Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 05:41:41 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Co biskup Lefevre pisał o tańcach i balach ;)?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 29 Drukuj
Autor Wątek: Co biskup Lefevre pisał o tańcach i balach ;)?  (Przeczytany 78877 razy)
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #105 dnia: Września 15, 2011, 08:13:28 am »

I pozamiatane.
Ale obsesje leczą się bardzo powoli.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #106 dnia: Września 15, 2011, 09:02:40 am »

pozamiatane i idziemy na tańce  ;D
Zapisane
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #107 dnia: Września 15, 2011, 09:59:40 am »

Cytuj
All agree that dancing, in itself, is morally indifferent, and consequently that it is not in itself sinful, and that dancing of the right kind, under the right auspices can in itself be an innocent and even beneficial diversion.

I pozamiatane.
Zaraz po zdaniu, który cytujesz padają następujące słowa:
"However, it is equally clear that it is very commonly a proximate occasion of sin, in virtue of the circumstances that accompany the dancing, such as place, time, immodesty, company, let alone the sensual nature of many dances, and the intimate physical contact which is an immediate peril for the virtue of purity, and entirely opposed to the respect which is owed to the body, temple of the Holy Ghost. (...)Such is the Church's teaching concerning ballroom dancing, despite the fact that it can be a form of art. It must, at least in general and for most young people, be considered a proximate occasion of mortal sin, and consequently forbidden."
W tłumaczeniu:
"Jednakże, równie oczywiste jest to, że jest on bardzo często bliską okazją do grzechu z racji okoliczności, które towarzyszą tańcom, takich jak miejsce, czas, nieskromność, towarzystwo, nie wspominając już o zmysłowej naturze wielu tańców i bliskim fizycznym kontakcie, który jest bezpośrednim zagrożeniem dla cnoty czystości i stoi w całkowitej sprzeczności z szacunkiem, który należny jest ciału, jako świątyni Ducha Świętego. (...) Takie jest nauczanie Kościoła odnośnie tańca towarzyskiego, mimo że może być on formą sztuki. Musi on, przynajmniej zazwyczaj i dla większości młodych ludzi, być uważany za bliską okazję do grzechu śmiertelnego, a tym samym zabroniony."
Owszem ks. Scott pisze o niewinności tańców "staromodnych i ludowych, w których nie ma takiego intymnego kontaktu i łączenia w pary", ale jest rzeczą oczywistą, że takowe tańce stanowią współcześnie nie więcej niż 1 procent wszystkich wykonywanych tańców damsko-męskich. Co więcej, ja się z tym rozróżnieniem zgadzam: gdyby  współcześnie większość tańców d-m przypominała np. stare, tradycyjne tańce belgijskie to nie miałbym nic przeciwko temu. Obecnie z pewnością bowiem takie tańce nie stanowią większej pokusy i okazji do grzechu (choć kiedyś stanowiły). W całej sprawie nie jest istotne, to że da się znaleźć 1 procent tańców d-m, które nie stanowią bliskiej okazji do grzechu, tak jak nie jest przy podejmowaniu decyzji o oddaniu dziecka pod opiekę jakiejś szkoły nie jest ważne to, że 1 na 100 zatrudnionych tam nauczycieli nie demoralizuje uczniów.
« Ostatnia zmiana: Września 15, 2011, 10:23:00 am wysłana przez Mirosław Salwowski » Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #108 dnia: Września 15, 2011, 11:39:45 am »

pozamiatane i idziemy na tańce  ;D
No to  pa, Pani Mamo !
« Ostatnia zmiana: Września 15, 2011, 11:52:24 am wysłana przez genowefa » Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #109 dnia: Września 15, 2011, 12:02:29 pm »

pozamiatane i idziemy na tańce  ;D
No to  pa, Pani Mamo !
No to pa, pani genowefo  :)
Zapisane
Civitas Dei
adept
*
Wiadomości: 36


« Odpowiedz #110 dnia: Września 15, 2011, 20:53:59 pm »

