eh ci protestanci

Zapraszam na komentarze nt. "Nastoletnich Egzorcystek"...

https://www.youtube.com/watch?v=Qk65kdAVNXI

Co tu komentować. Tam już jest jeden komentarz;

 
+micheal dicastelnuovo
Complete and utter bullshit.

Czy to nie jest to o czym piszą tu?

http://wiadomosci.onet.pl/religia/nastoletnie-egzorcystki/e7kq6

... a tu i tatuś jest:

http://deser.pl/deser/1,111857,11259763,Poznajcie_nastoletnie_egzorcystki__Sa_piekne__mlode.html

Proroctwo jest niezłe. Ma nastąpić odnowienie, które przewyższy to z lat 60. i 70.

Nie wiem, czy jestesmy w stanie przezyc tak wielkie odnowienie .

(...) Dodał, że „wśród tych, którzy prześladowali i potępiali zielonoświątkowców” byli także katolicy. - Jestem pasterzem katolików i proszę was o przebaczenie za tych braci i siostry, którzy [tego] nie rozumieli albo byli skuszeni przez diabła - powiedział papież.

http://gosc.pl/doc/2099962.Do-zielonoswiatkowcow-w-Casercie-przybyl-papiez

Jest przeproszenie z drugiej strony:

Sekretarz generalny Światowego Aliansu Ewangelicznego dr Geoff Tunnicliffe przeprosił katolików za dyskryminację ze strony protestantów. Była to reakcja na niedawno wystąpienie papieża Franciszka, który przeprosił za prześladowania zielonoświątkowców pod rządami faszystowskiego rządu Włoch w latach 20. i 30. ubiegłego wieku - informuje serwis chnnews.pl.

http://gosc.pl/doc/2110718.Ewangelikalny-lider-przeprasza-katolikow

http://chnnews.pl/index.php/pl/europa/item/1695-sekretarz-generalny-swiatowego-aliansu-ewangelicznego-chwali-papieza-i-przeprasza-katolikow.html

(...) Dodał, że „wśród tych, którzy prześladowali i potępiali zielonoświątkowców” byli także katolicy. - Jestem pasterzem katolików i proszę was o przebaczenie za tych braci i siostry, którzy [tego] nie rozumieli albo byli skuszeni przez diabła - powiedział papież.

http://gosc.pl/doc/2099962.Do-zielonoswiatkowcow-w-Casercie-przybyl-papiez

Jest przeproszenie z drugiej strony:

Sekretarz generalny Światowego Aliansu Ewangelicznego dr Geoff Tunnicliffe przeprosił katolików za dyskryminację ze strony protestantów. Była to reakcja na niedawno wystąpienie papieża Franciszka, który przeprosił za prześladowania zielonoświątkowców pod rządami faszystowskiego rządu Włoch w latach 20. i 30. ubiegłego wieku - informuje serwis chnnews.pl.

http://gosc.pl/doc/2110718.Ewangelikalny-lider-przeprasza-katolikow

http://chnnews.pl/index.php/pl/europa/item/1695-sekretarz-generalny-swiatowego-aliansu-ewangelicznego-chwali-papieza-i-przeprasza-katolikow.html

No i wszystko zostaje w rodzinie!

Na 1 i 2 stronie wiele pisze o spotkanuiach papieża Franciszka z zielonoświątkowcami i nie wiem z kim tam jeszcze, o śmierci pastora, który nagrał wypowiedź Franciszka, o różnorodności o której papiez mówi:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,6122.msg189289.html#msg189289

Ostatnio przeczytałam rozmowę z ks. Peterem Hockenem o tym, czego katolicy mogą uczyć się od innych chrześcijan. Mówi też o papieżu Franciszku, nie uprzedzam proszę poczytać:

Duch Święty szykuje niespodzianki
(...)
http://gosc.pl/doc/2336457.Duch-Swiety-szykuje-niespodzianki

To jaka szczera wypowiedź z tej rozmowy:

Modlił się razem z nimi?

