące i przecież takie dzieci to nie mają grzechów, o zaniku grzeszności, gdzie proceder chodzenia do pierwszej Komunii bez spowiedzi jest już bardzo rozpowszechniony zwłaszcza wśród niemieckich katolików, to wypowiedź abp Shena jest całkiem na miejscu, bez dodatkowych wyjaśnień. 

Tak mi opisała uroczystość I Komunii w Niemczech moja znajoma, cytuję dosłownie tak jak napisała:

"Uroczystość pierwszej komunii mojego chrześniaka w Niemczech.
Wiadomo mi z róznych zródeł ,ze księza w Niemczech szczególnie sa znani z naduzyc w sprawowaniu Najświtszej Ofiary....
Otóż juz przed sama uroczystoscia dowiedziałam sie od matki mojego chrzesniaka ,ze dzieci pierwszokomunijne nie przystapia do spowiedzi przed komunia po pierwsze dlatego ,ze to nazbyt stresujące ,a po wtore przeciez dzieci takie małe grzechów nie maja.Tak zadecydował ks Biskup.ku radośći i poparciu rodziców-którzy mieli tu prawo zaprotestować -ja bym tak zrobiła.
Cała uroczystość miała charakter spektaklu w którym dzieci były głównymi aktorami-dosłownie:pląsały skakały,spiewały i mówiły wierszyki przy ogólnej owacji "widowni"
"Msze Swieta prowadziła kobieta-diakonisa -tak to sie chyba nazywa,ksiadz tylko Konsekrował Chostię-był mało aktywny.
Grała orkiestra-zespół ,za zespołem na ścianie wisiało metalowe pudełko ,które jak sie póżniej domysliłam było Tabernakulum.Komunia Swieta do reki ,na stojaco,rozdawana przez szafarzy-ksiądz o dziwo tez rozdawał....
Brakło ciszy skupienia, modlitwy, Sakrum ...
Po wszystkim -gwar,śmiechy .pozowanie do zdjeć -tak jakby Boga nie było....,a moze po prostu juz nikt nie wierzył w Jego tam obecnośc......"

« Ostatnia zmiana: Lutego 21, 2014, 23:31:19 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #220 dnia: Lutego 21, 2014, 23:38:11 pm »

@ BMK
Istotą grzechu NIE jest to, że Pan Bóg wycofuje swoją miłość względem grzesznika, tylko grzesznik sam zrywa więź miłości, obrażając tym świętego, miłującego Boga. Jak natomiast stawia tę kwestię w przytoczonym fragmencie sł. Boży arcybiskup Sheen - i to w odniesieniu do trzylatka? No, jak? Sorry, ale Arcybiskup też był człowiekiem i nawet jemu zdarzały się wypowiedzi niewypały. Świętość to nie doskonałość, czy jakaś intelektualna i psychiczna nieskazitelność, więc nie czarujcie rzeczywistości: nie wszystkie wypowiedzi Arcybiskupa są świetne i genialne. Ta wypowiedź jest niewypałem. Mam nadzieję BMK, że nie jesteś ani ojcem, ani matką (nie wiem, czyś kobieta, czyś mężczyzna), bo naprawdę strach pomyśleć, w jaki sposób wychowywałbyś/wychowywałabyś swoje dzieci w wierze. I strach pomyśleć, jak wychowano Ciebie i jak teraz musisz się z tym męczyć.

Ja nie robiłem Pani wycieczek osobistych. Jak w ogóle można wypowiadać sąd o człowieku na podstawie kilku słów dyskusji o tym czy analogia jest trafna czy nie? A moją płeć można wywnioskować z wypowiedzi, którą podobno Pani przeczytała. Potwierdza to tylko moją tezę, że nie potrafi Pani czytać ze zrozumieniem.

Zatem jeszcze raz: istotą analogii Abpa jest to, że trzylatek potrafi zrozumieć czym jest zerwana więź. Nie traktowałbym w żadnym wypadku tego teksu jak pedagogicznego, mającego nauczyć dziecka czegoś. Bo wówczas rzeczywiście mogłoby zrozumieć to tak jak Pani pisze.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #221 dnia: Lutego 22, 2014, 10:25:40 am »

Można się rozwodzić bokotematować i psychologizowac, ale ...  czym jest grzech wobec Boga? - nie zerwaniem więzi? Tu by można dalej się rozwodzić, bo grzech lekki nie zrywa tej więzi z Bogiem, tylko osłabia, uważam że w tym wątku to nie temat do dyskusji, tu chodzi o właściwe kształtowanie sumień dzieci.

Kruszenie kopii o nic. Rzecz w tym, że abp. Sheenn nie namawiał do takiego eksperymentowania na dziecku, tylko ukazywał na przykładzie hipotetycznego zachowania dziecka, że rozumie ono istotę więzi.
Zapisane
marekkoc
aktywista
*****
Wiadomości: 924

« Odpowiedz #222 dnia: Maja 12, 2016, 08:56:05 am »

Co Państwo sądzą o wymuszaniu (bo tak to, jak się wydaje, można nazwać) składania przez dzieci przystępujące do I Komunii św. "przyrzeczenia" częstego przystępowania do Sakramentów świętych?
Zapisane
"od wszelkiego zła się powstrzymujcie" (1Tes 5:21 BT)
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3691

« Odpowiedz #223 dnia: Maja 12, 2016, 09:55:34 am »

Jest takie przyrzeczenie? Ma Pan jego treść?
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
marekkoc
aktywista
*****
Wiadomości: 924

« Odpowiedz #224 dnia: Maja 12, 2016, 10:15:09 am »

obserwowałem przygotowania do I Komunii św. wczoraj.
Zapisane
"od wszelkiego zła się powstrzymujcie" (1Tes 5:21 BT)
Strony: 1 ... 13 14 [15] 16 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Wystartowały I Komunie Święte. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!