Ja się skłaniam do tez Pana Salwowskiego. Obecne tańce są niemoralne i dla mnie jako chrześcijanina jest to jasne. Do tego Pan Salwowski swoje tezy podpiera wypowiedziami ludzi Kościoła.
Zapisane
"Liberalni katolicy są wilkami odzianymi w owcze skóry. Będą was nazywali papistami, klerykałami, nieprzejednanymi wstecznikami. Miejcie to sobie za honor."
Wewiórka
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #111 dnia: Września 15, 2011, 22:06:56 pm »

A tak na marginesie, to czy dzisiaj ludzie mają tak wiele okazji do tańczenia.
Bo mnie się wydaję, ze w ogóle ich nie mają, a przynajmniej o wiele mniej niż kiedyś.

Głównie to oglądają.  :D
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #112 dnia: Września 16, 2011, 01:25:00 am »

W całej sprawie nie jest istotne, to że da się znaleźć 1 procent tańców d-m, które nie stanowią bliskiej okazji do grzechu, tak jak nie jest przy podejmowaniu decyzji o oddaniu dziecka pod opiekę jakiejś szkoły nie jest ważne to, że 1 na 100 zatrudnionych tam nauczycieli nie demoralizuje uczniów.

Absurd. Nie ma czegos takiego jak statystyczna szkola. Dziecko posyla sie do szkoly konkretnej, a nie do rocznika statystycznego. Kiedy wybiera sie dla dziecka dobra szkole, to nie 1 ale 100 nauczycieli jest OK, no moze 99, bo kto tam wie co sie w ludzkich sumieniach kryje. Podobnie z tancami. Tance statystyczne sa tylko w Panskich wymyslach i sluza do podbudowania osobistych teoryjek. W rzeczywistym zyciu sa tance konkretne, nie statystyczne. Sa one zle, i wtedy ich unikamy, albo dobre - i wtedy nie ma zadnego problemu z strony sumienia chrzescijanskiego. Podobnymi sofizmatami mozna "uzasadnic" zakaz kupowania jedzenia, bo przeciez wiekszosc z produktow spozywczych faszerowane jest szkodliwymi dla zrdrowia chemikaliami, a w niktrych supermarketach nawet 100%.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #113 dnia: Września 16, 2011, 09:53:00 am »

W całej sprawie nie jest istotne, to że da się znaleźć 1 procent tańców d-m, które nie stanowią bliskiej okazji do grzechu, tak jak nie jest przy podejmowaniu decyzji o oddaniu dziecka pod opiekę jakiejś szkoły nie jest ważne to, że 1 na 100 zatrudnionych tam nauczycieli nie demoralizuje uczniów.

Absurd. Nie ma czegos takiego jak statystyczna szkola. Dziecko posyla sie do szkoly konkretnej, a nie do rocznika statystycznego. Kiedy wybiera sie dla dziecka dobra szkole, to nie 1 ale 100 nauczycieli jest OK, no moze 99, bo kto tam wie co sie w ludzkich sumieniach kryje. Podobnie z tancami. Tance statystyczne sa tylko w Panskich wymyslach i sluza do podbudowania osobistych teoryjek. W rzeczywistym zyciu sa tance konkretne, nie statystyczne. Sa one zle, i wtedy ich unikamy, albo dobre - i wtedy nie ma zadnego problemu z strony sumienia chrzescijanskiego. Podobnymi sofizmatami mozna "uzasadnic" zakaz kupowania jedzenia, bo przeciez wiekszosc z produktow spozywczych faszerowane jest szkodliwymi dla zrdrowia chemikaliami, a w niktrych supermarketach nawet 100%.
Kiedy  przyjmiesz do wiadomosci fakt, iż osąd autorytetów kościelnych opierał się na rozeznaniu "statystycznego" poziomu niebezpieczeństwa z nimi związanego? Obśmiewane zwroty "prawie zawsze", "zazwyczaj", "prawie wszystkie", "zwykle" (jako odnoszące się do niebezpieczeństwa tańców mieszanych) zostały wprost wzięte z wypowiedzi Ojców, Doktorów i Świętych (ba, nawet w cytowanej wypowiedzi ks. Scotta część z tych zwrotów została użyta). Innymi słowy; olbrzymia większość "konkretnych" tańców była i jest bardzo niebezpieczna (a duża część z nich jest wręcz zła sama w sobie).
W rzeczywistości opieranie się na "statystycznym" rozeznaniu niebezpieczeństwa danego zjawiska jest zdroworozsądkowe i często się tym kierujemy. Na przykład, jeśli dana telewizja puszcza 99 procent programów niebezpiecznych i 1 procent dobrych, to z zasady jej unikamy. Jeśli dana firma produkuje 99 procent bubli, a  tylko 1 procent dobrych towarów, to z zasady jej unikamy, etc, etc.
« Ostatnia zmiana: Września 16, 2011, 11:55:55 am wysłana przez Mirosław Salwowski » Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #114 dnia: Września 16, 2011, 17:13:05 pm »

