pojawił się kolejny skopiec w stylu Brawaria:http://godnosc.org/godnosc.html
Czasem wśród wielu kobiet ubranych w legginsy oblepiające tyłek i ujawniające szczegóły anatomiczne między nogami, wśród ohydnych dresów i dziurawych spodni najmodniejszej marki, w całym tym obscenicznym morzu brzydoty udaje mi się zobaczyć dziewczynę ubraną w skromną lecz elegancką długą spódnicę.Jak taką zobaczę, to myślę sobie, że może przeczytała jakąś stronę "w stylu Brawaria". Więc bardzo dobrze, że takie strony istnieją.
Zaproponowałem mu, żeby zajął się teraz innym palącym problemem: czy aby na pewno ofiary pedofilii są zawsze niewinne? Czy również im nie można przypisać, w zależności od okoliczności, "jakiegoś grzechu, co prawda 100 razy mniejszego niż... ale jednak"?
Z drugiej strony możemy zapytać czy każde nawołanie do przyzwoitości jest "brawaryzmem". Bo jednak między stroną podaną przez P. Krusejdera a podanymi przez P. Adimada przykładamu jest duża różnica. I nie tylko trzeba sięgać do "ho-ho-przedsoborowych" i przedsoborowych (swoją drogą znam kazanie o plażach, które zostało wygłoszone w czasie... II Wojny Światowej) ale takie "polskie konserwatywne posoborowie" potrafi się posunąć do tego, żeby umieścić plakat o godnym ubiorze w kościele, a nawet rzadziej do tego, że ksiądz zwróci komuś uwagę (co się swoją drogą tyczy nie tylko kobiet, ale również mężczyzn w krótkich spodniach czy podkoszulkach).Nie znam autora tej strony i nie chcę zaraz bronić, ale wydaje mi się, że nie musi wszystko zaraz być "brawaryzmem" w takim wydaniu jak napisał P. Adimad.