Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 07:15:20 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Co biskup Lefevre pisał o tańcach i balach ;)?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 29 Drukuj
Autor Wątek: Co biskup Lefevre pisał o tańcach i balach ;)?  (Przeczytany 78881 razy)
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #225 dnia: Października 15, 2011, 22:07:38 pm »

Mozna bez konca. To bardzo wazne sprawy.

Tance nie sa nawet w ulaku promila tak istotne jak kultura antykoncepcyjna czy aborcja. Zwlaszcza gdy kontemptor tancow jest jednoczesnie zwolennikiem prezerwatyw w niektorych sytuacjach.

Czy tylko pan Salwowski powaznie traktuje Kościół?

Traktowanie Megisterium jak starej gazety, z ktorej szaleniec z nozyczkami moze wyciac dowolne cytaty nie jest z pewnoscia oznaka "powaznego taktowania". Podobnie jak skarzenie sie na Kosciol na forach prostestanckich.

znie traktuje Kościół?
Przeciez on przypomina tylko o przestrzeganiu Dziesięciu Przykazań.

A nawet wymysla nowe, nieistniejace :)
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #226 dnia: Października 15, 2011, 22:09:37 pm »

Mozna bez konca. To bardzo wazne sprawy.

Tance nie sa nawet w ulaku promila tak istotne jak kultura antykoncepcyjna czy aborcja. Zwlaszcza gdy kontemptor tancow jest jednoczesnie zwolennikiem prezerwatyw w niektorych sytuacjach.

Dokładnie, co za hipokryzja.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #227 dnia: Października 15, 2011, 22:23:38 pm »

Otóż moim zdaniem, cytaty które pan przytacza św. Jana o tańcach, są przestrogą przed nimi w kontekście okoliczności jakie miały miejsce w tamtej wsi.
Proszę wymienić te okoliczności, zamiast mantrować o manipulacji i "odmiennych okolicznościach". Czy ruchy, gesty, postawa jaka przybierana była w tańcach d-m z I poł XIX wieku była gorsza od tych przybieranych obecnie? Czy okoliczności towarzyszące ówczesnym tańcom były gorsze od tych, które towarzyszą im dziś (stroje były mniej skromne, muzyka bardziej rozwiązła, etc?)?
Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #228 dnia: Października 15, 2011, 22:40:43 pm »

Otóż proszę pana, w tamtej wsi był okropny problem z moralnością w ogóle, a tańce były tylko jednymi z form grzesznej rozrywki tamtej ludności. Święty Jan poradził sobie z nimi, jako że się odznaczał heroiczną świętością.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #229 dnia: Października 15, 2011, 22:46:07 pm »

Problemem było to, że tańce zastępowały świętowanie niedziel i świąt - modlitwę i chodzenie do kościoła.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #230 dnia: Października 15, 2011, 22:52:22 pm »

Otóż proszę pana, w tamtej wsi był okropny problem z moralnością w ogóle, a tańce były tylko jednymi z form grzesznej rozrywki tamtej ludności.
Czy jesteś w stanie udowodnić, iż poziom moralności w Ars, w I poł. 19 wieku był niższy niż np. w 21 -wiecznej Polsce czy Francji?
Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #231 dnia: Października 15, 2011, 22:56:47 pm »