Z niektórymi nawet regularnie. Kilka tygodni po tym, jak wybrano go na papieża, odwiedziło go pięciu pastorów pentekostalnych, którzy modlili się z nim w Buenos Aires od 2006 r. Jeden z nich powiedział, że ma dla niego pewne słowo. To był fragment z księgi Jeremiasza: „I wyciągnąwszy rękę, dotknął Pan moich ust i rzekł mi: Oto kładę moje słowa w twoje usta. Spójrz, daję ci dzisiaj władzę nad narodami i nad królestwami, byś wyrywał i obalał, byś niszczył i burzył, byś budował i sadził”. Wtedy drugi z pastorów powiedział, że on też otrzymał na modlitwie ten fragment. Gdy Franciszek usłyszał to, miał odpowiedzieć, że ten sam werset miała dla niego pewna osoba, który pracowała z nim w kurii w Buenos Aires. To było bardzo ciekawe, bo okazało się, że był to chrześcijanin z kościoła ewangelicznego. Pisze o tym Austen Ivereigh w książce „The Great Reformer”.

Na fb też to zostało zauważone i są zamieszczone zdjęcia.

https://www.facebook.com/sacdariushkeshish/posts/373102426203126

Proroctwo jest niezłe. Ma nastąpić odnowienie, które przewyższy to z lat 60. i 70.

Nie wiem, czy jestesmy w stanie przezyc tak wielkie odnowienie .

Też się zastanawiam czy jesteśmy w stanie przezyć takie wielkie odnowienie.   


Ks. Peter Hocken, to ks. którego zachwalają różne sekty, jak ta o której tu , oraz jest też w komitecie wykonawczym TJCII - żydzi mesjanistyczni, to wszystko jest protestanckie, na katolicyzm się nie nawracają, nawet w swoim wyznaniu piszą ekumenizm:




Smutne to wszystko, gdy się na to patrzy i obserwuje.  To fałszywe pseudokościoły, nie mające władzy świeceń ani sukcesji apostolskiej, pozbawione większości sakramentów lub nawet wszystkich mają być dla nas wzorcem na działanie Ducha Świętego?Przecież oni inaczej wierzą, a nie tylko się modlą.


Wypowiedź św. Jana Chryzostoma: "Deptać po was będą jedynie wówczas gdy zwietrzejecie."

A dziś gdzie sól wiary już tak bardzo zwietrzała i nadal traci smak, cierpimy skutki diabolicznej dezorientacji. 

Na to jest tylko jedno lekarstwo. Powrót papieża do św. Cerkwi  Chrystusowej.

Tak na marginesie, dla uściślenia (i abstrahując od konkretnego takiego czy innego przypadku):

To fałszywe pseudokościoły, nie mające władzy świeceń ani sukcesji apostolskiej

Brak władzy święceń jest skutkiem i wynika wprost z braku sukcesji apostolskiej.

To fałszywe pseudokościoły,[...] pozbawione większości sakramentów lub nawet wszystkich.

Ze wszystkimi [sakramentami] to raczej nieco na wyrost powiedziane: chrzcić ważnie może każdy, niezależnie od tego, do jakiego K/kościoła nie-/należy.

Tak na marginesie, dla uściślenia (i abstrahując od konkretnego takiego czy innego przypadku):

To fałszywe pseudokościoły, nie mające władzy świeceń ani sukcesji apostolskiej

Brak władzy święceń jest skutkiem i wynika wprost z braku sukcesji apostolskiej.

To fałszywe pseudokościoły,[...] pozbawione większości sakramentów lub nawet wszystkich.

Ze wszystkimi [sakramentami] to raczej nieco na wyrost powiedziane: chrzcić ważnie może każdy, niezależnie od tego, do jakiego K/kościoła nie-/należy.

Odnośnie tych uściśleń, to nie wiem czy coś nowego pan wniósł, przeciez wiadomo, że jedno z drugiego wypływa, w nie jednym wątku tu była o tym mowa.