Kiedy przyjmie Pan do wiadomosci fakt, iż Panskie osobiste naciagane poglady to nie "osąd autorytetów kościelnych" ?

Organizowaniem potancowek i balow nie zajmuje sie jedna firma ani jedna galaz przemyslu rozrywkowego. Jesli np. forumowicze z Forum Krzyz zorganizuja bal sylwestrowy w Toruniu z tancami nieuragajacymi moralnosci chrzescijanskiej, to nie stanie sie on w jakis tajemniczy sposob grzeszny tylko dlatego, ze w tym samym miescie wszystkie inne bale beda nieOK.

Zakazywanie rzeczy dobrych bez powodu jest absurdem i jest potepione przez Kosciol. Jaki nastepny "konik" po tancach ? Zakaz seksu malzenskiego w imie statystyki poniewaz "zawsze albo prawie zawsze" jest dzis okazja do grzechu albo grzechem ? Wszak statystycznie wiecej osob grzeszy stosujac srodki antykoncepcyjne niz tanczac.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #115 dnia: Września 16, 2011, 18:44:20 pm »

Może Pan Mirosław powoła wspólnotę na wzór prawosławnych skopców i sam stanie na jej czele (dokonawszy niezbędnych obrzędów)? To co go tak teraz gnębi wychłódnie mu szybko ;) .
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #116 dnia: Września 17, 2011, 11:58:14 am »

Kiedy przyjmie Pan do wiadomosci fakt, iż Panskie osobiste naciagane poglady to nie "osąd autorytetów kościelnych" ?
Moje "osobiste poglądy" polegają na aplikacji tradycyjnych przestróg kościelnych w dziedzinie tańców d-m na czasy dzisiejsze. Czyli, jeśli dawniej nauczano, że tańce d-m są "zazwyczaj", "prawie zawsze", "zwykle", "prawie wszystkie" bliską okazją do grzechu, to tym bardziej tak jest dziś, gdy ich ewolucja poszła daleko bardziej w kierunku większej bliskości, nieskromności, poufałości i śmiałości.
Organizowaniem potancowek i balow nie zajmuje sie jedna firma ani jedna galaz przemyslu rozrywkowego.
Owszem są tańce gorsze i lepsze, skromniejsze i mniej skromne. Tym nie mniej w tańcach d-m zawarta jest pewna konwencja i logika, która niemal zawsze skłania do przekraczania kolejnych barier cielesnej bliskości. Tak też choć pozamałżeńskie tańce d-m nie są złe ze swej natury (nie są zakazane zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach) to jednak zwykle są bardziej niebezpieczne niż większość sytuacji pomiędzy mężczyzną a niewiastą. Są więc (choćby przez stopień cielesnej bliskości, jaki się z nimi wiąże) bardziej niebezpieczne niż wspólny spacer po parku, wspólne siedzenie na ławce, wspólne siedzenie przy stoliku w kawiarni, etc.