Problemem było to, że tańce zastępowały świętowanie niedziel i świąt - modlitwę i chodzenie do kościoła.
Podstawowym problemem, jaki widział św. Jan Vianney w tańcach było to, że prowadzą one do grzechów nieczystości. Proszę wczytać się uważnie w to co św. Proboszcz z Ars mówił na ów temat:
"Także bale i tańce są pod tym względem bardzo niebezpieczne. Co najmniej trzy czwarte młodych ludzi dostaje się z ich powodu w ręce nieczystego ducha. Nie muszę wam tego dowodzić, bo już to, niestety, wiecie z własnego doświadczenia. Ile złych myśli, ile brudnych pragnień i niemoralnych postępków powodują tańce! Wcale się nie dziwię, że aż osiem synodów francuskich pod ciężkimi karami zabraniało swawolnych zabaw. Ale powie cie mi: Dlaczego niektórzy księża nie traktują tego jako grzech? Powiem tylko tyle, że każdy za siebie zda rachunek przed Bogiem. Dlaczego tylu ludzi się gubi? Dlaczego nie przystępują do Sakramentów Świętych? Dlaczego opuszczają modlitwę? Powodem tego są zabawy i tańce, które przeciągają się do późna w noc. Ile dziewcząt straciło z tego powodu dobre imię - więcej: swoją biedną duszę, niebo i Boga! Św. Augustyn twierdzi, że mniejszym złem byłoby całą niedzielę pracować, niż spędzić ją na tańcach! Tak, moi bracia, dopiero na Sądzie Ostatecznym przekonamy się, że przez te zabawy dziewczęta, które tak lubią na nich bywać, popełniły więcej grzechów, niż mają włosów na głowie. Ile się wtedy zdarza nieczystych spojrzeń, ile pragnień, ile nieskromnych dotknięć, brudnych słów, roznamiętnionych uścisków, ile zazdrości i kłótni? Dobrze powiedział cierpiący Hiob: ( Hi 21, 12 - 13 ). Prorok Ezechiel z rozkazu Boga mówi do Żydów, że za tańce spadnie na nich surowa kara, żeby cały lud Izraela zaczął się tego bać. Św. Jan Chryzostom twierdzi, że patriarchowie Abraham, Izaak i Jakub nie pozwalali wyprawiać pląsów na swoich weselach, bojąc się kary niebios/ Zresztą nie potrzebują na to wyszukiwać długich dowodów. Spytam się was tylko: powiedzcie szczerze - czy chcielibyście umrzeć zaraz po powrocie z tańców? Na pewno nie. Sami jakoś tam przyznacie, że bezsensowne oddawanie się zabawom jest rzeczą zła i że trzeba się z tego spowiadać. Za czasów św. Karola Boromeusza osoby, które prowadziły hulaszczy tryb życia skazywano na surową pokutę, a niekiedy nawet je ekskomunikowano. W godziną śmierci przekonacie się o prawdziwości tego, co mówię, ale dla wielu nie będzie już czasu na poprawę. Tylko ślepi mogą dowodzić, że przy tańcach nie grozi im żadne niebezpieczeństwo. Gdyby tak miało być, to czemu ludzie, którzy chcieli zdobyć niebo, tak starannie unikali zabaw i tańców, dlaczego tak żałowali za wszystkie szaleństwa młodości? Teraz możemy się łudzić, ale kiedyś przyjdzie dzień, w którym spadną nam z oczu łuski - dzień, w którym na nic zdadzą się wszelkie wymówki; w tym dniu innymi oczami będziemy patrzyli na świat" . "Nie ma ani jednego przykazania Bożego, którego by się nie przekraczało przez tańce. Wprawdzie tłumaczą się matki, że przecież czuwają nad córkami. Tak, czuwacie nad ich strojem, lecz nie czuwacie nad ich sercem. Idźcie, potępieni ojcowie i matki, idźcie do piekła, gdzie czeka was gniew Boży, idźcie niebawem przyjdą tam za wami i wasze dzieci, którym wskazaliście tam dokładnie drogę!... Przekonacie się, czy miał słuszność wasz pasterz zabraniając wam tych piekielnych zabaw...” „Mój Boże, jakże można być zaślepionym do tego stopnia, aby przypuszczać, że nie ma nic złego w tańcu! Korowód taneczny to przecież powróz, którym szatan ściąga dusze do piekła!..." "Najbliższą okazją do grzechu nazywamy te miejsca, osoby i okoliczności, w których zazwyczaj upadamy. Są to na przykład: widowiska teatralne, BALE, TAŃCE, złe książki, nieuczciwe towarzystwa, nieskromne piosenki i obrazy, rozrzutne stroje, stosunki z osobami przeciwnej płci, które już wcześniej były powodem upadku"