Odnośnie chrztu, no nie wiem czy na wyrost powiedziane, a żydzi mesjanistyczni?  Oczywiście, że chrzcić każdy może, ale jakiż chrzest może nas łączyć z innowiercami skoro jest on włączeniem w Kościół, w całą wiarę,  więc jak może chrzest u baptysty, metodysty i innych  być włączeniem w wiarę katolicką? Nie pozwalajmy innowiercom wmawiać nam "szukajmy tego co na łączy". Bo jesli jedna jota, jedna kreska zostaje zniesiona to nic nas nie łączy bo wiara święta jest całościowa. Czy pan nie dostrzega tu problemu o czym ja piszę?

[...] jak może chrzest u baptysty, metodysty i innych  być włączeniem w wiarę katolicką?

Ex opere operato.

Teoretycznie ochrzcić ważnie może nawet buddysta, czy animista - byleby miał intencję czynienia tego, co czyni Kościół. Skutki takiego "niekatolickiego" chrztu są identyczne jak tego "katolickiego".

Czy pan nie dostrzega tu problemu o czym ja piszę?

Owszem, dostrzegam i generalnie podzielam pani zdanie.

Odniosłem się jedynie do braku uściślenia związku pomiędzy władzą święceń a sukcesją w pierwszym cytacie,
oraz błędu w drugim, co doskonale wyjaśnił i doprecyzował p. STS.

Wypowiedź moja - jak wyraźnie to zaznaczyłem - nie odnosi się wprost do meritum kwestii przez panią poruszanej.

[...] jak może chrzest u baptysty, metodysty i innych  być włączeniem w wiarę katolicką?

Ex opere operato.

Teoretycznie ochrzcić ważnie może nawet buddysta, czy animista - byleby miał intencję czynienia tego, co czyni Kościół. Skutki takiego "niekatolickiego" chrztu są identyczne jak tego "katolickiego".

Wyrwał pan fragment z mojej wypowiedzi i co? Tak się nie robi. W takim razie proszę szukać dalej co nas łączy! Pan też nie dostrzega problemu. Warto czytać i się trochę zastanawiać. Rozmowę z ks. Hockenem przeczytał pan? Nic niepokojącego tam nie dostrzega?

[...] jak może chrzest u baptysty, metodysty i innych  być włączeniem w wiarę katolicką?

Ex opere operato.

Teoretycznie ochrzcić ważnie może nawet buddysta, czy animista - byleby miał intencję czynienia tego, co czyni Kościół. Skutki takiego "niekatolickiego" chrztu są identyczne jak tego "katolickiego".

Problem w tym, że wielu Protestantów (zwłaszcza konserwatywnych ewangelikalnych czy baptystów) nie ma intencji czynienia tego, co czyni Kościół, bo według nich chrzest nie służy odpuszczeniu grzechów, a jest jedynie symbolem włączenia w Nowe Przymierze (niektórzy wręcz ostentacyjnie podkreślają w trakcie ceremonii jak to ich rozumienie chrztu jest różne od katolickiego). Do tego w wielu wypadkach jest defekt formy - byłem świadkiem protestanckich chrztów które odbywały się poprzez zanurzenie kandydata/kandydatki w wodzie w milczeniu, bez użycia trynitarnej formuły.

Zgodnie z rzymskokatolickim prawem kanonicznym, chrztu może udzielić muzułmanin i wszystko będzie ok;) Tak wiec czy ma dla was znaczenie co czynią protestanci przy chrzcie?

Zgodnie z rzymskokatolickim prawem kanonicznym, chrztu może udzielić muzułmanin i wszystko będzie ok;) Tak wiec czy ma dla was znaczenie co czynią protestanci przy chrzcie?

Ma znaczenie, bo my katolicy, jak mniemam nieco inaczej niż Wy prawosławni, kluczowe znaczenie przypisujemy formie, materii i intencji.
A co do intencji przy Chrzcie, wystarczająca jest "Chcę czynić to, co Chrystus nakazał czynić". Chyba wszyscy protestanci taka mają. Gorzej bywa z formą. Znam wyznanie protestanckie, które używa formuły "Ja Ciebie chrzczę w imie Pana Jezusa Chrystusa". Niby ładnie, ale nieważnie