Jesli np. forumowicze z Forum Krzyz zorganizuja bal sylwestrowy w Toruniu z tancami nieuragajacymi moralnosci chrzescijanskiej, to nie stanie sie on w jakis tajemniczy sposob grzeszny tylko dlatego, ze w tym samym miescie wszystkie inne bale beda nieOK.
Chętnie zobaczył bym bal, w którym tańce (z uwzględnieniem ich ewolucji) nie urągałyby tradycyjnej moralności chrześcijańskiej. W dzisiejszych czasach musiał by być to bal, w którym tańce d-m ograniczałyby się do menuetów, polonezów,  pawan, tańców belgijskich i tym podobnych pląsów. Niestety obawiam się że nawet najbardziej konserwatywni katolicy uznaliby takie tańce za coś nudnego. W dzisiejszych czasach za symbol elegancji, dobrych manier i grzeczności uchodzi wszak walc, który jeszcze w XIX wieku był uznawany przez wybitnych teologów i biskupów katolickich za zły i występny wręcz sam w sobie, taki, którego nie ma się prawa wykonywać w żadnych okolicznościach. 

Zakazywanie rzeczy dobrych bez powodu jest absurdem i jest potepione przez Kosciol. Jaki nastepny "konik" po tancach ? Zakaz seksu malzenskiego w imie statystyki poniewaz "zawsze albo prawie zawsze" jest dzis okazja do grzechu albo grzechem ? Wszak statystycznie wiecej osob grzeszy stosujac srodki antykoncepcyjne niz tanczac.
Jeśli owocem czegoś jest "prawie zawsze" grzech, to należy się zastanowić czy niebezpieczeństwo tkwi tu bardziej w słabości ludzkiej, która wykrzywia nawet dobre rzeczy (jak w przypadku małżeństwa, jedzenia, picia) czy też może bardziej problemem jest tu dana sytuacja. Jeśli np. 99 procent wizyt w domach publicznych, sex schopach czy klubach nocnych kończy się grzechem, a nie nawracaniem upadłych niewiast, to chyba jest to jakaś oznaka, że nie da się sprowadzić kwestii pobytu w takich miejscach tylko do "Wszystko zależy od twoich intencji, jeśli będziesz miał dobre intencje, to możesz spokojnie chodzić w takie miejsca". Podobnie, jeśli 95 procent wspólnego, przedmałżeńskiego pomieszkiwania ze sobą kończy się nierządem, to chyba nie da się tego sprowadzić tylko kwestii dobrych intencji, ewentualnie słabości indywidualnych osób. I nie sugeruję w tym momencie, że tańce d-m są zawsze i wszędzie złe. Wizyty w domach publicznych, sex schopach, klubach nocnych czy też wspólne pomieszkiwanie ze sobą przed ślubem też nie są zawsze i wszędzie złe, a nawet nie w każdym wypadku są bliską okazją do grzechu (można wszak nawet wejść do domu publicznego i nie skorzystać z oferowanych tam usług) tym nie mniej te miejsca i sytuacje wytwarzają w sposób szczególny pewną atmosferę, która sprzyja pokusom zdecydowanie bardziej niż większość innych sytuacji. Podobnie jest z tańcami d-m.
« Ostatnia zmiana: Września 17, 2011, 18:44:03 pm wysłana przez Mirosław Salwowski » Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #117 dnia: Września 19, 2011, 10:26:18 am »

Pan Salwowski swoje tezy podpiera wypowiedziami ludzi Kościoła.
Szkoda, że nie Pismem Świętym. Byłby jeszcze bliżej klasycznych herezjarchów.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #118 dnia: Września 19, 2011, 12:51:59 pm »

Pan Salwowski swoje tezy podpiera wypowiedziami ludzi Kościoła.
Szkoda, że nie Pismem Świętym. Byłby jeszcze bliżej klasycznych herezjarchów.
Dobrze wiedzieć, że życzy mi Pan źle.
Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #119 dnia: Września 19, 2011, 12:59:37 pm »

Pan Salwowski swoje tezy podpiera wypowiedziami ludzi Kościoła.
Szkoda, że nie Pismem Świętym. Byłby jeszcze bliżej klasycznych herezjarchów.
Dobrze wiedzieć, że życzy mi Pan źle.
A Pan ciagle widzi ten "wrogi świat" po swojemu. Życzę Panu wyzwolenia się z oparów absurdu, w ktorych się Pan z upodobaniem nurza. Czy to złe życzenie?
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 29 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Co biskup Lefevre pisał o tańcach i balach ;)? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!