Cytat za: Św. Jan Maria Vianney, "Kazania Proboszcza z Ars", Warszawa 2009, s. 73 – 75, 226; a także: Francis Trochu, "Proboszcz z Ars. Święty Jan Maria Vianney 1786 - 1859. Na podstawie akt procesu kanonizacyjnego i nie wydanych dokumentów z języka francuskiego przełożył Piotr Mańkowski, biskup kamieniecki", Poznań 2004, s. 114.
Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #232 dnia: Października 15, 2011, 22:58:08 pm »

W pewnych epokach historycznych bale i potancowki byly jedyna okazja do bliskosci miedzy kobieta, a mezczyzna. Stad ostroznosc niektorych duszpasterzy. Ta ostroznosc szla niekiedy duzo dalej : Pius X zakazal nawet mieszanych plciowo scholi koscielnych.

Dzis zyjemy niestety w epoce, w ktorej zmyslowosc wylala z burdeli sie na ulice szerokimi falami. Stroj i makijaz nastolatki na dyskotece dla pospolstwa niemal nie rozni sie specjalnie od stroju i makijazu codziennego. Kobiety ubieraja sie jak dziwki, na ulicach wisza polpornograficzne reklamy, telewizja i kino zalewaja tego typu obrazami i slownictwem... Zmysly z jednej strony sa bombardowane bodzcami, a wiec ulegly naturalnemu przytepieniu, na slabe bodzce po prostu przestaly reagowac. Zalecenia odnosnie konkretnych tancow, ktore zapewne mialy sens w konkretnych epokach i na konkretnych obszarach geograficznych, dzis sa wywazaniem otwartych drzwi, zwlaszcza ze duszpasterze milcza w kwestii zjawisk naprawde niebezpiecznych np. kultury dyskotekowej. Statystyczny taniec jest dzis takim samym zagorzeniem jak podlewanie kwiatka z konewki w trakcie ulewnej burzy.

Ile się wtedy zdarza nieczystych spojrzeń, ile pragnień, ile nieskromnych dotknięć, brudnych słów, roznamiętnionych uścisków, ile zazdrości i kłótni?

Caly Brawario : zazdrosc i klotnie sa nieistotne. Liczy sie seks.
« Ostatnia zmiana: Października 15, 2011, 23:23:20 pm wysłana przez Fons Blaudi » Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #233 dnia: Października 15, 2011, 23:16:17 pm »

Otóż proszę pana, w tamtej wsi był okropny problem z moralnością w ogóle, a tańce były tylko jednymi z form grzesznej rozrywki tamtej ludności.
Czy jesteś w stanie udowodnić, iż poziom moralności w Ars, w I poł. 19 wieku był niższy niż np. w 21 -wiecznej Polsce czy Francji?

Nic nie będę udowadniał. Historia Ars pokazuje, że to była istna Sodoma i Gomora do której wysłano świętego nie przez przypadek. Tyle.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #234 dnia: Października 15, 2011, 23:32:10 pm »

Otóż proszę pana, w tamtej wsi był okropny problem z moralnością w ogóle, a tańce były tylko jednymi z form grzesznej rozrywki tamtej ludności.
Czy jesteś w stanie udowodnić, iż poziom moralności w Ars, w I poł. 19 wieku był niższy niż np. w 21 -wiecznej Polsce czy Francji?

Nic nie będę udowadniał. Historia Ars pokazuje, że to była istna Sodoma i Gomora do której wysłano świętego nie przez przypadek. Tyle.
Czy możesz zacytować jakieś historyczne relacje dowodzące tego, iż była to "istna Sodoma i Gomora"?  Może jakieś statystyki odnośnie niechcianych ciąż, zdrad małżeńskich, czynów homoseksualnych?
Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #235 dnia: Października 15, 2011, 23:37:07 pm »

Jak można podpierać się jakimkolwiek świętym, nie znając okoliczności w których żył. A pojęcie Sodomy i Gomory musi się koniecznie panu ZAWSZE wiązać z wszelakimi dewiacjami. Cóż, pana problem. Jako że lubi pan niebezpośrednie relacje (vide: sprawa ekskomuniki jakiegoś papieża za taniec, której do dziś pan nie podał), to polecam najpierw książki biograficzne. Znajdzie pan bez trudu.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #236 dnia: Października 16, 2011, 09:11:53 am »

Jak można podpierać się jakimkolwiek świętym, nie znając okoliczności w których żył.
Znam okoliczności w których żył i działał św. Proboszcz z Ars i w żaden sposób nie wynika z nich, iż poziom moralności był wówczas niższy niż obecnie. To, iż Ars było siedliskiem jakiejś niewiarygodnej, przerażającej niemoralności ("istna Sodoma i Gomora") jest Twoim wymysłem i fantazją za pomocą których chcesz uciec od jasnej wymowy tradycyjnych przestróg kościelnych ("ach czasy były wtedy tak złe, że nawet coś tak niewinnego jak tańce, podniecały i demoralizowało ludzi").
Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #237 dnia: Października 16, 2011, 09:35:05 am »

W pewnych epokach historycznych bale i potancowki byly jedyna okazja do bliskosci miedzy kobieta, a mezczyzna. Stad ostroznosc niektorych duszpasterzy. Ta ostroznosc szla niekiedy duzo dalej : Pius X zakazal nawet mieszanych plciowo scholi koscielnych.

Dzis zyjemy niestety w epoce, w ktorej zmyslowosc wylala z burdeli sie na ulice szerokimi falami. Stroj i makijaz nastolatki na dyskotece dla pospolstwa niemal nie rozni sie specjalnie od stroju i makijazu codziennego. Kobiety ubieraja sie jak dziwki, na ulicach wisza polpornograficzne reklamy, telewizja i kino zalewaja tego typu obrazami i slownictwem... Zmysly z jednej strony sa bombardowane bodzcami, a wiec ulegly naturalnemu przytepieniu, na slabe bodzce po prostu przestaly reagowac. Zalecenia odnosnie konkretnych tancow, ktore zapewne mialy sens w konkretnych epokach i na konkretnych obszarach geograficznych, dzis sa wywazaniem otwartych drzwi, zwlaszcza ze duszpasterze milcza w kwestii zjawisk naprawde niebezpiecznych np. kultury dyskotekowej. Statystyczny taniec jest dzis takim samym zagorzeniem jak podlewanie kwiatka z konewki w trakcie ulewnej burzy.
Widzisz, najpierw twierdzisz, że kłamliwe by było zaliczanie cię do grona osób, które niebezpieczeństwo tańców sprowadzają co najwyżej do ich marginesu, uważając, że występuje ono w nich rzadko i sporadycznie, by następnie wyrażać sugestię o takiej właśnie treści: "Statystyczny taniec jest dzis takim samym zagorzeniem jak podlewanie kwiatka z konewki w trakcie ulewnej burzy".
Prawda jest natomiast taka, że o ile przyzwolenie na promocję nieczystości, wyuzdania i obsceniczności znacznie się poszerzyło w stosunku do tego co mieliśmy np. w 16, 17, 18 czy 19 wieku, to ruchy, gesty i postawy jakie przyjmuje się dziś w "statystycznym tańcu" też poszły w kierunku jeszcze większej bliskości, śmiałości, poufałości, nieskromności i bezwstydu. Dziś "statystycznym tańcem" nie jest ten polegający co najwyżej na ujęciu niewieściej dłoni czy wdzięcznych podskokach i skłonach. Gdyby tak było, to jeszcze raz powtarzam nie widziałbym większego problemu w tańcach d-m (jak już pisałem uważam, że w dzisiejszych czasach menuet, pawana, polonezy, tańce belgijskie czy irlandzkie są OK), Wspólcześnie jednak "statystyczny taniec" polega na uściskach, objęciach, przytuleniach, obcieraniach się i wykonywaniu bardzo sugestywnych ruchów erotycznych a to wszystko w połączeniu z takimi okolicznościami jak: bardzo nieskromny strój, zła muzyka, niemało alkoholu. Nota bene: nie jest prawdą, iż strój jaki zakładają niewiasty przy okazji dyskotek i potańcówek niewiele różni się od tego zakładanego na co dzień. Owszem różni się w znaczący sposób. Sukienki zakładane na te okazje są jeszcze bardziej krótsze, jeszcze bardziej obcisłe i jeszcze bardziej próżne. Różnica najczęściej jest widoczna na pierwszy rzut oka. Tak więc chociaż obecnie jest więcej bodźców niż kiedyś i oddziaływanie pewnych z nich osłabło, to tańce nie pozostały w tyle za tym trendem i szatan zadbał o to, by także dziś zazwyczaj stanowiły bliską okazję do grzechu.

Ile się wtedy zdarza nieczystych spojrzeń, ile pragnień, ile nieskromnych dotknięć, brudnych słów, roznamiętnionych uścisków, ile zazdrości i kłótni?
Caly Brawario : zazdrosc i klotnie sa nieistotne. Liczy sie seks.
Oczywiście, że zazdrość i kłótnie są nieprawościami i nie należy lekceważyć ich zła. Chodzi tylko o to, że główne niebezpieczeństwo tańców polega na prowokowaniu do grzechów nieczystości. Kwestia zagrożenia zazdrością, kłótniami czy nienawiścią jest tu sprawą uboczną, co najwyżej wynikającą z głównego zagrożenia z nimi związanymi.
Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #238 dnia: Października 16, 2011, 09:57:32 am »

Sama bliskość cielesna (lub nagość) oderwana od pewnego kontekstu i różnych okoliczności nie musi być dla przeciętnego człowieka źródłem wielkich pokus.

Tu akurat udalo sie panu napisac cos prawdziwego. Duo cum faciunt idem, non est idem. Obejmowanie damskiej kibici np w walcu, gdy mezczyzna mysli zawsze albo prawie zawsze o tym, by nie nastapic partnerce na noge jest czyms innym niz obejmowanie kibici rozneglizowanej prostytutki w trakcie orgii alkoholowej. Pewnego rodzaju tance i bale naleza wlasnie do takich okolicznosci, gdzie pokusa do grzecu jest daleka albo wrecz nieistniejaca. Sa tez inne tance i inne bale, ktore bez watpienia sa okazja do grzechu a nawte grzechem. Jakie sa dzis miedzy nimi proporcje ilosciowe ? Nikt nie ma pojecia na ten temat, ani ja, ani pan, ani pustelnik egipski z IV wieku. Tworzenie nowego przykazania "nie chodzic na tance" jest bez sensu skoro sa tance dobre i niegrzeszne, a w wielu grupach spolecznych sa niemal wylacznie takie. To tylko osmieszanie problemu, fakt ze drugorzednego, ale problemu.
W czasach, gdy "statystyczny taniec" polega na czymś znacznie więcej niż ujęciu niewieściej dłoni, ukłonach czy podskokach twierdzenie, że "w wielu grupach społecznych" rozpowszechnione są "dobre i niegrzeszne tańce" jest niczym więcej jak tylko twoim wymysłem. Nie trzeba mieć wiedzy samego Boga, by wiedzieć, że menuety, pawany, polonezy czy tańce belgijskie nie należą dziś do popularnych i nie stanowią żadnej konkurencji dla dyskotekowych wyuzdanych wygibasów oraz kipiących zmysłowością tańców latynoskich. Nawet walc (który w XIX wieku był potępiany przez teologów i hierarchów katolickich, jako wręcz "zły sam w sobie", a więc taki, które jest zły i zakazany zawsze i wszędzie niezależnie od okoliczności) nie jest dziś tańczony zbyt często i jest raczej czymś w rodzaju pewnego rytuału historycznego.


Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #239 dnia: Października 16, 2011, 11:16:20 am »

Ta ostroznosc szla niekiedy duzo dalej : Pius X zakazal nawet mieszanych plciowo scholi koscielnych.

O ile wiem, zakaz Piusa X nie był niczym nowym i powtarzał jedynie opinię powszechną od 3 wieków w orzeczeniach Świętej Kongregacji Obrzędów.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 29 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Co biskup Lefevre pisał o tańcach i balach ;)? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!